Mówi: | Adam Wieczorek |
Funkcja: | wiceprezydent Łodzi |
Polska jako jeden z nielicznych europejskich krajów nie ma Narodowej Strategii Rowerowej. Podpisana właśnie karta poparcia dla dokumentu to pierwszy krok w tym kierunku
Polska jest największym krajem w Unii Europejskiej bez krajowej strategii rowerowej. W Europie taki dokument posiada ok. 20 krajów, a kolejne dziewięć jest w trakcie jego opracowania. Taka strategia jest niezbędna, by móc zyskać środki unijne na rozwój infrastruktury i projektów rowerowych. Jest jednak szansa, że niedługo taki dokument powstanie i w Polsce. Podczas Kongresu Nowej Mobilności w Łodzi przedstawiciele samorządów, firm branży rowerowej, organizacji pozarządowych i przedstawicieli ministerstwa podpisali kartę poparcia dla stworzenia Narodowej Strategii Rowerowej.
– Strategia rowerowa w Polsce jest konieczna. Jeżeli chcemy wiedzieć, dokąd zmierzamy, to musimy nakreślić cele, i ten dokument ma wyznaczać te cele, jednocześnie standardy, mierniki, a przed samą strategią, która będzie opracowywana, musimy też zweryfikować, w jakim momencie jesteśmy. To ogromne badanie do wykonania, które będzie fundamentem, aby przygotować narodową strategię w zakresie rowerów – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.
Pierwsze Narodowe Strategie Rowerowe powstały w Europie jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku. Obecnie taki dokument posiada zdecydowana większość Europy Zachodniej, pracuje nad nim kolejnych dziewięć krajów. Polska, obok m.in. Białorusi, Litwy, Estonii czy Mołdawii, należy do nielicznych państw, które nie tylko nie przygotowały takiej strategii, ale też nie toczą się nad nią żadne prace. Tymczasem bez strategii tracimy szansę na pozyskanie środków unijnych na rozwój infrastruktury rowerowej i różnych programów rozwojowych.
– Nam, jako samorządowcom, da ona pewne wytyczne, w jakim kierunku powinniśmy zmierzać, jakie są nasze cele i które elementy jeszcze przez nas nie zostały zauważone, tak żebyśmy mogli je uzupełnić. Dzięki temu samorządy będą między sobą kompatybilne i wspólnie będą realizowały odgórny dokument, przyjęty na poziomie krajowym, skonsultowany z Polakami, organizacjami pozarządowymi, z biznesem, który również dla nas wytwarza te usługi w postaci infrastruktury czy rowerów – tłumaczy Adam Wieczorek.
Rowery zyskały na popularności przede wszystkim w czasie pandemii, a jak wynika z danych GUS z 2021 roku, na rowerach jeździ 69 proc. Polaków. Część samorządów nie czeka więc na krajową strategię, samodzielnie buduje infrastrukturę i przygotowuje lokalne programy. Brakuje jednak współpracy między samorządami czy długofalowej koncepcji potrzebnej infrastruktury.
Karta poparcia dla stworzenia Narodowej Strategii Rowerowej podpisana podczas Kongresu Nowej Mobilności w Łodzi przez przedstawicieli ministerstwa, samorządów, firm branży rowerowej i organizacji pozarządowych to pierwszy krok w tym kierunku. W ramach strategii przewiduje się m.in. ocenę istniejącej infrastruktury i jej modernizację, badania potrzeb użytkowników czy integrację rowerów z transportem publicznym.
– Powinniśmy określić, do jakiego poziomu chcemy rozwinąć infrastrukturę rowerową i jaki procent społeczeństwa ma korzystać z rowerów. Nie chodzi o pusty zapis w dokumencie, musi być określony zespół działań, który będzie wdrażany w ramach strategii, żeby te cele osiągnąć. Dwa podstawowe elementy, które chcemy osiągnąć, to poprawa zdrowia społeczeństwa wynikająca z aktywnego ruchu, czyli wykorzystania rowerów w sytuacjach nie tylko rekreacji, ale też jako środka komunikacji – wskazuje wiceprezydent Łodzi.
Rower może być bezemisyjną alternatywą dla konwencjonalnych środków transportu miejskiego. Aby był jednak częściej wybierany nie tylko do rekreacji, ale też jako codzienny środek transportu, konieczna jest jego integracja z publicznym transportem zbiorowym.
– Można wymienić przystanki multimodalne, które uwzględniają różne rodzaje komunikacji, tramwaj czy autobus, ale również postoje dla rowerów, tak żeby użytkownicy rowerów mogli się przesiąść na inny środek transportu. To wszystko współgra z parkingami, na których mogą być pozostawiane samochody, i jednocześnie istnieją wypożyczalnie miejskich rowerów, dzięki czemu można łatwo się przesiąść z własnego transportu na transport miejski, jednośladowy – wylicza Adam Wieczorek.
W innych krajach europejskich, aby zachęcić do przesiadania się na rowery, narodowe strategie przewidują wiele zachęt dla mieszkańców. Na przykład we Włoszech miasta dopłacają do zakupu roweru, a osoby, które dojeżdżają nim do pracy, mogą liczyć na dopłaty do każdego przejechanego kilometra. W Niemczech już od kilku lat funkcjonuje zaś dopłata do zakupu rowerów cargo.
W Polsce same miasta próbują wprowadzać podobne zachęty (np. Gdynia), jednak na znacznie mniejszą skalę. Problemem jest przede wszystkim brak rozwiniętej infrastruktury. Traci na tym cała gałąź turystyki, m.in. biorąc pod uwagę EuroVelo, czyli sieć szlaków rowerowych, dzięki którym można przejechać całą Europę. W Polsce jest na razie gotowa tylko trasa EV 10, ze Świnoujścia do Elbląga.
– Musimy wszyscy zrozumieć, że jeżeli odpowiednio wdrożymy w nasze życie rowery jako element transportu, nie tego, który istnieje jako rekreacja, ale tego codziennego, który wykorzystujemy choćby do dojazdu do pracy, będziemy sprzyjać naszemu zdrowiu i dzięki temu utrzymywać wysoką jakość życia. Ale też będziemy sprzyjać innym mieszkańcom, bo mniej będziemy emitować zanieczyszczeń do powietrza – podkreśla wiceprezydent Łodzi.
Czytaj także
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-04-08: Blisko 10 mln Ukraińców nie ma dostępu do wody pitnej lub infrastruktury sanitarnej. Na jej odbudowę potrzeba 11,3 mld dol.
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
- 2025-03-20: KE przedstawia białą księgę obronności europejskiej. Nowa strategia UE zakłada zmianę podejścia do zdolności obrony i inwestycji w ten obszar
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
- 2025-03-12: Przyspiesza proces wstąpienia Mołdawii do UE. Unia przeznaczy dla tego kraju ponad 1,8 mld euro wsparcia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
Prace nad pakietami deregulacyjnymi trwają. Biznes liczy na ich sprawne przeprocesowanie, ale i tak nie spodziewa się, żeby pierwsze efekty były widoczne przed jesienią. Dziś przedsiębiorcy 40 proc. swojego czasu spędzają na wypełnianiu różnego typu wymagań, a dodatkowo wstrzymują się z inwestycjami ze względu na niestabilność prawa. Zdaniem przedsiębiorców deregulacja to krok w dobrym kierunku, który pozwoli na przesunięcie zamrożonych w bankach pieniędzy na inwestycje i zwiększy konkurencyjność polskich firm.
Ochrona środowiska
Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać

Aktualizacja programu Czyste Powietrze, która wystartowała 31 marca br., przyniosła m.in. uszczelnienie zasad finansowania oraz zwiększenie monitoringu wykonawców. – Obecna edycja programu jest najbardziej wymagająca ze wszystkich, jakie do tej pory realizowaliśmy – mówi Paweł Bednarek, prezes zarządu Columbus ONE. Wiele firm nie było w stanie się odpowiednio przygotować do zmian i teraz wstrzymały pozyskiwanie nowych klientów. Grupa Columbus ma ambicję, by konsolidować ten bardzo rozdrobniony rynek.
Handel
Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online

Badanie odzieży i bielizny zakupionych na dwóch azjatyckich platformach wykazało obecność w części z nich niebezpiecznych związków w niepokojących stężeniach – wynika z Raportu Federacji Konsumentów. Podobne produkty mogą się jednak również znajdować na polskich czy międzynarodowych platformach.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.