Newsy

W Polsce zbyt mało ulic handlowych, a za dużo centrów handlowych

2013-08-12  |  06:00
Mówi:Joanna Mroczek
Funkcja:dyrektor działu badań rynku i doradztwa
Firma:CBRE
  • MP4
  • W Polsce znacznie popularniejsze niż ulice handlowe są centra handlowe, inaczej niż w Europie Zachodniej. Co więcej, na polskim rynku wciąż budują się nowe centra handlowe. Analitycy podkreślają jednak, że między tymi typami przestrzeni handlowej powinna być zachowana równowaga i konkurencja. Rozwojowi ulic handlowych sprzyja duża liczba turystów, dlatego w Polsce przoduje pod tym względem Kraków.

     – W Europie Zachodniej znacznie bardziej rozbudowane są ulice handlowe. Tam ma miejsce główny handel, podczas gdy w Polsce i w krajach Europy Wschodniej to centra handlowe wiodą prym – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Joanna Mroczek, dyrektor działu badań rynku i doradztwa CBRE. – Ten rozwój powinien być równoległy i w ten sposób zachowana byłaby równowaga rynkowa oraz konkurencja. To dałoby też bodziec do dalszego rozwoju handlu, a nowe powstające obiekty byłyby wyższej jakości.

    Mroczek podkreśla, że w Polsce, podobnie jak w innych krajach w regionie, dominacja centrów handlowych wynika z historii. Gdy po transformacji powierzchnia handlowa zaczęła gwałtownie rosnąć, dużo łatwiej było budować centra handlowe.

     – Znacznie łatwiej jest postawić centrum handlowe niż rozbudować ulice handlową, gdzie liczba właścicieli poszczególnych sklepów i jednostek handlowych jest bardzo duża i wszystkie sprawy związane z posiadaniem tych obiektów są dość trudne do przeprowadzenia. Znacznie łatwiej jest z centrum handlowym, gdzie kupujemy działkę, uzyskujemy pozwolenie na budowę i dostarczamy jeden produkt pod nadzorem jednej firmy – mówi Mroczek.

    Według niej wpływ na słaby rozwój ulic handlowych w Polsce ma również pogoda oraz to, że centra handlowe stały się dla wielu osób miejscem spędzania wolnego czasu i ośrodkami rozrywki.

    Ulice handlowe lepiej rozwijają się tam, gdzie jest więcej turystów. Dlatego więcej ich jest w Krakowie, a nawet Poznaniu i Wrocławiu niż w Warszawie. Dodatkowo to one przyciągają luksusowe marki, które niechętnie wchodzą do centrów handlowych ze względu na niewystarczającą jakość przestrzeni handlowej.

    Według CBRE to jednak centra handlowe będą rozwijać się szybciej niż ulice handlowe. Może się to zmienić wraz z napływem turystów i rozwojem polskich miast. Także nowe inwestycje mogą wpłynąć na zmianę proporcji pomiędzy typami przestrzeni handlowej. Nie można mówić jednak o idealnej proporcji pomiędzy tymi dwoma typami przestrzeni. Najważniejsza jest konkurencja, dzięki której firmy będą mogły wybierać między wysokiej jakości przestrzeniami.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców

    Do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Lukę tę częściowo mogliby zapełnić pracownicy zagraniczni. Pracodawcy czekają na przepisy, które zwiększą atrakcyjność naszego rynku pracy dla imigrantów zarobkowych i ułatwią procedury. Nowe przepisy opracowane przez resort pracy, które mają wejść w życie w 2025 roku, mają zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców.

    Konsument

    Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich

    W grudniu sprzedaż nowych mieszkań na większości dużych rynków w Polsce pozostała stabilna względem poprzedniego miesiąca. Spadła w Krakowie i Warszawie, a wzrosła w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu – wynika z Barometru Cen Mieszkań Tabelaofert.pl. Nowe mieszkania trafiające do oferty są zdecydowanie tańsze, niż wynosi średnia rynkowa dla danego miasta. Ze względu na dużą podaż lokali klienci mogą liczyć na rabaty cenowe, które w ciągu kolejnych sześciudziewięciu miesięcy będą jednak stopniowo maleć.

    Zdrowie

    Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych

    W sytuacji konfliktu zbrojnego lub innej sytuacji kryzysowej o efektywności działań z zakresu medycyny pola walki może decydować dostęp do dokumentacji medycznej pacjenta – zarówno żołnierza, jak i cywila. Tymczasem okazuje się, że choć na placówkach ciąży obowiązek prowadzenia tej dokumentacji elektronicznie, to systemy w poszczególnych podmiotach nie komunikują się ze sobą. Zupełnie inne są też ramy prawne dla działania w tym zakresie jednostek cywilnych i wojskowych. Eksperci są zdania, że musi powstać centrum usług wspólnych, które będzie operatorem danych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.