Mówi: | Artur Kucia |
Funkcja: | dyrektor Biura Klienta Strategicznego Przemysł Ciężki, Chemiczny i Wydobywczy |
Firma: | PKO Bank Polski |
Banki dobrze postrzegają sektor chemiczny. Jednak ostrożnie podchodzą do finansowania projektów innowacyjnych
Aktualizacja 16:36
Przemysł chemiczny to kluczowy sektor polskiej gospodarki i jeden z czołowych eksporterów. Aby zwiększyć swoją konkurencyjność na światowych rynkach, musi jednak postawić na innowacje i zwiększać wydatki na badania i rozwój. Sektor chemiczny jest dobrze postrzegany przez banki, ale niewiele projektów innowacyjnych ma szanse realizacji, więc instytucje finansowe ostrożnie podchodzą do ich finansowania – mówi Artur Kucia z PKO BP.
– Polski przemysł chemiczny jest nastawiony przede wszystkim na produkcję masową i nie inwestował w rozwój technologii w ciągu ostatnich kilkunastu lat. W trakcie kryzysu gospodarczego polskie firmy borykały się z restrukturyzacją. Następnie pojawiły się obostrzenia związane z polityką unijną w zakresie ochrony środowiska, które narzuciły na przemysł chemiczny duże wymogi. To wszystko się nałożyło i w efekcie dzisiaj polskie firmy z sektora chemicznego nie są tak konkurencyjne, jak te na Zachodzie czy w Stanach Zjednoczonych – mówi agencji Newseria Biznes Artur Kucia, dyrektor Biura Klienta Strategicznego (przemysł ciężki i chemiczny) w PKO BP, jednym z partnerów Chemical Industry Summit organizowanego przez Executive Club.
Na konkurencyjność przemysłu chemicznego wpływają również ceny surowców. Polskie firmy wykorzystują do produkcji gaz i ropę naftową kupowane po cenach rynkowych, podczas gdy koncerny amerykańskie korzystają z tańszych surowców, pochodzących z gazu łupkowego. Dlatego polskie podmioty swoją konkurencyjność na światowych rynkach mogą budować głównie w oparciu o innowacje, pogłębianie współpracy z nauką i zwiększanie wydatków na badania i rozwój.
Artur Kucia podkreśla jednak, że branża chemiczna finansuje innowacje głównie z własnych pieniędzy, ponieważ na takie projekty trudno jest pozyskać wsparcie bankowe.
– To, co szumnie nazywamy innowacjami, trudno jest sfinansować kredytem bankowym. Zaledwie jeden na dziesięć projektów innowacyjnych ma szansę realizacji. To powoduje, że ryzyko takich inwestycji jest duże, a możliwość ich sfinansowania bezpośrednio przez bank mocno utrudniona – zauważa Artur Kucia.
Firmy z sektora chemicznego mogą liczyć na środki unijne i programy wspierające innowacyjność, takie jak uruchomiony przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju INNOCHEM. W pierwszym etapie, rozstrzygniętym w marcu tego roku, instytucja przeznaczyła 120 mln zł na wspieranie badań przemysłowych i eksperymentalnych prac rozwojowych w przemyśle chemicznym.
Przemysł chemiczny jest jednym z motorów polskiej gospodarki. Stanowi około 12 proc. całego przemysłu, a wartość produkcji sprzedanej wzrosła w 2015 roku wzrosła w ujęciu rocznym o 5 proc. do poziomu 144 mld zł. Rośnie też zatrudnienie, które według GUS-u na koniec 2015 roku wyniosło 276 tys. osób i wzrosło o 5,7 proc. rok od roku. Według szacunków jedno miejsce pracy w sektorze chemicznym tworzy osiem kolejnych w innych branżach. Przemysł chemiczny jest też jednym z największych krajowych eksporterów. To powoduje, że firmy z tego sektora są dobrze postrzegane przez banki.
– Być może jest to dobry moment, żeby skorzystać z tej przychylności i wyciągnąć z szuflady projekty inwestycyjne, które czekają na decyzję. Część z nich dotyczy innowacyjności i z pewnością jest ryzykowna, ale dopóki to ryzyko nie zostanie podjęte, dopóty branża chemiczna będzie stała w miejscu – mówi Artur Kucia.
Dyrektor Biura Klienta Strategicznego w PKO BP podkreśla, że problem konkurencyjności dotyka obecnie firmy z sektora chemicznego w całej Europie, ponieważ tempo narzucają Stany Zjednoczone, gdzie przemysł chemiczny rozwija się bardzo szybko na skutek niskich cen surowców.
– Przemysł chemiczny w Polsce również ma szanse się rozwijać, ale raczej w kierunkach niszowych – uważa Artur Kucia.
Czytaj także
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-10-16: Polskie firmy dostrzegają korzyści z gospodarki obiegu zamkniętego. Wciąż jednak ich wiedza jest niewystarczająca [DEPESZA]
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-10-02: Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
- 2024-09-26: Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.