Mówi: | dr Dariusz Wasiak |
Funkcja: | wykładowca w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu |
Nowe obowiązki dla użytkowników dronów. Powstanie spis urządzeń i ich właścicieli
Obecnie nad polskim niebem może latać nawet 250 tys. dronów. Wraz z popularyzacją tego typu urządzeń, które w zdecydowanej większości wyposażone są w kamery do rejestrowania obrazu, coraz poważniejsza staje się kwestia ochrony danych osobowych i prywatności. Od 31 grudnia tego roku mają w Polsce wejść w życie przepisy unijne, które znacząco wpłyną na sposób korzystania z dronów. Zostanie utworzony m.in. spis osób i instytucji posiadających drony wyposażone w urządzenia do rejestracji danych.
Drony zwykle wyposażone są w kamerę, co pozwala za ich pomocą rejestrować obraz. Ich właściciele mogą więc nie tylko podziwiać piękne widoki, lecz też zaglądać na prywatne posesje, podglądać prywatne osoby czy nawet wnętrza mieszkań. Nowe przepisy unijne, które pierwotnie miały wejść w życie w lipcu br., a ostatecznie zaczną obowiązywać od 31 grudnia 2020 roku, wprowadzą znaczące ograniczenia w swobodzie użytkowania dronów zarówno przez instytucje, jak i osoby prywatne.
– Każdy zainteresowany kupnem drona w obecnej rzeczywistości prawnej i planujący dokonać takiego zakupu musi się liczyć z tym, że od 31 grudnia wejdą w życie nowe przepisy, które będą regulować kwestię ich użytkowania zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w przestrzeni użytkowanej przez osoby prywatne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Dariusz Wasiak, wykładowca w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu.
Nowe regulacje zakładają utworzenie spisu osób i instytucji posiadających drony, które wyposażone są m.in. w urządzenia do rejestracji danych (czyli kamery). Taki spis (rejestr) będzie zawierał dane identyfikujące zarówno drona, jak i jego operatora. Dane te będą przechowywane przez co najmniej trzy lata, najprawdopodobniej przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, która już obecnie prowadzi taki rejestr na kanwie tzw. ustawy covidowej. Prowadzenie spisu ma na celu możliwość identyfikacji użytkowników przestrzeni powietrznej i zapewnienie bezpieczeństwa oraz nadzoru nad nią. Podobny rejestr funkcjonuje już m.in. w USA.
– Jedynym wyłączeniem z rejestracji jest dron zakwalifikowany jako zabawka, który waży nie więcej niż 250 g, nie ma rejestratorów danych oraz będzie wykonywał operacje w zasięgu wzroku operatora na terenie prywatnym czy też otwartym, gdzie nie ma zbiegowisk ludzi, a jego prędkość nie będzie większa niż 19 m/s, a także nie będzie latał wyżej niż 120 metrów nad poziomem ziemi – tłumaczy dr Dariusz Wasiak.
Jedną z największych zmian w nowych przepisach będzie brak podziału na loty o charakterze sportowym lub rekreacyjnym oraz na loty pozostałe. Dotychczasowe komercyjne wykorzystanie dronów, możliwe jedynie dla posiadaczy świadectwa kwalifikacji operatora bezzałogowego statku powietrznego UAVO, w większości przypadków stanie się ogólnodostępne.
Ustawodawca unijny dokonał za to podziału wykonywanych lotów na trzy kategorie: otwarte, szczególne i certyfikowane. Klasyfikacja będzie zależeć od ciężaru dronów, wieku ich użytkowników i ich kwalifikacji w zakresie sterowania nimi, a także rozpiętości wirników dronów i rodzaju operacji, które mogą być realizowane z ich wykorzystaniem.
– Kategoria certyfikowana obejmuje najcięższe, najtrudniejsze i najbardziej ryzykowne operacje, np. związane z transportowaniem osób, zwierząt lub materiałów niebezpiecznych. W kategorii otwartej umieszczono osoby prywatne, które mogą wykorzystywać drony do celów prywatnych – zarówno rekreacyjnych, jak i sportowych. Z kolei kategoria szczególna łączy wszystko to, co nie jest zawarte w pozostałych kategoriach – tłumaczy wykładowca wrocławskiej WSB.
W kategorii otwartej każdy posiadacz drona o wadze ponad 250 gramów będzie musiał przejść szkolenie online oraz zaliczyć test online. Urząd Lotnictwa Cywilnego chce udostępnić takie szkolenia na swojej stronie internetowej. Dla wszystkich użytkowników dronów cięższych niż 250 gramów stworzony zostanie również internetowy system obowiązkowej rejestracji. Wewnątrz kategorii otwartej zostanie dokonany dodatkowy podział na podkategorie i klasy.
– Jedynym dronem, którego posiadanie i wykorzystywanie nie będzie wymuszać przeprowadzenia szkoleń ani zgłaszania do właściwego organu, jest dron zaliczony do klasy C0, czyli tzw. zabawka, która ma ciężar nieprzekraczający 250 gramów i nie może być wyposażona w żadne urządzenia rejestrujące – wskazuje dr Dariusz Wasiak.
Także na Straż Miejską oraz inne podmioty i instytucje korzystające z dronów zostaną nałożone nowe obowiązki. Wynika to z faktu, że każdy posiadacz drona (nawet zabawki, ale wyposażonej w urządzenia rejestrujące dane) może zostać uznany za administratora danych osobowych w rozumieniu RODO.
– Dane osobowe to są wszelkie informacje, na podstawie których identyfikujemy lub możemy zidentyfikować konkretną osobę fizyczną. Nasz wizerunek jest też daną osobową. Trzeba o tym pamiętać przy wykorzystywaniu drona – podkreśla ekspert.

Ekspert rynku: Polacy powinni skupić się na tworzeniu oprogramowania i aplikacji dla dronów, a nie samych maszyn

W ciągu trzech lat czeka nas boom na rynku dronów. Pandemia ujawniła nowe możliwości ich zastosowania

Nowe zastosowania dronów pomogą w walce z koronawirusem. Pandemia może przyspieszyć rozwój tego rynku
Czytaj także
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-25: Polityka powrotów nielegalnych imigrantów do ich krajów pochodzenia jest nieskuteczna. Trwają prace nad zmianami w prawie
- 2025-03-21: KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.