Mówi: | Bożena Leśniewska, wiceprezes zarządu Orange Polska Tomasz Rudolf, współtwórca i CEO The Heart |
Orange rozszerza współpracę ze start-upami. Będą pracować nad rozwiązaniami internetu rzeczy, smart cities i e-handlu
Z dużymi korporacjami współpracuje tylko 1/3 polskich start-upów, ale zdecydowana większość chciałaby mieć taką możliwość. Dużym wsparciem stają się dla nich programy akceleracyjne. Jak wynika z raportu „Polskie Startupy 2018”, 24 proc. tych, które pozyskały finansowanie w 2018 roku, znalazło je dzięki pomocy takich programów. W ramach akceleratora Orange Fab operator telekomunikacyjny zamierza rozwijać współpracę ze start-upami w takich obszarach, jak internet rzeczy, smart cities czy e-handel. Zarówno korporacje, jak i małe innowacyjne spółki coraz chętniej wchodzą w taką współpracę i czerpią z niej obustronne korzyści.
– Duże firmy patrzą na start-upy jako inkubatory nowych pomysłów i inspirację. Start-upy przynoszą gotowe rozwiązania, szybkie i łatwe do implementacji. Prawdopodobnie te rozwiązania nie powstałyby w tradycyjnym, korporacyjnym trybie, gdzie pewne rzeczy zajmują więcej czasu. W przypadku Orange Fab nasza współpraca ze start-upami ma właśnie taki wymiar – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bożena Leśniewska, wiceprezes zarządu Orange Polska.
W branżach zaawansowanych technologicznie – takich jak telekomunikacja – wiele rozwiązań już po kilku latach jest postrzeganych jako przestarzałe, a innowacja staje się elementem business as usual. W rozwijaniu i wdrażaniu nowych pomysłów pomagają start-upy. Ich model działalności jest bardziej elastyczny niż dużych korporacji, dzięki czemu mogą łatwiej i szybciej kreować innowacje.
– Korporacje są z natury powolne. Choć mają dużo zasobów, pieniędzy i pracowników, to tak naprawdę trudno im eksperymentować z nowymi technologiami czy modelami biznesowymi. Start-upy robią to naturalnie. Szybciej testują nowe technologie, natomiast brakuje im tej skali. Z takiego mariażu może wyniknąć dużo dobrego – mówi Tomasz Rudolf, CEO The Heart, korporacyjnego centrum innowacji.
W ciągu ostatnich czterech lat w ramach programu akceleracyjnego Orange Polska przeanalizował ponad 800 projektów opracowanych przez start-upy. Kilkadziesiąt z nich przeszło lub właśnie przechodzi fazę testów. Część z nich została już wdrożona komercyjnie, a w 2018 roku kolejne cztery projekty start-upowe weszły w fazę pilotażu lub wdrożenia. Orange zapowiada, że zamierza rozszerzać współpracę ze start-upami.
– Wychodzimy z wizerunku telekomu i usługi dla klientów, portfolio rozwiązań jest coraz szersze, dotyczy również rozwiązań cyfrowych. Stajemy się partnerem w transformacji cyfrowej dla przedsiębiorstw w Polsce. Nie bylibyśmy w stanie samodzielnie tworzyć cyfrowych rozwiązań, ważnych dla poszczególnych branż biznesu. Dlatego współpracujemy ze start-upami poprzez Orange Fab – mówi Bożena Leśniewska.
Obszar, w którym Orange zamierza rozszerzać swoją współpracę z młodymi, innowacyjnymi podmiotami, jest bardzo szeroki – od internetu rzeczy, poprzez cyberbezpieczeństwo, e-handel, obsługę klientów, automatyzację procesów, sztuczną inteligencję, zarządzanie systemami miejskimi i energią, po usługi finansowe.
– Wprowadzamy te firmy w programy akceleracyjne, dajemy im wsparcie ekspertów, mentorów, wsparcie finansowe, dostęp do różnego rodzaju konferencji, eventów i przedsięwzięć, dzięki którym młodzi przedsiębiorcy mogą się uczyć, poznawać nowe modele działania, również we współpracy z dużymi korporacjami – mówi Bożena Leśniewska.
Program Orange Fab wystartował w Polsce w 2014 roku jako jeden z pierwszych na rynku. Poza naszym krajem działa w 16 państwach m.in. we Francji, Izraelu, Japonii, Hiszpanii, Senegalu, Kamerunie, Belgii i Luksemburgu, Jordanii i USA. W ramach Orange Fab twórcy rozwiązań z największym potencjałem są zapraszani do kilkunastotygodniowej akceleracji, w ramach której zyskują bezpośredni kontakt z inwestorami, mentorami i ekspertami, a także dostęp do klientów i infrastruktury Orange Polska. Przykładami tej udanej współpracy są komercyjne wdrożenia takich rozwiązań, jak chatbot do komunikacji z klientem przez Messenger, system miejskiego inteligentnego oświetlenia czy inteligentne meble miejskie (ławki solarne, kosze na śmieci, wiaty przystankowe).
– Dla start-upów to niepowtarzalna szansa, żeby wejść świat dużego biznesu, poznać jego reguły, zrozumieć procesy decyzyjne. To taki poligon doświadczalny, który im zapewniamy. Z drugiej strony, program akceleracyjny Orange Fab daje wsparcie i umożliwia dotarcie do naszej największej wartości, czyli bazy klientów, którzy poszukują właśnie takich rozwiązań, jakie tworzą młode, prężne firmy – mówi Bożena Leśniewska.
Z raportu „Polskie Startupy 2018” Fundacji Startup Polska wynika, że z dużymi korporacjami współpracuje tylko 1/3 polskich start-upów, ale zdecydowana większość chciałaby mieć taką możliwość.
– Do tej pory polskie start-upy były najczęściej dostawcami dla dużych korporacji. Natomiast myślę, że w przyszłości coraz częściej będziemy widzieli modele partnerskie, dystrybucyjne. W Polsce wciąż rzadkie są modele inwestycyjne, gdzie korporacja ma mniejszościowy pakiet albo kupuje cały start-up. Będziemy ich widzieli coraz więcej, bo powstają kolejne korporacyjne fundusze venture capital, które inwestują w młode spółki już na wczesnym etapie –mówi Tomasz Rudolf.
Czytaj także
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.