Newsy

Instytut Jagielloński: złe prawo wciąż uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie systemu viaTOLL

2013-11-18  |  06:40

Największe problemy związane z systemem viaTOLL to sposób naliczania kar oraz wyłączenie spod niego autostrad koncesyjnych ocenia Instytut Jagielloński. Zarzuty te stawiane od ponad dwóch lat potwierdził raport Najwyższej Izby Kontroli. Instytut Jagielloński ocenia, że krytyka braku certyfikacji stali wykorzystanej do budowy bramownic to drobne uchybienie w porównaniu z problemami związanymi z niedostosowaniem prawa w zakresie elektronicznego systemu poboru opłat. 

 – Problemem jest, że kary są nakładane w sposób losowy, bo w oparciu o liczbę przejechanych skrzyżowań. Kierowca może przejechać na jednym odcinku jedno albo dwa, a może też przejechać 15 i wtedy kara będzie odpowiednio większa. Pod tym względem jest to totolotek – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.

Instytut Jagielloński zajmuje się monitoringiem systemu elektronicznego poboru opłat viaTOLL od rozpoczęcia jego instalacji, czyli od końca 2010 r. System ruszył w lipcu 2011 r. Zarówno eksperci IJ, jak i NIK w opublikowanym pod koniec października raporcie przyznają, że jest on nowoczesny, dostosowany do europejskich standardów i znacznie efektywniejszy niż winiety, które zastąpił.

Nie brakuje jednak problemów, które utrudniają funkcjonowanie systemu. Roszkowski podkreśla jednak, że odpowiada za to nie operator systemu viaTOLL, lecz nieprecyzyjne lub błędne prawo.

Poza niesprawiedliwym dla kierowców systemem naliczania kar problemem jest też nieobjęcie viaTOLL-em autostrad koncesyjnych, a także niejasne przepisy co do tego, czy na budowę bramownic z czujnikami systemu niezbędne jest pozwolenie budowlane.

 – Tak naprawdę w Polsce funkcjonują autostrady eksterytorialne, dlatego że prywatni koncesjonariusze nie są objęci systemem viaTOLL – mówi Roszkowski. – Traktowanie niektórych odcinków dróg eksterytorialnie, chore naliczanie kar przez inspekcję, niedogranie takiego elementu jak właściwość prawna budowli, jaką jest bramownica, to są rzeczywiście poważne rzeczy, które przy tak dużej inwestycji nie powinny mieć miejsca.

Roszkowski dodaje, że inne kwestie skrytykowane przez NIK są znacznie mniej istotne. To np. kwestia braku odpowiednich certyfikatów dla stali, z której zbudowane zostały bramownice. Podkreśla, że jeśli faktycznie doszło do przestępstwa, to sprawą powinien zająć się prokurator, natomiast nawet w takim wypadku skala nadużycia w porównaniu do wartości całego systemu jest znikoma.

Zdaniem prezesa Instytutu, najpilniejszą potrzebą w ramach prawa regulującego system viaTOLL jest uporządkowanie naliczania kar, nad czym już pracuje parlament.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.

Infrastruktura

Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego

21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.

Prawo

Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem

W Polsce zawiązało się już i rozpoczyna działalność kilkanaście społecznych agencji najmu, kolejnych kilkanaście jest w trakcie powstawania. To niewiele jak na niemal 2,5 tys. gmin w kraju, jednak eksperci widzą w tym rozwiązaniu duży potencjał. Jak podkreślają, może to być szansa zwłaszcza dla miast średniej wielkości, by walczyć ze zjawiskiem wyludniania. Społeczne agencje najmu we współpracy z gminami pośredniczą w wynajmie mieszkań – gminnych bądź należących do prywatnych właścicieli­ – osobom, których zarobki nie pozwalają na rynkowy najem, ale nie kwalifikują ich też do otrzymania mieszkania socjalnego.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.