Newsy

Niższe pensje i gorsza infrastruktura. Bez członkostwa w UE polska gospodarka rozwijałaby się znacznie wolniej

2021-11-22  |  06:15
Mówi:prof. Witold Orłowski
Funkcja:ekonomista
Firma:Akademia Finansów i Biznesu Vistula, Politechnika Warszawska
  • MP4
  • Gdyby w 2004 roku Polska nie weszła do Unii Europejskiej, dochody Polaków byłyby realnie niższe o 25–30 proc. i porównywalne z dochodami mieszkańców Bułgarii, najuboższego państwa w całej Unii. Gorszy byłby bilans handlu zagranicznego, mniej rozwinięta infrastruktura drogowa i słabsze wyniki inwestycji zagranicznych. To wnioski z raportu „Gdzie naprawdę są konfitury? Najważniejsze gospodarcze korzyści członkostwa Polski w Unii Europejskiej” przygotowanego dla Fundacji Schumana oraz Fundacji Konrada Adenauera. – Główną gospodarczą korzyścią z członkostwa w Unii jest udział Polski w jednolitym rynku, a fundusze europejskie pełnią jedynie funkcję pomocniczą – mówi ekonomista, prof. Witold Orłowski, jeden z autorów raportu.

    Z naszych szacunków wynika, że bez członkostwa w UE Polska rozwijałaby się znacznie wolniej. Dochody z pracy przeciętnego Polaka byłyby o ok. 1/3 niższe, nie byłoby autostrad, a co najmniej milion ludzi więcej nie miałoby pracy dodatkowej. Polski konsument byłby o 1/3 uboższy, a to oznacza po prostu mniejszą konsumpcję. Generalnie bylibyśmy krajem sfrustrowanym i patrzącym z zazdrością na naszych sąsiadów, którzy do Unii wstąpili – zauważa w rozmowie z agencją Newseria Biznes prof. Witold Orłowski, ekonomista, twórca raportu oraz wykładowca Akademii Vistula i Politechniki Warszawskiej.

    Raport wskazuje, ze członkostwo w UE odpowiada za ponad połowę wzrostu PKB, jaki Polska odnotowała po 2003 roku. Bez tego trudno byłoby zmniejszać dystans dzielący nas od rozwiniętych krajów Europy Zachodniej. PKB na mieszkańca naszego kraju wzrósł w ciągu ostatnich 17 lat z 49 proc. do 76 proc. średniej unijnej.

    Jak pokazało badanie, większość Polaków jest przekonana, że główne korzyści z Unii Europejskiej to fundusze europejskie, które są przeznaczane m.in. na budowę infrastruktury. Jednak w rzeczywistości większe korzyści Polska odnosi z udziału w jednolitym rynku europejskim (JRE). Dzięki temu powstają nowe fabryki, centra usługowe i logistyczne oraz nowe miejsca pracy.

    – Dzięki budowie nowych fabryk Polska jest obecnie największym w Europie producentem sprzętu AGD. Gdyby nie była członkiem Unii Europejskiej, te fabryki powstałyby, ale w Czechach, na Węgrzech lub Słowacji – podkreśla ekonomista.

    Twórcy raportu podkreślają także, że efekty gospodarcze wynikające głównie z udziału Polski w jednolitym rynku europejskim mają charakter trwały i mogą kumulować się w przyszłości, podczas gdy efekty napływu do kraju funduszy unijnych będą się zmniejszać.

    JRE oznacza również korzyści w handlu zagranicznym i łatwy dostęp do innych rynków. Eksport towarów z Polski do krajów UE wzrósł w ciągu 17 lat z 39 mld do 189 mld euro. Jednocześnie import z tego kierunku rósł znacznie wolniej – z 42 mld do 129 mld euro. Pozwoliło to na wyraźną poprawę salda wymiany handlowej, a Polska osiągnęła znaczną nadwyżkę w handlu zagranicznym. Dynamicznie rósł także eksport usług, który pomiędzy rokiem 2003 a 2020 zwiększył się sześciokrotnie: z 7 mld do 41 mld euro. W tym czasie import wzrósł czterokrotnie: z 7 mld do 28 mld euro.

    Podobnie przedstawiają się statystyki dotyczące rolnictwa. Polski eksport rolno-spożywczy do krajów UE zwiększał się w latach 2003–2019 niemal dziesięciokrotnie, z 2,8 mld euro do 25,9 mld euro, przy czym nadwyżka wzrosła w tym czasie z 0,5 mld euro do 10,5 mld euro.

    – Mamy jednak problem ze świadomością Polaków dotyczącą korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej i to przynajmniej z dwóch powodów. Pierwszy powód jest bardzo prozaiczny i typowy. Mianowicie, kiedy się do czegoś przyzwyczajamy, to uważamy, że tak było zawsze. Znam młodych ludzi, którzy mają szeroko otwarte oczy, a kiedy im mówię, że kiedyś do Hiszpanii była potrzebna wiza, im się to po prostu nie mieści w głowie. Dla nich stało się to tak naturalne, że nie wyobrażają sobie innej rzeczywistości – wyjaśnia Witold Orłowski.

    Podobnie jest z poziomem wynagrodzeń – trudno zauważyć korzyści, jeśli nie mamy porównania, jak dużo zarabialibyśmy, będąc poza strukturami unijnymi. Jako przykład korzyści odczuwalnych w codziennym życiu ekspert podaje spadek cen rozmów przez telefony komórkowe. Ceny połączeń byłyby wielokrotnie wyższe, gdyby nie wejście do Unii i działania regulacyjne urzędników w Brukseli.

    Podobnie jest zresztą z wieloma towarami, które są tańsze dzięki temu, że jesteśmy w Unii – dodaje ekonomista.

    Jego zdaniem Polakom bywa trudno dostrzec korzyści z członkostwa w UE, ponieważ nie są o tym wystarczająco jasno i wyraźnie informowani.  

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Szkolenie Online IMM

    Prawo

    UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień

    Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.

    Prawo

    Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

    Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.

    Handel

    Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

    Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.