Newsy

Innowacyjne firmy mogą liczyć na większe ulgi podatkowe i łatwiejsze procedury. Nowe przepisy już obowiązują

2017-01-03  |  06:45

Na przełomie roku weszły w życie przepisy tzw. małej ustawy o innowacyjności. Wprowadziła ona szereg ulg podatkowych i ułatwień dla przedsiębiorców, którzy inwestują w badania i rozwój. Nowe przepisy upraszczają też procedurę komercjalizacji wynalazków na uczelniach, a w długiej perspektywie mają przyczynić się do lepszej współpracy środowiska naukowego z biznesem. Równolegle w resorcie w tym roku będą prowadzone prace nad kolejną, docelową ustawą o innowacyjności.

 Ustawa, która właśnie weszła w życie, oznacza dla przedsiębiorców kilka istotnych zmian. Przede wszystkim zwiększa wymiar ulgi, którą można odliczyć od podatku w związku z prowadzoną działalnością badawczo-rozwojową. Po drugie rozszerzony został katalog kosztów, które przedsiębiorcy mogą odliczyć i wreszcie czas tego odliczenia został wydłużony dwukrotnie, aż do sześciu lat. Są też zmiany dotyczące komercjalizacji na uczelniach, które powinny ten proces ułatwić – mówi agencji Newseria Adam Zieliński, zastępca dyrektora ds. działalności programowej w Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

W październiku ubiegłego roku sejm uchwalił tzw. małą ustawę o innowacyjności, której zapisy weszły w życie z początkiem stycznia 2017 roku. Nowe przepisy znoszą całkowicie podatek dochodowy od własności intelektualnej i przemysłowej wnoszony aportem do spółki. Wprowadzają też szereg ulg podatkowych i ułatwień proceduralnych dla firm, które prowadzą działalność badawczo-rozwojową.

Kwota, którą przedsiębiorcy mogą odliczyć sobie od podatku w związku z wydatkami B+R, znacznie wzrosła. Dla mikroprzedsiębiorców, małych i średnich firm obecnie jest to 50 proc. kosztów kwalifikowanych ponoszonych na B+R. W przypadku dużych firm to 50 proc. wydatków osobowych i 30 proc. dla pozostałych wydatków związanych z działalnością badawczo-rozwojową. Wydłużył się również czas na dokonanie odpisu z 3 do 6 lat.

Nowo powstające przedsiębiorstwa (start-upy) mogą się ubiegać o zwrot gotówkowy w związku z prowadzoną działalnością badawczą. Przez pierwsze dwa lata działalności te z nich, które nie osiągnęły zysków, ale poniosły nakłady na działalność B+R, mogą się ubiegać o zwrot 18 lub 19 proc. (w zależności od sposobu rozliczenia). 

Mała ustawa o innowacyjności wprowadziła też szereg zmian w procesie komercjalizacji wynalazków i uprościła procedurę tzw. uwłaszczenia naukowców (nabywania praw majątkowych do swoich wynalazków, wyników badań i prac naukowych). 

 Mam nadzieję, że dzięki tym rozwiązaniom firmy zechcą w większym stopniu korzystać z wyników prac naukowców. Nowe przepisy powinny wpłynąć pozytywnie na polską naukę i innowacyjność, ale wydaje się, że na ten efekt trzeba będzie trochę poczekać. Na razie wiemy, że wydatki na badania i rozwój w firmach rosną, co bardzo nas cieszy – mówi Adam Zieliński.

Resort nauki przewiduje, że mała ustawa o innowacyjności będzie bodźcem, który przyczyni się do osiągnięcia w 2020 roku zaplanowanego poziomu wydatków na B+R, sięgającego 1,7 proc. polskiego PKB. Nowe przepisy mają też polepszyć współpracę środowiska naukowego z biznesem i wpłynąć na poprawę innowacyjności gospodarki.

Równolegle w resorcie trwają prace nad kolejną, dużą ustawą dotyczącą innowacyjności, która miałaby wejść w życie w 2018 roku. Ta powstaje na bazie Białej Księgi Innowacji, która zawiera propozycje rozwiązań mogących się przyczynić do zlikwidowania barier w polskiej innowacyjności. W internetowych konsultacjach społecznych prowadzonych przez resort nauki padło prawie 400 takich propozycji. Są wśród nich m.in. utworzenie platformy łączącej naukę z biznesem, konkursy innowacyjności i wprowadzenie specjalnego statusu dla przedsiębiorstw innowacyjnych.

Zastępca dyrektora Fundacji na rzecz Nauki Polskiej podkreśla, że regulacjom prawnym w zakresie innowacyjności powinny towarzyszyć zmiany w szkolnictwie wyższym, ponieważ te dwa obszary wzajemnie się uzupełniają. Ponadto fundusze wydatkowane na B+R powinny być przede wszystkim kierowane do tych instytucji, które osiągają najlepsze wyniki.

– Ze strony środowiska naukowego była wielokrotnie sygnalizowana potrzeba zwiększenia nakładów na badania i rozwój, ale także lepszego zarządzania tą pulą, którą dysponujemy. Widać to w toczącej się dyskusji na temat reformy uniwersytetów, gdzie obok zwiększenia finansowania jednym z postulatów jest przegrupowanie środków i skierowanie ich do tych miejsc, które są względnie lepsze od innych – mówi Adam Zieliński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.