Newsy

Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców

2024-12-03  |  06:25
Mówi:Aleksandra Stępniak, public affairs manager, VELUX Polska
Jan Ruszkowski, dyrektor zarządzający, Stowarzyszenie Fala Renowacji
Przemysław Perczyński, Departament Zrównoważonej Gospodarki, Ministerstwo Rozwoju i Technologii
Katarzyna Jastrzemska, dyrektor Departamentu Efektywności Energetycznej, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

W ciągu ostatnich ośmiu lat kluczowe statystyki dotyczące stanu budownictwa i zdrowia publicznego na poziomie UE się nie poprawiły. Budynki nadal zużywają zbyt dużo energii, emitują coraz więcej gazów cieplarnianych, a liczba inwestycji w poprawę efektywności energetycznej wręcz maleje, co skutkuje coraz niższym rocznym wskaźnikiem renowacji. Tym samym budynki w Europie nadal nie zapewniają ich użytkownikom zdrowych i komfortowych warunków, co przekłada się na gorsze samopoczucie i problemy zdrowotne – pokazuje najnowsza, ósma edycja raportu „Barometr zdrowych budynków”.

Jak wynika z „Barometru zdrowych budynków” przygotowanego przez BPIE we współpracy z VELUX Polska, analizującego stan budownictwa w Polsce i Europie oraz jego wpływ na klimat, środowisko i zdrowie ludzi, w Polsce 70 proc. budynków wciąż jest nieefektywnych energetycznie, z czego ok. 15 proc. ma najgorszy standard. Nawet 40 proc. gospodarstw domowych jest dotkniętych ubóstwem energetycznym, a ok. 1,5 mln Polaków nie jest w stanie zapewnić sobie komfortu cieplnego. Ponad 4,2 mln żyje w zawilgoconych mieszkaniach, prawie 5 mln jest narażonych na nadmierny hałas w swoich domach, a 1,5 mln Polaków ma w nich niewystarczający dostęp do światła dziennego.

 W Polsce ok. 1/4 obywateli [ponad 9,4 mln osób – red.] boryka się z tzw. syndromem chorych budynków, czyli z nieadekwatną temperaturą wewnątrz budynków, z przegrzanymi albo wyziębionymi pomieszczeniami, z niewystarczającym dostępem do światła dziennego, ze zbyt dużym natężeniem hałasu albo z wilgotnością i grzybem – mówi agencji Newseria Biznes Aleksandra Stępniak, public affairs Manager w VELUX Polska.

W skali całej UE 25 proc. ludzi mieszka w budynkach, w których jakość powietrza wewnętrznego jest poniżej norm krajowych. Ta niska jakość – spowodowana nieodpowiednią wentylacją bądź niewłaściwie eksploatowanymi instalacjami HVAC, nawet jeśli są zautomatyzowane i mają inteligentne sterowanie – może się z kolei przyczyniać do wzrostu poziomu zanieczyszczeń, takich jak radon czy toksyczne lotne związki organiczne.

Zdrowe budynki to takie, które eliminują wszystkie te problemy: zapewniają dostęp do światła dziennego, mają odpowiednią wentylację, najlepiej hybrydową  w okresach zimowych, wentylację mechaniczną z rekuperacją, ale w okresach przejściowych mają też odpowiednio zaprojektowaną wentylację naturalną. To są też budynki z automatyką do sterowania temperaturą, pozwalającą utrzymać ją na poziomie adekwatnym do potrzeb i z przesłonami na oknach, które ograniczają ucieczkę ciepła i zapobiegają przygrzewaniu się – wymienia Aleksandra Stępniak. – W teorii wiemy przecież, że taki budynek – zdrowy, zrównoważony, odporny na zmiany klimatu – powinien być standardem. W praktyce tak się jednak nie dzieje.

Od opublikowania w roku 2015 pierwszej edycji raportu, wtedy zatytułowanego „Barometr zdrowych domów”, i przyjętego w tym samym roku porozumienia paryskiego kluczowe statystyki dotyczące stanu budownictwa i zdrowia publicznego na poziomie UE się nie poprawiły. Budynki nadal zużywają zbyt dużo energii, emitują więcej gazów cieplarnianych, a liczba inwestycji w poprawę efektywności energetycznej wręcz maleje, co skutkuje coraz niższym rocznym wskaźnikiem renowacji.

Tym samym budynki w Europie nadal nie zapewniają ich użytkownikom zdrowych i komfortowych warunków. To zaś przekłada się na szeroki zakres problemów zdrowotnych u niemowląt, dorosłych i osób starszych, od łagodnych po poważne, w tym m.in. problemy z oddychaniem i choroby skóry, bóle głowy, alergie, ale również problemy ze zdrowiem psychicznym czy niebezpieczne dla zdrowia i życia skutki skrajnych temperatur – z powodu przegrzania lokali mieszkalnych każdego lata cierpi nawet 1/4 Europejczyków, a podczas fali upałów w 2022 roku zmarło z tego powodu ok. 15 tys. ludzi. Do tego wyzwaniem są również rosnące koszty utrzymania domów i mieszkań, wynikające m.in. z wysokich rachunków za energię.

Budynki są bardzo ważnym elementem, który wpływa na funkcjonowanie całego systemu społecznego, ponieważ z jednej strony zużywają bardzo dużo energii, to jest ok. 40 proc. globalnego zużycia, a przy okazji stanowią cały odrębny ekosystem. My spędzamy 90 proc. naszego życia, czyli około 70 lat w budynkach, ponad 20 lat śpimy w naszych sypialniach. Tam też najbardziej odczuwamy skutki jakości klimatu wewnętrznego oraz następuje główna ekspozycja na zanieczyszczenia, które występują w powietrzu wewnętrznym. Musimy zadbać o klimat w pomieszczeniach, ponieważ to wpłynie również na ograniczenie wydatków związanych ze zdrowiem publicznym – mówi prof. dr inż. Paweł Wargocki z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego.

Efektywne i zdrowe budynki niosą za sobą szereg korzyści, zarówno społecznych, zdrowotnych, jak i ekonomicznych. Z „Barometru zdrowych budynków” wynika, że dzięki dobrze zaprojektowanym programom wsparcia modernizacji budynków można by stworzyć od 200 do nawet 500 tys. miejsc pracy rocznie w całej UE. W samej Polsce szacuje się te liczby na ok. 100 tys. bezpośrednich i 200 tys. pośrednich nowych miejsc pracy. Co więcej, w Polsce skumulowane korzyści ekonomiczne, wynikające z ograniczenia zagrożeń związanych z klimatem wewnątrz pomieszczeń, mogłyby do 2050 roku sięgnąć nawet 17 mld euro. Oszczędności związane byłyby m.in. z niższymi kosztami opieki zdrowotnej, mniejszą absencją pracowników oraz lepszą efektywnością ich pracy.

Modernizacja zasobów budowlanych w UE jest też warunkiem osiągnięcia celów polityki klimatycznej, ponieważ w tej chwili budynki odpowiadają za 43 proc. zużycia energii i 35 proc. unijnych emisji gazów cieplarnianych związanych ze zużyciem energii. Tymczasem obecny wskaźnik tzw. głębokiej modernizacji budynków na poziomie średnio 0,2 proc. w całej UE (wskaźnik za 2019 rok) nie ma praktycznie żadnego wpływu na realizację celów klimatycznych. W porównaniu z zalecaną w unijnej strategii Fala Renowacji wartością rzędu 3 proc. konieczny jest wzrost aż o 1,4 tys. proc. Łączne nakłady inwestycyjne na modernizację budynków były w 2020 roku o 40 proc. niższe niż konieczne do osiągnięcia celów UE.

Zmiany regulacyjne są niezbędne i na całe szczęście one następują. Mamy dwa lata na transpozycje tzw. dyrektywy budynkowej, która wyznacza bardzo konkretne, ambitne cele i jest swego rodzaju mapą drogową, która pokazuje, jak w perspektywie najbliższych dekad dojść do zrównoważonych, zdrowych budynków. To też oznacza, że czeka nas nowelizacja ustawy o charakterystyce energetycznej budynków, rozporządzeń, warunków technicznych dla budynków i to się zadzieje w ciągu najbliższych lat – mówi Jan Ruszkowski, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Fala Renowacji.

Dyrektywa EPBD, czyli dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków, kładzie dość mocny akcent na budynki już użytkowane. To jest właściwe podejście, ponieważ możliwości modernizacyjne przynoszą najlepszy efekt energetyczny i finansowy w porównaniu do nakładów poniesionych na budynki nowe. Dyrektywa EPBD – w porównaniu do poprzedniej wersji, gdzie skupiono się tylko na zużyciu energii – tym razem dość holistycznie podchodzi do tematu zdrowego środowiska wewnętrznego i jakości powietrza. Stoimy przed szansą, ale i wyzwaniem związanym z uwzględnieniem tego aspektu w obowiązujących przepisach techniczno-budowlanych oraz Krajowym Planie Renowacji Budynków – dodaje Przemysław Perczyński z Departamentu Zrównoważonej Gospodarki w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. – To jest dokument, który będzie stanowił kompas dla przyszłej modernizacji budynków w Polsce i niewątpliwie te kwestie będą tam uwzględnione. Wstępny jego projekt ujrzy światło dzienne po Nowym Roku.

Zgodnie ze znowelizowaną dyrektywą EPBD wszystkie nowo powstające budynki od 2030 roku mają być zeroemisyjne, przygotowane na współpracę z odnawialnymi źródłami energii i mieć policzony potencjał tworzenia efektu cieplarnianego w całym cyklu życia. W znowelizowanej dyrektywie, jako istotne współkorzyści poprawy efektywności energetycznej, wyszczególnione zostały też jakość środowiska wewnętrznego (IEQ) oraz wpływ budynków na zdrowie. Dyrektywa wprowadza definicję IEQ oraz obowiązek opracowania przez państwa członkowskie wymagań dla norm jakości środowiska wewnętrznego. Eksperci dodatkowo wskazują, że wciąż brakuje zintegrowanego i strategicznego podejścia do aspektu zdrowia użytkowników budynków, a brak powszechnie przyjętej i kompleksowej definicji zdrowych budynków utrudnia wprowadzanie koniecznych zmian.

My potrzebujemy przede wszystkim usystematyzować dane pomiarowe dotyczące budynków, dzięki którym mierzymy klimat wewnątrz pomieszczeń, oraz dane statystyczne, które pokazują, jaki jest poziom efektywności energetycznej, na jakim jesteśmy etapie transformacji sektora budynków, termomodernizacji, poprawy efektywności energetycznej i poprawy jakości powietrza wewnątrz budynków. Potrzebna jest też odpowiednia legislacja i wdrożenie aspektów związanych ze zdrowiem w legislację budynkową, chociażby w rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie – mówi Aleksandra Stępniak.

– Aby zdrowe i zrównoważone budynki stały się w Polsce standardem, nie wystarczy jednak tylko pojedyncza zmiana czy pojedynczy resort. Potrzebujemy działań spójnych, międzyresortowych oraz ambitnych przepisów – dodaje Jan Ruszkowski.

Jak wskazuje, obok zmian w legislacji niezbędne są również mechanizmy wsparcia finansowego dla modernizacji budynków oraz proaktywne wsparcie doradcze, skierowane do inwestorów i mieszkańców, pokazujące, jakie środki są dostępne, z jakich źródeł czy gdzie należy składać wnioski o dofinansowanie.

Finansowanie budynków efektywnych energetycznie, a przy tym zdrowych, nie powinno się odbywać tylko jednym strumieniem pieniędzy, ponieważ mówimy o różnych rodzajach budynków, o różnym ich użytkowaniu. Dlatego oferta ukierunkowana na termomodernizację i podnoszenie efektywności energetycznej budynków powinna być dostosowana właśnie do tych aspektów – zauważa Katarzyna Jastrzemska, dyrektorka Departamentu Efektywności Energetycznej w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – To może być proste dotacyjne dofinansowanie, instrument finansowy, gdzie łączymy pożyczkę z dotacją lub pożyczkę z umorzeniem. Wszystkie te instrumenty stosujemy od lat w Narodowym Funduszu, a dodatkową formułą finansowania projektów związanych z poprawą efektywności energetycznej będzie formuła ESCO. To jest realizacja projektów poprzez wyspecjalizowany podmiot, który wie, jak świadczyć taką usługę związaną z poprawą efektywności energetycznej budynku, a dodatkowo jeszcze w okresie porealizacyjnym przez wiele lat zarządza energią w tym budynku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.