Mówi: | Krzysztof Król |
Funkcja: | doradca Prezydenta RP |
Już za rok możliwy pilotażowy elektroniczny pobór opłat na autostradach
W przyszłe wakacje możliwe jest wdrożenie pilotażowego elektronicznego systemu poboru opłat na polskich autostradach. Pomimo zmiany na stanowisku ministra infrastruktury i rozwoju zamiar odejścia od przestarzałego, manualnego systemu poboru opłat wciąż jest aktualny. Pierwszym krokiem mogłaby być likwidacja nieczynnych jeszcze placów poborów opłat.
‒ Place poboru opłat powinny zostać rozebrane, a tereny po nich przeznaczone pod budowę stacji benzynowych i miejsca obsługi pasażerów. To powinien być pierwszy krok, który od razu poprawi korzystanie z autostrad, ponieważ dzisiaj, kiedy tylko jest trochę gorsza pogoda, korki w tych miejscach robią się same. Tak jest przy przejeździe przez Pruszków, gdzie nawet nie ma szlabanów, są tam jednak zwężenia pod przyszłe szlabany – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Król, doradca społeczny Prezydenta RP.
Rezygnacja z manualnego poboru opłat na polskich autostradach to decyzja poprzedniej minister infrastruktury i rozwoju Elżbiety Bieńkowskiej. Wciąż nie wiadomo, jaki dokładnie kształt będzie miał nowy system, najprawdopodobniej będzie to jednak rozwiązanie elektroniczne, a nie winiety. Taką rekomendację wydała Bieńkowska we wrześniu.
Król uważa, że nowa szefowa MIR-u Maria Wasiak, choć do tej pory związana z kolejnictwem, jest wybitnym ekspertem od transportu i będzie kontynuować zmianę sposobu poboru opłat zapoczątkowaną przez poprzedniczkę. Nowy system może wejść w życie w 2016 r., ale już w przyszłym roku, jak ocenia Król, możliwy jest pilotaż na koncesyjnej autostradzie A1. To najbardziej ruchliwa latem autostrada, a z uwagi na jej wydłużenie w kierunku południowym potoki pasażerskie będą coraz większe.
‒ To, że Polska stosuje jeszcze archaiczny system szlabanów i budek, w których pobiera się opłaty gotówką, przede wszystkim stawia pod znakiem zapytania sensowność budowy autostrad. Zbudowaliśmy autostradę po to, żeby stać w korkach przy szlabanach – to jest absurd. Czasami są udzielane rady, żeby w sezonie większego ruchu omijać autostrady. Czyli co? Budować obwodnice dla autostrad to jest rzecz śmieszna – argumentuje Król.
Dodaje, że system elektroniczny to rozwiązanie problemów. Już teraz działa on dla samochodów ciężarowych (o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony) i sprawdza się bardzo dobrze, mając niemal 100-proc. skuteczność. System Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad obowiązuje zresztą nie tylko na autostradach, lecz także drogach ekspresowych i niektórych drogach krajowych.
Ponieważ samochody ciężarowe to ok. jednej trzeciej całego ruchu, włączenie aut osobowych w system e-myta na autostradach nie powinno być wyzwaniem z technicznego punktu widzenia.
Król ocenia, że w pierwszym etapie MIR powinien zaniechać uruchomienia manualnych punktów poboru opłat tam, gdzie przygotowane są już place. Szczególnie duży ruch jest w Pruszkowie, gdzie w przyszłości mają być pobierane opłaty za przejazd A2 na odcinku Łódź–Warszawa. Król przewiduje, że rezygnacja z budowy szlabanów i zastąpienie ich e-mytem pozwoli zmniejszyć korki. Drugim etapem musi być włączenie do systemu autostrad koncesyjnych, czyli fragmentów A1, A2 i A4.
‒ Nonsensem jest, żeby koncesjonariusze ponosili koszty manualnego poboru, kiedy pieniędzy będą dostawali za przejazdy tyle samo po wdrożeniu systemu elektronicznego. I wreszcie ostatnia rzecz to jest kwestia przygotowania do całkowitego wyłączenia szlabanów – podkreśla Król.
Dodaje, że wśród możliwych rozwiązań technicznych jest wideoweryfikacja numerów rejestracyjnych lub korzystanie z urządzeń nadawczo-odbiorczych, podobnych do tych, jakie wykorzystuje obecny elektroniczny system Generalnej Dyrekcji.
Czytaj także
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-10: Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-06-04: Trwa budowa nowoczesnego systemu ostrzegania i alarmowania. Ma być gotowy do końca tego roku
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.