Mówi: | dr Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan Witold Drożdż, dyrektor wykonawczy ds. korporacyjnych Orange Polska |
Polska musi postawić na inwestycje w innowacje. To klucz do zbudowania konkurencyjnej gospodarki
Udział inwestycji w PKB wynosi 17–18 proc., co przekłada się na niską pozycję w rankingach innowacyjności i konkurencyjności na świecie. Tymczasem właśnie inwestycje w nowe technologie, robotyzacja, innowacje oraz badania i rozwój to przepis na długofalowy i jakościowy wzrost gospodarczy. Bez ich zwiększenia nie dogonimy najbardziej rozwiniętych gospodarek – wynika z raportu „Inwestycje szansą dla rozwoju Polski”. Aby polska gospodarka mogła aktywnie uczestniczyć w 4.0, potrzebne są też edukacja oraz odpowiednia infrastruktura, dzięki której mogą się rozwijać cyfrowe biznesy.
– Inwestycje tworzą podstawy długotrwałego rozwoju, a także budują pozycję konkurencyjną gospodarki. Możliwy jest wzrost gospodarczy, który będzie głównie oparty o większą konsumpcję, ale w dłuższym okresie gospodarka, która w taki sposób funkcjonuje, nie zbuduje pozycji konkurencyjnej. Dlatego ważne jest, żeby inwestować w te dziedziny, które będą się rozwijać w przyszłości i które mogą dać krajowi możliwość zbudowania lepszej pozycji w stosunku do konkurencji – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
Pod względem wartości PKB Polska jest 23. gospodarką świata i 8. gospodarką Unii Europejskiej. Jednocześnie konkurencyjność i innowacyjność nad Wisła kuleją. Jesteśmy dopiero 15. gospodarką w UE i 39. na świecie pod tym względem. Także innowacyjność nie jest naszą mocną stroną. W Globalnym Rankingu Innowacji Polska zajmuje 38. miejsce na świecie i 23. spośród 28 krajów Unii. Z raportu „Inwestycje szansą dla rozwoju Polski”, który przygotowali Konfederacja Lewiatan i Orange Polska, wynika, że Polska budowała pozycję konkurencyjną w oparciu o wyczerpujące się tzw. rezerwy proste, nie zaś o innowacyjność konieczną do długofalowego i jakościowego rozwoju państwa. W 2008 roku udział inwestycji w PKB wynosił ponad 23 proc. Obecnie to 17–18 proc. Według prognoz, w 2050 roku Polska będzie spadać w rankingu największych gospodarek, w dużej mierze właśnie ze względu na braki w innowacyjności.
– Poziom inwestycji w polskim PKB zależy od inwestycji publicznych i te są m.in. tworzone w ramach funduszy unijnych. Połowa całości inwestycji w gospodarce to z kolei inwestycje przedsiębiorstw i właśnie na tej części należy się skupić. Musimy zwiększać skłonność przedsiębiorstw do inwestowania, ale to zależy m.in. od warunków dla prowadzenia biznesu, dostępności kapitału i zasobów, które pozwolą realizować inwestycje skutecznie. To także kapitał ludzki, otoczenie biznesu, środowisko regulacyjne, warunki podatkowe oraz dostęp do potencjalnego wsparcia – wskazuje Baczewski.
Do udziału w rewolucji 4.0 potrzebne są Polsce również inwestycje infrastrukturalne. Kluczowe znaczenie ma rozbudowa dostępu do internetu dużych prędkości. Nowoczesna infrastruktura telekomunikacyjna jest niezbędna, aby zbudować gospodarkę opartą na danych. W 2017 roku Polska była na 22. miejscu w UE, jeśli chodzi o dostęp firm do sieci szerokopasmowych i szybkiego internetu. Sytuacja zmienia się jednak na lepsze.
– Budowanie usług nowej generacji jest możliwe dzięki sieci szybkiego internetu opartego m.in. na technologii światłowodowej. Zadaniem na teraz jest jej rozwój. Orange Polska planuje do 2020 roku umożliwić podłączenie do internetu w tej technologii pięciu milionów gospodarstw domowych, co oznacza, że dostęp do superszybkiego internetu będzie mogło uzyskać ok. 10–15 mln mieszkańców naszego kraju – mówi Witold Drożdż, dyrektor wykonawczy ds. korporacyjnych w Orange Polska.
Obecnie w zasięgu światłowodów Orange Polska znajduje się ponad 2,7 mln gospodarstw domowych i firm. Na koniec 2020 roku ma to być już co najmniej 5 mln, nie tylko w dużych miastach, ale także w małych miejscowościach oraz na wsiach. Na rozbudowę sieci światłowodowej w całym kraju w latach 2016–2020 operator chce wydać ponad 4 mld zł.
W ciągu ostatnich 10 lat poprawiły się warunki do prowadzenia biznesu. W rankingu Doing Business Polska awansowaliśmy w tym czasie o niemal pięćdziesiąt pozycji – z 74. na 27. miejsce. Polscy przedsiębiorcy wciąż jednak skarżą się m.in. na częste zmiany regulacji i ram prawnych prowadzenia działalności. Choć większość firm chce inwestować, wiele wstrzymuje się z decyzjami, tłumacząc to niestabilną sytuacją legislacyjną. Dla ożywienia inwestycji kluczowe będzie zwiększenie skłonności do inwestowania zwłaszcza średnich i dużych firm, które odpowiadają za 70–75 proc. wszystkich nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw.
– Gdy patrzymy na nastroje przedsiębiorców i ich oceny sytuacji gospodarczej, co najbardziej przyciąga uwagę, to trudności w dostępie do zasobów siły roboczej i niepewność, która płynie ze sfery regulacyjnej, zwiększając ryzyko inwestycji. To na czym powinniśmy się skupić to lepsza edukacja i stworzenie systemu uczenia się przez całe życie, który pozwoli ludziom rozwijać umiejętności i w pełni angażować się w procesy inwestycyjne w nowych technologiach. Ważne też, aby państwo tworzyło stabilne warunki dla firm – mówi dr Grzegorz Baczewski.
– Ze strony państwa potrzebujemy stabilnego, przewidywalnego prawa, które pozwala w średnim i długim horyzoncie planować procesy inwestycyjne z odniesieniem do aktualnie obowiązującego prawa albo takiego, które jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Co za tym idzie, ewentualny proces stanowienia nowego prawa powinien być transparentny i konsultowany szeroko ze wszystkimi uczestnikami rynku – dodaje Witold Drożdż.
Jednym z większych wyzwań dla Polski jest też zmiana systemu edukacji na opartą na nowych technologiach informacyjno-komunikacyjnych. Niezbędne jest ustawiczne kształcenie, inwestycja w wiedzę i umiejętności, aby nikogo nie wykluczać się z życia gospodarczego.
– Z nowoczesnych technologii i usług korzystają ludzie, którzy muszą chcieć i umieć to robić. Dlatego konieczne jest kreowanie popytu na rozwiązania cyfrowe i rozwijanie systemu edukacji, który umożliwia młodym ludziom zdobywanie umiejętności korzystania z nowych technologii – wskazuje Witold Drożdż.
Czytaj także
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-03: Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Firma
Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.