Mówi: | Monika Styczyńska |
Funkcja: | ekspert |
Firma: | ManpowerGroup |
Handlowcy wciąż poszukiwani na rynku pracy. Na początek można dostać 4 tys. zł brutto
Handlowców nie ima się kryzys, bo ich praca bezpośrednio wpływa na zyski firmy. Dlatego pracodawcy stale poszukują osób do sprzedaży. Zarobki w tej profesji wynoszą 4,1 zł brutto dla „zwykłych” handlowców, pensja dyrektorska w branży IT w tym zawodzie to 21 tys. zł, a menedżer dostaje 11 tys. zł brutto. Chętnych do pracy na stanowisku handlowca nie brakuje.
Średnio na jedno ogłoszenie na stanowisko handlowe odpowiada około 200 osób. Spośród wszystkich prowadzonych przez agencję zatrudnienia Manpower rekrutacji około 75 proc. związanych jest właśnie ze sprzedażą.
– Dobrzy handlowcy są poszukiwani, niezależnie od sytuacji gospodarczej w kraju, bo napędzają rozwój firm. To stanowisko kluczowe dla zwiększania efektywności firmy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Monika Styczyńska, ekspert agencji zatrudnienia ManpowerGroup.
Jak podkreśla, jest to nowe podejście w polskich firmach.
Poza ogólnymi wymogami dotyczącymi wykształcenia lub znajomości języka obcego, handlowiec musi mieć zdolności negocjacyjne, dobrą prezencję oraz umieć budować dobre i trwałe relacje z klientami. To także praca przede wszystkim w drodze, dlatego niezbędne jest także posiadanie prawa jazdy. W branżach takich jak IT czy farmaceutycznej dużą rolę odgrywa też wiedza specjalistyczna. Często konieczne jest ukończenie kierunkowych studiów o profilu technicznym czy medycznym.
– Handlowiec powinien przede wszystkim cechować się dużą determinacją w działaniu. Powinna być to osoba, która jest nastawiona na cel i łatwo się nie poddaje. Musi również spełniać szereg kompetencji interpersonalnych i oczywiście posiadać umiejętności komunikacyjne, a także umiejętność bardzo dobrej organizacji pracy. Kolejnym ważnym aspektem, który powinien cechować handlowca jest umiejętność samodzielnego motywowania się – wylicza ekspertka Manpower.
Dzięki premii można podwoić zarobki
Praca na stanowisku handlowca opłacana jest zazwyczaj w formie płacy podstawowej plus premii za wyniki.
– Im bardziej specjalistyczna i wąska branża, tym większa jest podstawa na stanowisku handlowym. Na największe wynagrodzenia podstawowe mogą liczyć handlowcy w branży IT czy inżynierowie – podkreśla ekspertka.
Dane firmy Sedlak&Sedlak pokazują, że dyrektorzy sprzedaży w sektorze IT inkasują miesięcznie około 21 tys. zł brutto. Na pensję w wysokości 11 tys. zł brutto mogą natomiast liczyć menedżerowie. Są to sumy o kilka tysięcy wyższe niż zarabiają osoby piastujące podobne stanowiska w innych sektorach. Z kolei zwykli przedstawiciele handlowi dostają średnio 4,1 tys. zł brutto. Na wysokość wynagrodzenia, oprócz branży, mają także wpływ wielkość przedsiębiorstwa, jego pochodzenie (kapitał polski czy zagraniczny) oraz staż zawodowy pracowników.
Z danych przeprowadzonych przez HRM Partners, firmę specjalizującą się w badaniach wynagrodzeń, wynika, że osoby początkujące, bez doświadczenia w sprzedaży, mogą liczyć na wynagrodzenie rzędu 2500-4000 zł brutto, a osoby z doświadczeniem, w pełni zawodowo ukształtowane, osiągają płace pomiędzy 3500 a 7000 zł brutto.
W odróżnieniu od innych branż, praca na stanowisku handlowca pozwala wypracować wyższe wynagrodzenie za pracę dzięki premii – jej udział procentowy w ogólnym wynagrodzeniu jest znacznie wyższy niż w przypadku innych grup zawodowych.
– Na stanowiskach handlowych dominuje – poza wynagrodzeniem zasadniczym – system premiowy, dzięki czemu można samodzielnie zarządzać swoim wynagrodzeniem. Premie wynoszą zazwyczaj od 50 do 100 proc. wartości wynagrodzenia podstawowego – mówi Monika Styczyńska.
Czytaj także
- 2025-07-11: Stres w życiu zawodowym może działać destrukcyjnie. O profilaktykę muszą zadbać zarówno pracownicy, jak i pracodawcy
- 2025-06-04: Bryska: Kończę prace nad nowym albumem. To jest bardzo osobisty krążek opowiadający o nowym okresie w moim życiu
- 2025-05-23: Maciej Rock: Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-23: Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne
- 2025-05-09: Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu na lata 2028–2034. Jedna z propozycji zakłada utworzenie Europejskiego Funduszu Konkurencyjności o wartości ponad 400 mld euro, który ma pobudzić inwestycje w technologie strategiczne dla jednolitego rynku. Wśród wspieranych obszarów znalazła się obronność i przestrzeń kosmiczna. Na ten cel ma trafić ponad 130 mld euro, pięciokrotnie więcej niż do tej pory.
Firma
Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.