Mówi: | Maciej Rapkiewicz |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Instytut Sobieskiego |
Instytut Sobieskiego: całkowity elektroniczny system poboru opłat na autostradach to 1 mld zł oszczędności dla budżetu
Ponad miliard złotych mógłby zaoszczędzić budżet państwa, gdyby wprowadzono całkowicie elektroniczny pobór opłat na autostradach. Umożliwiłoby to też szybsze wprowadzenie opłat na nowo oddawanych odcinkach, a tym samym zmniejszyłoby wynoszące 40 mld zł zadłużenie Krajowego Funduszu Drogowego. Jeśli GDDKiA pozostanie przy manualnym systemie, same punkty poboru opłat będą kosztować od 800 mln do 1,05 mld zł – wynika z raportu Instytutu Sobieskiego.
– Wyliczyliśmy, że korzyści dla systemów finansów publicznych z wdrożenia nowego systemu mogły wynosić od kilkuset milionów złotych do nawet ponad miliarda złotych, gdyby zdecydowano się w całości na system elektroniczny – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Rapkiewicz, członek zarządu Instytutu Sobieskiego.
Rapkiewicz podkreśla, że obecnie stosowany system manualny jest droższy w uruchomieniu i obsłudze. Wymaga budowy punktów i stacji poboru opłat. To zajmuje dużo czasu, przez co, jak podkreślono w raporcie Instytut Sobieskiego, wprowadzanie opłat na autostradach potrwa aż do 2018 r.
Gdyby jednak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała się na system elektroniczny, mógłby on być wdrożony szybciej i taniej. Mniej kosztowałaby także obsługa systemu, a kierowcy odczuliby poprawę bezpieczeństwa i płynności ruchu.
Obecnie elektroniczny pobór opłat poprzez system viaTOLL obowiązuje w przypadku pojazdów ciężarowych. Auta osobowe mogą z niego korzystać na odcinkach autostrad zarządzanych przez GDDKiA, ale niewielu kierowców to robi. Autostrady koncesyjne, czyli A1 od Gdańska do Torunia, A2 od Świecka do Konina i A4 od Katowic do Krakowa, nie są objęte elektronicznym system poboru opłat dla żadnych pojazdów.
– Musimy pamiętać, że przejazd autostradą na pewno będzie przejazdem płatnym. Na określonych odcinkach kierowcy jeszcze jeżdżą bez opłat, jak na przykład między Strykowem a Konotopą, czyli na trasie Łódź-Warszawa, ale tak nie będzie w nieskończoność. I jeśli ten system elektroniczny miałby zostać wdrożony również na odcinkach już istniejących, może zacząć obowiązywać znacznie wcześniej – podkreśla Rapkiewicz.
Wdrożenie systemu elektronicznego spowodowałoby zniknięcie potrzeby budowy punktów i stacji poboru opłat. Zgodnie z planem budowy autostrad do 2018 r. trzeba będzie wybudować dziewięć punktów poboru opłat (w ciągu autostrady) i aż 41 stacji poboru opłat (na zjazdach). Sama ich budowa bez wykupu gruntów i budowy dróg dojazdowych może pochłonąć od 800 mln zł do nawet ponad miliarda.
Dzięki elektronicznemu systemowi (tzw. otwartemu) opłaty na autostradach mogłyby się pojawić nawet o rok wcześniej. To ważne z punktu widzenia finansów publicznych, bo Krajowy Fundusz Drogowy, do którego GDDKiA przekazuje środki uzyskane z opłat za przejazd, jest mocno zadłużony.
– Pieniądze wpływają szybciej do Krajowego Funduszu Drogowego, który może je dalej wykorzystywać na kolejną rozbudowę naszych dróg w Polsce – przekonuje Rapkiewicz. – Tak naprawdę z Krajowego Funduszu Drogowego odbywa się w znakomitej większości finansowanie ze strony publicznej tego bardzo dużego rozwoju, jaki miał miejsce w ostatnich latach. Tym niemniej wiąże się to z poważnymi implikacjami finansowymi. Na chwilę obecną zadłużenie Krajowego Funduszu Drogowego przekracza już ponad 40 mld zł.
Rapkiewicz dodaje, że tego zadłużenia nie uwzględniają krajowe statystyki, ale robi to Unia Europejska. Wysokość długu KFD to nawet 2,5 proc. polskiego PKB. Im szybciej uda się zwiększyć wpływy do Funduszu, tym lepiej. Dodatkowe, szybsze przychody do KFD mogłyby wynieść nawet 500 mln zł.
Zmianę systemu manualnego na elektroniczny odczuliby także kierowcy. Nie musieliby już zatrzymywać się przy wjeździe na płatny odcinek drogi. Dzięki temu zużyją mniej paliwa; wzrośnie także poziom bezpieczeństwa. Ponadto system elektroniczny może łatwiej zostać zintegrowany z podobnymi w innych krajach UE. W ten sposób powstałby europejski system, a kierowcy nie musieliby martwić się o winiety lub odmienne urządzenia w różnych krajach.
Elektroniczny pobór opłat na niektórych drogach stosuje już m.in.: Portugalia, Irlandia, a także kraje spoza Europy – Chile, RPA, Australia.
Czytaj także
- 2025-08-05: 1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
- 2025-07-16: Konflikty i żywioły wpływają na wakacyjne plany Polaków. Bezpieczeństwo coraz ważniejsze przy wyborze letniej destynacji
- 2025-07-17: Za 90 proc. wypadków drogowych odpowiada człowiek. Rozwój autonomicznych pojazdów może to ryzyko ograniczyć
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-27: Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-10: Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

D. Joński: Nie wiemy, co zrobi Rosja za dwa–trzy lata. Według duńskiego wywiadu może zaatakować kraje nadbałtyckie i musimy być na to gotowi
Zdecydowana większość krajów unijnych wskazuje na potrzebę wzmocnienia zdolności obronnych Europy w obliczu coraz bardziej złożonego geopolitycznego tła. Wywiady zachodnich państw wskazują, że Rosja może rozpocząć konfrontację z NATO jeszcze przed 2030 rokiem. Biała księga w sprawie obronności europejskiej „Gotowość 2030” zakłada m.in. ochronę granic lądowych, powietrznych i morskich UE, a sztandarowym projektem ma być Tarcza Wschód. – W budzeniu Europy duże zasługi ma polska prezydencja – ocenia europoseł Dariusz Joński.
Transport
Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.
Infrastruktura
W Polsce w obiektach zabytkowych wciąż brakuje nowoczesnych rozwiązań przeciwpożarowych. Potrzebna jest większa elastyczność w stosowaniu przepisów

Pogodzenie interesów konserwatorów, projektantów, inwestorów, rzeczoznawców i służby ochrony pożarowej stanowi jedno z największych wyzwań w zakresie ochrony przeciwpożarowej obiektów konserwatorskich. Pożary zabytków takich jak m.in. katedra Notre-Dame w Paryżu przyczyniają się do wprowadzania nowatorskich rozwiązań technicznych w zakresie ochrony przeciwpożarowej. W Polsce obowiązuje już konieczność instalacji systemów detekcji. Inwestorzy często jednak rezygnują z realizacji projektów dotyczących obiektów zabytkowych z uwagi na zmieniające się i coraz bardziej restrykcyjne przepisy czy też względy ekonomiczne.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.