Mówi: | Tomasz Sikora |
Funkcja: | rzecznik prasowy |
Firma: | MPK Wrocław |
Według NIK poprawa stanu torowisk tramwajowych we Wrocławiu może potrwać 46 lat. MPK Wrocław: Nakłady wzrosły dziesięciokrotnie, więc zajmie to maksymalnie cztery lata
– Raport Najwyższej Izby Kontroli, który nie pokazuje w dobrym świetle wrocławskiej komunikacji miejskiej, zawiera prawdziwe informacje, ale są to już dane historyczne – zapewnia Tomasz Sikora, rzecznik MPK Wrocław. Spółka przeznacza na remonty torowisk dziesięciokrotnie więcej funduszy, niż wykazano w raporcie. To kwota rzędu 80 mln zł rocznie. Cały czas trwa także proces wymiany taboru na nowy. MPK Wrocław stale prowadzi kontrole autobusów i tramwajów, więc nie ma możliwości, żeby niesprawne pojazdy wyjeżdżały na ulice.
Na początku lipca Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport o funkcjonowaniu i rozwoju transportu publicznego w miastach województwa dolnośląskiego. Wśród kontrolowanych miast znalazła się także stolica regionu. Jak podaje NIK, we Wrocławiu częściowe odnowienie taboru nie wyeliminowało przewozu pasażerów niesprawnymi technicznie autobusami i przestarzałymi tramwajami, a niedostateczny poziom finansowania komunikacji miejskiej doprowadził do pogorszenia stanu technicznego torowisk tramwajowych i problemów finansowych MPK.
– Raport NIK dotyczy lat 2016–2018 oraz początku 2019 roku. Od tego czasu wiele się zmieniło – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Tomasz Sikora, rzecznik MPK Wrocław. – Bardzo wnikliwie przyjrzeliśmy się zaleceniom Najwyższej Izby Kontroli, wdrażamy je sukcesywnie, a część już została zrealizowana.
Rzecznik spółki przyznaje, że rzeczywiście wrocławska komunikacja, zwłaszcza torowiska, była niedoinwestowana, a miejski przewoźnik przez wiele lat notował duże straty, ale sytuacja jest już znacznie lepsza. 2018 rok spółka zamknęła stratą w wysokości 50 mln zł, a na koniec 2019 roku było to już 8 mln zł. Teraz wykorzystuje czas wakacyjny na duże remonty torowisk.
– W raporcie NIK-u wskazane zostało, że na bieżące utrzymanie torowisk przeznaczane jest 8 mln zł. Ta kwota wzrosła dziesięciokrotnie, teraz to jest 80 mln zł. Raport NIK-u wskazywał, że przy tamtych nakładach finansowych remont torowisk potrwa 46 lat, ale przy dzisiejszych nakładach w ciągu trzech–czterech lat będą one w dobrym lub bardzo dobrym stanie – mówi Tomasz Sikora. – W tej chwili tylko 3 z 22 linii tramwajowych oraz 50 z 72 linii autobusowych jeżdżą po stałych trasach. Pozostałe mają objazdy przez trwające remonty.
MPK koncentruje się także na wymianie i poprawie kondycji taboru. Pod koniec czerwca podpisało umowy z wykonawcami kapitalnych remontów 42 tramwajów Škoda 16T oraz 205WrAs. Wartość tych dwóch kontraktów to 130 mln zł, a ich realizacja potrwa 28 miesięcy. W zasobach miasta jest ok. 200 tramwajów.
– MPK Wrocław kupi także 25 nowych niskopodłogowych tramwajów z opcją dokupienia kolejnych 21 – wyjaśnia rzecznik spółki. – Kupno 25 pojazdów to jest 200 mln zł, czyli duże pieniądze. Tego w ciągu roku się nie da załatwić, zwłaszcza że mamy sytuację covidową, która spowodowała spadki w budżecie miasta, a MPK Wrocław to spółka miejska.
Rzecznik zapewnia jednak, że na komunikacji miasto nie będzie oszczędzać.
– W ciągu ostatniego półtora roku wyjechało na ulice 200 nowych autobusów, zarówno przez nas kupionych i dzierżawionych, jak i pojazdy naszych podwykonawców: Mobilisa i Michalczewskiego. To sprawia, że autobusy, którymi będziemy wozić pasażerów pod koniec 2020 roku, nie będą starsze niż pięcioletnie – dodaje Tomasz Sikora.
Wymiana i modernizacja taborów przynosi efekty. W ubiegłym roku w wyniku kontroli Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymano kilkanaście dowodów rejestracyjnych, w tym roku sytuacja się nie powtórzyła.
– W tym roku inspekcja przeprowadziła 19 lotnych kontroli i nie miała żadnych zastrzeżeń dotyczących stanu technicznego naszych autobusów. Kontrolujemy je dwa razy częściej, niż zaleca producent, przed rozpoczęciem trasy i po jej zakończeniu – zapewnia rzecznik MPK Wrocław.
Podobnie jest w przypadku tramwajów – ich kontrola odbywa się na koniec dnia oraz przed rozpoczęciem trasy. Jeśli kierowca ma jakiekolwiek wątpliwości co do stanu technicznego pojazdu, nie wyjeżdża na ulice Wrocławia.
Wrocławskie MPK koncentruje się także na usprawnieniach w ruchu miejskim. W ubiegłym roku w mieście przybyło buspasów, co okazało się dobrym rozwiązaniem.
– Plany dotyczące wytyczania kolejnych buspasów zostały zrealizowane w 60 proc. Kolejne nie będą już wydzielane w ciągach ulic, czyli z przestrzeni jezdni, ale będą budowane dodatkowo. Poza tym powstaje nowy ciąg autobusowo-tramwajowy w kierunku Nowego Dworu, a to jest największa inwestycja komunikacyjna od czasu torów w kierunku Leśnicy – uściśla Tomasz Sikora.
Jak informowało miasto pod koniec ubiegłego roku, liczba pasażerów komunikacji miejskiej stopniowo rośnie. Korzysta z niej ok. 500 tys. osób dziennie, czyli 207 mln rocznie.
![Skokowy wzrost popularności rowerów. Polacy coraz częściej wybierają je zamiast samochodów [DEPESZA] Wszystkie newsy](https://www.newseria.pl/files/1097841585/rower7,w_299,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Skokowy wzrost popularności rowerów. Polacy coraz częściej wybierają je zamiast samochodów [DEPESZA]

Nowy zbiornik przeciwpowodziowy w Raciborzu zabezpieczy przed żywiołem 2,5 mln osób z południa Polski. Tego typu inwestycji będzie coraz więcej
Czytaj także
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-05-22: Roboty w służbie środowisku. Ograniczanie ilości odpadów możliwe dzięki automatyzacji
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-03-28: Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
- 2025-03-03: Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.