Mówi: | Ryszard Kowalski |
Funkcja: | prezes Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa |
Koszt całkowity zamiast najniższej ceny i większa przejrzystość. Branża budowlana postuluje zmiany w Prawie zamówień publicznych
W nowym Prawie zamówień publicznych powinny znaleźć się przepisy definiujące koszty życia obiektów budowlanych. Dzięki nim zamawiający nie tylko będą kierować się ceną wybudowania np. drogi, lecz także będą musieli uwzględnić koszty utrzymania i napraw przez wiele lat. Nad nowelizacją ustawy pracuje już rząd.
– Trzeba pamiętać o rzeczy podstawowej: inwestycje publiczne to inwestycje nasze, podatników, i nie wolno marnować publicznych pieniędzy – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Ryszard Kowalski, prezes Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa. – Trzeba wprowadzić liczenie kosztów życia obiektu budowlanego, czyli nie tylko kosztu jego wybudowania, lecz także kosztów remontów i eksploatacji. Wtedy będziemy wiedzieli, że czasami warto więcej zainwestować, by per saldo móc taniej eksploatować, bo to będzie nam się opłacało.
Jak podkreśla Kowalski, niezbędne jest też zwiększenie jawności zamówień publicznych. Obecnie zamawiający podają najczęściej kwotę, którą zamierzają przeznaczyć na inwestycję, a potem tylko informują o ostatecznym koszcie. Brakuje jednak zdawania relacji ze zmian wyceny, które są spowodowane nieprzewidzianymi zdarzeniami.
Gdy już dochodzi do zmiany wartości umowy, często pojawiają się podejrzenia dotyczące niewłaściwego przebiegu inwestycji lub nieuczciwego postępowania budującego. Najczęściej takie zmiany są jednak w pełni uzasadnione.
– Występują różne nieprzewidziane lub przewidziane zdarzenia i trzeba na końcu podatnikom powiedzieć, co nam wyszło, ile to kosztowało, jak się udało zrealizować cel, co nam się nie udało. Nie trzeba robić od razu z tego problemu, mówiąc, że ktoś oszukał. To jest życie. Bywa, że po prostu nie wychodzi tak, jak zamierzyliśmy. Wszystko musi być po prostu jawne – postuluje Kowalski.
Dodaje, że powinien poprawić się także standard zarządzania zamówienia publicznymi w Polsce. Szerzej wykorzystywane powinny być dostępne już systemy informatyczne.
Wszystkie te zmiany można wprowadzić w nowelizacji Prawa zamówień publicznych. Projekt nowej ustawy trafił 21 kwietnia do konsultacji publicznych i międzyresortowych. Ma zostać przyjęty jeszcze w tej kadencji, a część nowych przepisów wejdzie w życie już w przyszłym roku. Jak przypomina Kowalski, nowe prawo w dużej mierze wynika z wymogów regulacji unijnych.
Liczy, że dzięki nowelizacji zwiększy się elastyczność zamawiających i mniej sporów będzie kończyć się w sądzie.
– Nie możemy problemów rozstrzygać wyłącznie w sądzie. Spróbujmy się dogadać – przekonuje Kowalski. – Przedsięwzięcie budowlane zawsze wiąże się ze zjawiskami, których się nie udało przewidzieć. Nie dlatego, że ktoś postanowił kogoś oszukać, nie dlatego, że ktoś był niekompetentny, taka jest po prostu istota procesu budowlanego. To nie jest powtarzalna produkcja.
Przekonuje, że prawo powinno przewidywać taki podział ryzyka, aby w przypadku nieprzewidzianych kłopotów zamawiający mógł zapłacić więcej lub wydłużyć czas realizacji kontraktu. Obecnie przepisy są na tyle sztywne, że nawet w przypadku kłopotów niezawinionych przez żadną ze stron, jak choćby wystąpienia nieznanych utrudnień geologicznych, sprawa często kończy się sporem sądowym.
– Dla świętego spokoju i bezpieczeństwa urzędniczego idziemy do sądu albo KIO i nieważne, jakie będzie rozstrzygnięcie, urzędnik ma wtedy podkładkę. A dzisiaj, jeżeli on by się próbował dogadać, porozumieć, a jeszcze uwzględnić opinię wykonawcy, to natychmiast będzie zarzut, że jeżeli nawet nie wziął łapówki, to że na pewno wspiera wykonawcę. To jest po prostu aberracja – krytykuje Kowalski.
Czytaj także
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-12: Dorota Gardias: Przykre jest to, że wybory prezydenckie budzą tak negatywne emocje. Jest dużo złości, żalu i różnych zagrywek, które kompletnie nie są moje
- 2025-06-11: Gwiazdy: Scena polityczna stała się ringiem, a politycy nie szanują siebie nawzajem. Każdy ma prawo widzieć świat inaczej
- 2025-06-13: 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-08: Budownictwo modułowe coraz popularniejsze w samorządach. Teraz rozwój sektora jest napędzany przez KPO
- 2025-04-30: W Centralnym Rejestrze Umów znajdą się wydatki publiczne powyżej 10 tys. zł. Z powodu tak wysokiego progu wiele umów pozostanie niejawnych
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.