Newsy

Najpopularniejsze są mieszkania na drugim i trzecim piętrze. W Warszawie to 36 proc. transakcji

2016-12-02  |  06:35

Kryterium cenowe wciąż pozostaje najważniejszym czynnikiem podczas wyboru mieszkania na krajowym rynku nieruchomości. Ogromne znaczenie zyskują także lokalizacja, dobra komunikacja z centrum oraz standard lokalu. Najpopularniejsze są nadal metraże od 40 do około 55 mkw. usytuowane na drugim i trzecim piętrze.

 Preferencje zakupowe Polaków pod względem powierzchni mieszkania nie zmieniają się od kilku lat i nie miały na to wpływu programy rządowe, takie jak MdM – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Barbara Bugaj, analityk rynku nieruchomości w urban.one. – Nabywcy kupują mieszkania, na które ich stać. Najpopularniejsze są metraże od 40 do  ok. 55 mkw. Największe lokale Polacy kupują w Warszawie, gdzie średnia wynosi 56 mkw. Natomiast najmniejsze w Krakowie oraz Poznaniu.

Jak wynika z danych serwisu urban.one, Polacy najczęściej wybierają drugie i trzecie piętro. Zdaniem Barbary Bugaj powodem jest niska i średnio wysoka zabudowa polskich miastach, do dziewiątego piętra. W Warszawie obrót mieszkaniami usytuowanymi na drugim i trzecim piętrze stanowi 36 proc. łącznej liczby transakcji. W innych miastach – około 20 proc.

– To nie znaczy, że transakcje w wieżowcach nie są ciekawe, ponieważ najczęściej dotyczą lokali w apartamentowcach – precyzuje Barbara Bugaj. – Pod tym względem oczywiście wyróżnia się Warszawa, gdzie jest najwięcej nieruchomości o podwyższonym standardzie, a kupujący mogą zapłacić nawet do 7 mln zł za lokal o powierzchni około 200 mkw. Generalnie, w całej Polsce transakcje do czwartego, maksymalnie piątego piętra są najbardziej popularne i stanowią około 70 proc. obrotu.

Według Barbary Bugaj Polacy najchętniej wciąż kupują mieszkania tam, gdzie ceny są stosunkowo niskie. Ale liczy się także dobra komunikacja z centrum. Liderem w stolicy jest obecnie Wola, gdzie 60 proc. transakcji dotyczy nowych lokali. Ale na niskie obroty nie narzekają także sprzedający mieszkania na Białołęce.

– Warto wspomnieć, że duży wpływ na poziom sprzedaży w ogóle ma rynek pierwotny – ocenia Barbara Bugaj. – Widać, że nowe inwestycje, możliwość ich budowania na danym terenie wpływają na obrót i popularność poszczególnych dzielnic. Transakcje wśród największych metraży, czyli około 100–200 mkw. zwykle dotyczą lokali o wyższym standardzie, czyli budynków luksusowych. W Warszawie są to inwestycje na terenie Śródmieścia i Mokotowa. Duże mieszkania kupowane są także w kamienicach, gdzie średnia cena za mkw. jest niższa. W apartamentowcach trzeba zapłacić o wiele więcej, niż wynosi przeciętna.

Urban.one to uruchomiona w wiosną br. pierwsza w kraju wyceniarka nieruchomości oparta o miliony danych dotyczących faktycznie zrealizowanych transakcji. Posługuje się autorskim modelem AVM do tej pory wykorzystywanym tylko przez największe firmy. Dzięki tym narzędziom wyceny urban.one nie opierają się na wątpliwej wartości informacjach dotyczących cen oferowanych lub deklaracjach.

 W Warszawie średnia cena za 1 mkw. wynosi około 7,4 tys. zł. Dla mniejszych miast, jak Poznań, Gdańsk, Wrocław, to są okolice 5,4 tys. zł, a dla jeszcze mniejszych, jak Lublin, to jest 4,5 tys. To jest oczywiście średnia, natomiast do każdego mieszkania i wyceny tego mieszkania należy podejść indywidualnie – mówi Bugaj.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.