Mówi: | Natalia Świrska-Załuska, Startup Program Manager dla regionu CEE, OVHcloud Andrzej Zakręcki, prezes zarządu Mediprintic Krzysztof Mędrala, prezes zarządu, MedApp |
Rośnie zapotrzebowanie na medyczne innowacje. Polskie start-upy coraz lepiej radzą sobie w tej branży
– W Polsce dostęp do finansowania dla start-upów z branży healthcare wciąż nie jest wystarczający, natomiast to się zmienia. Polskie fundusze coraz wyraźniej widzą potrzebę inwestowania w ten segment – wskazuje Natalia Świrska-Załuska z OVHcloud. Do tej zmiany przyczyniły się nie tylko minione dwa lata pandemii COVID-19, ale i postępujące starzenie się społeczeństwa, które zwiększa zapotrzebowanie na cyfrowe rozwiązania w opiece medycznej. Polskie start-upy dobrze radzą sobie zaś z tworzeniem takich rozwiązań i mają coraz lepszą pozycję na scenie międzynarodowej.
– Jak pokazuje raport „Rock Health”, 2021 rok był przełomowy dla start-upów z obszaru healthcare, mieliśmy ponad 730 inwestycji o łącznej wartości 30 mld dol. To pokazuje, jak duże jest zapotrzebowanie, które dodatkowo zwiększyła pandemia COVID-19 – mówi agencji Newseria Biznes Natalia Świrska-Załuska, Startup Program Manager CEE w OVHcloud.
Dwa lata pandemii były czasem szybkiej adaptacji cyfrowych rozwiązań w medycynie i rozwoju obszarów takich jak telemedycyna, wearables czy cyfrowa opieka nad pacjentami. W efekcie coraz lepiej radzą sobie też start-upy z branży healthcare. Istotnym czynnikiem, który ma na to wpływ, jest również szybkie starzenie się społeczeństwa.
– Z roku na rok nasze społeczeństwo się starzeje, więc wydłuża się też nasza oczekiwana długość życia, a potrzeby pacjentów stają się coraz większe. Z drugiej strony jest coraz mniej lekarzy, którzy muszą tych pacjentów obsłużyć. Dlatego potrzebujemy rozwiązań, które będą mogły kompleksowo wspomóc zarówno pacjentów, jak i pracę lekarzy – mówi Andrzej Zakręcki, prezes zarządu Mediprintic.
Jak wskazuje, medyczne innowacje są ukierunkowane przede wszystkim na poprawę komfortu i bezpieczeństwa pacjentów albo skrócenie czasu pobytu w szpitalu. Z drugiej strony mają za zadanie podnoszenie efektywności pracy personelu medycznego, dostarczanie im narzędzi, które ułatwiają pracę i oszczędzają czas, a przy okazji zapewniają oszczędności dla całego systemu ochrony zdrowia.
Według danych Polskiego Funduszu Rozwoju w Polsce działa w tej chwili 2914 start-upów. Ostatni raport Fundacji Startup Poland pokazuje zaś, że branża medtech – czyli usługi z obszaru medycyny i zdrowia – jest jednym z najpopularniejszych obszarów ich działalności. Zajmuje trzecie miejsce (po sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym oraz e-commerce), w tej branży rozwija się ok. 13 proc. polskich innowacyjnych spółek.
Jak wynika z raportu „Top Disruptors in Healthcare 2021”, będącego przeglądem innowacyjnych start-upów medycznych w Polsce, ponad połowa badanych spółek działa w obszarze telemedycyny, 45 proc. wskazuje na obszar AI/machine learning, a na trzecim miejscu podium są urządzenia medyczne ex aequo z obszarem danych medycznych (po 37 proc.). W porównaniu z poprzednią wersją badania widać wzrost zainteresowania sztuczną inteligencją w zdrowiu. 70 proc. z badanej grupy start-upów tworzy innowacje we współpracy ze szpitalami.
– Polska ma fantastycznych inżynierów, informatyków, deweloperów i programistów. Staramy się coraz lepiej to wykorzystać, a technologie oferowane przez polskie spółki znajdują już zainteresowanie nie tylko w Polsce, ale są skalowalne także w Europie i na pozostałych rynkach zagranicznych – mówi Krzysztof Mędrala, prezes zarządu MedApp.
Polskie start-upy zdają sobie sprawę, że rodzimy rynek ochrony zdrowia jest zbyt mały, aby odnieść na nim znaczny sukces. Już 17 proc. ogółu polskich start-upów medycznych z sukcesem oferuje swoje produkty komercyjnie za granicą. Ponad 1/3 badanych firm działa na rynkach zagranicznych poprzez podpisane listy intencyjne, umowy komercyjne lub zarejestrowany przychód z rynku zagranicznego. Nieco ponad połowa nie jest jeszcze obecna na rynkach zagranicznych, ale ma to w planach.
– Polskie start-upy mają dobrą pozycję na międzynarodowym rynku, ale wszystko, co najlepsze, ciągle przed nami. Mamy kilka jednorożców z obszaru technologii dedykowanych medycynie, które są szeroko rozpoznawalne, ale mamy również sporo spółek, które mają potencjał do tego, aby takimi jednorożcami zostać – mówi Krzysztof Mędrala.
Polska już w ubiegłym roku doczekała się pierwszego jednorożca (czyli start-upu technologicznego o wycenie przekraczającej 1 mld dol.), którym została platforma rezerwacyjna usług medycznych DocPlanner. W swoim ostatnim raporcie Fundacja Startup Poland wskazuje też kilka innych polskich spółek z branży medycznej, które mają duży potencjał rozwoju. Jest wśród nich m.in. platforma Genomtec ID, która ma szansę całkowicie zmienić podejście do diagnostyki genetycznej i przybliżyć ją pacjentom tak, aby diagnoza była możliwa w trakcie jednej wizyty lekarskiej, a badanie genetyczne mogli przeprowadzić lekarz, pielęgniarka czy ratownik medyczny.
– Aby zostać unicornami, start-upy potrzebują różnorodnego wsparcia. Przede wszystkim dostępu do kapitału i zrozumienia rosnącego zapotrzebowania na telemedycynę, digital healthcare. Ale myślę, że pandemia pozwoliła już dostrzec to zapotrzebowanie. Po drugie, potrzeba też wsparcia merytorycznego, otwarcia się publicznych instytucji na to, żeby takie projekty i produkty wdrażać – wymienia Natalia Świrska-Załuska.
Wśród badanych start-upów medycznych zdecydowanie najbardziej popularną formą finansowania są środki własne założycieli (tzw. boostrapping). Z tego sposobu korzysta 62 proc. start-upów, które zostały uwzględnione w raporcie „Top Disruptors in Healthcare 2021” (rok wcześniej deklarowało to 31 proc. badanych). Jak podkreślają jego autorzy, pokazuje to z jednej strony dużą wiarę założycieli start-upów w tworzone przedsięwzięcia, z drugiej strony może świadczyć o trudności w pozyskaniu środków zewnętrznych. Kolejną najbardziej popularną kategorią finansowania są granty – z grantów UE korzysta 34 proc. badanych, z grantów krajowych – 31 proc. Nadal bardzo niewiele polskich start-upów medycznych budzi zainteresowanie inwestorów zagranicznych – takie wsparcie pozyskało jedynie 9 proc. respondentów.
– W Polsce dostęp do finansowania dla start-upów z branży healthcare wciąż nie jest wystarczający, natomiast to też się zmienia. Polskie fundusze coraz wyraźniej widzą potrzebę inwestowania w ten segment. Potwierdził to również przełomowy, 2021 rok, kiedy łączne inwestycje w tej branży były największe od lat – dodaje Natalia Świrska-Załuska.
Innowacje w medycynie i sytuacja start-upów z branży healthcare były tematem jednego z ostatnich spotkań odbywających się w ramach Thursday Gathering. To cykliczne spotkania społeczności innowatorów, które dają okazję do omówienia najnowszych trendów, wymiany doświadczeń i nawiązania kontaktów biznesowych. Są organizowane w każdy czwartek o 17:00 w warszawskim Varso przez Fundację Venture Café Warsaw i jej partnerów.
Czytaj także
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-05-07: Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.