Newsy

Strabag: w tym roku sprzedaż w Rosji wyniesie ok. 60 mln zł. M.in. przy zleceniach związanych z MŚ w Piłce Nożnej

2012-10-17  |  06:35
Mówi:Paweł Antonik
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:STRABAG Sp. z o.o Budownictwo Infrastruktury
  • MP4

    Spodziewany w tym roku 40-procentowy spadek przychodów zmusił Strabag do szukania nowych rynków. Spółka zamierza startować w przetargach m.in. w Azerbejdżanie, Kazachstanie, Turkmenistanie i Mongolii. Szczególnie duże nadzieje spółka wiąże z rynkiem rosyjskim i zleceniami związanymi m.in. z Mundialem w 2018 roku. Zaplanowane na ten rok przychody z tego rynku to ponad 60 mln zł.

    Problemy branży budowlanej w Polsce nie omijają nawet największych firm.

     – Już w zeszłym roku zaczęliśmy restrukturyzację firmy. Po pierwsze, co jest bardzo dotkliwe, musimy zwalniać pracowników. Oprócz tego redukujemy też ilość sprzętu i wytwórni mas bitumicznych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Paweł Antonik, prezes zarządu STRABAG Sp. z o.o Budownictwo Infrastruktury.

    Według wcześniejszych zapowiedzi, w tym roku pracę może stracić nawet 1,7 tys. pracowników spośród liczącej 5,5 tys. osób załogi. W celu minimalizacji strat spółka chce więc zwiększać działalność na innych rynkach.

     – To jest przede wszystkim Rosja, która w tej chwili bardzo dobrze się rozwija. W 2018 roku będą Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, więc będzie budowana infrastruktura: koleje, stadiony – wymienia Paweł Antonik.

    W Rosji powstała już pierwsza wytwórnia mas bitumicznych. Jest też już pierwszy kontrakt na odnowienie 12-kilometrowego odcinka drogi krajowej.

     – Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć że ten kontrakt jest rentowny – zapewnia prezes Spółki.

    Dodaje, że pierwotnie założone przychody na tym rynku przekraczały 100 mln zł. Z powodu krótszego okresu przygotowawczego, bo Spółka rozpoczęła działalność w Rosji dopiero od marca, rzeczywisty poziom będzie nieco niższy.

     – Uważam, że pierwszy rok zakończymy na poziomie 60-70 mln zł z lekkim plusem. To jest zadowalający poziom na starcie – podkreśla Paweł Antonik.

    Strabag nie poprzestaje na Rosji.

     – Startujemy w różnych prekwalifikacjach, jeśli chodzi o Turkmenistan, Azerbejdżan, Kazachstan. Będziemy brali czynny udział w przetargach.Ostatnio byłem służbowo w Mongolii, która też się bardzo rozwija i chce budować infrastrukturę. Mamy odpowiednią ilość ludzi, menedżerów i operatorów, którzy są gotowi pracować w tych krajach, oczywiście nie na stałe, ale na okres przejściowy – przekonuje prezes.

    Choć, jak podkreśla, ostrożnie podchodzi do nowych kierunków. Tam też kryterium w przetargach jest zwykle najniższa cena, a doświadczenia z polskiego rynku pokazują, że może to powodować wiele problemów.

     – Badamy ten rynek. Jeśli się okaże, że my się nie zmieścimy w oczekiwaniach cenowych, będziemy się musieli zastanowić, czy jest sens naszej dalszej działalności w tym regionie – mówi Paweł Antonik. – Jednak trzeba pamiętać, że te kraje mają potężne finansowanie: mają gaz, ropę i inne minerały, więc środki finansowe ze sprzedaży złóż są pokaźne. Jeśli chodzi o procedury to jest różnie. W niektórych krajach są wdrożone procedury Banku Światowego, więc są podobne warunki kontraktowe, specyfikacje, normalne kosztorysy, gdzie trzeba wprowadzić ceny jednostkowe.

    Jednocześnie prezes zapewnia, że spółka nie „obraża” się na zamawiających z Polski. Jednak portfel zamówień jest dużo mniejszy niż w poprzednich latach. Strabag szacuje, że przychody spadną w tym roku o 40 proc.

     – W tej chwili mamy pokrytą przez nasze dyrekcje całą powierzchnię kraju, więc dalej będziemy startowali w przetargach, zarówno jeśli chodzi o zamówienia publiczne z GDDKiA, jak i drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne. My tylko próbujemy się dostosować do sytuacji i szukamy innych możliwości uzyskania kontraktów i zapewnienia ludziom pracy – przekonuje Paweł Antonik. – Zobaczymy, co się będzie działo w kraju w nowej perspektywie 2014-2020.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

    Problemy społeczne

    Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

    Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.