Newsy

Dynamiczny wzrost aktywności deweloperów. Znacznie więcej wydanych pozwoleń na budowę i rozpoczętych inwestycji

2021-06-14  |  06:15
Mówi:Anna Wojciechowska
Funkcja:dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Gdańsk i Poznań
Firma:Robyg SA
  • MP4
  • Pierwsze cztery miesiące roku zakończyły się optymistycznymi wynikami dla deweloperów mieszkaniowych. Oddają oni więcej mieszkań do użytkowania, znacznie więcej budów zgłaszają i rozpoczynają. Tu wzrosty są kilkudziesięcioprocentowe względem 2020 roku. Problemami branży deweloperskiej pozostają dostępność gruntów i spowolnienie w wydawaniu decyzji administracyjnych, ale prognozy na przyszłość są dobre. – Na rynku nieruchomości brakuje 2 mln mieszkań, aby zaspokoić potrzeby mieszkaniowe Polaków, więc mamy nadzieję, że popyt będzie stabilny, a ceny nowych mieszkań utrzymają się na podobnym poziomie lub nieznacznie wzrosną – mówi Anna Wojciechowska, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Gdańsk i Poznań w spółce Robyg.

    W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy rynek nowych nieruchomości mieszkaniowych przeszedł przez trzy fazy. Pierwsza nastąpiła tuż po wybuchu pandemii i skutkowała tymczasowym zamrożeniem rynku, zarówno inwestycji, jak i sprzedaży.

    – Potem wraz z odmrożeniem gospodarki i poluzowaniem restrykcji zaczęła się faza powrotu do normalności i klienci zaczęli powracać na rynek. Od jesieni zeszłego roku radzimy sobie coraz lepiej. Sprzedaż jest coraz lepsza i wraca mniej więcej do znanych nam poziomów, może nie tak wysokich jak przed pandemią. W III i IV kwartale zaczęliśmy odrabiać straty z II kwartału ub.r. – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anna Wojciechowska.

    Jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, w okresie styczeń–kwiecień 2021 roku deweloperzy przekazali do eksploatacji 41,9 tys. mieszkań, czyli o 13,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 roku (w I kwartale notowany był jeszcze spadek rok do roku). Znacznie większe wzrosty nastąpiły w statystykach dotyczących wydanych pozwoleń na budowę i rozpoczętych inwestycji. GUS podaje, że w pierwszych czterech miesiącach roku deweloperzy zgłosili budowę lub dostali pozwolenia na budowę 73,2 tys. mieszkań, czyli o 56,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 roku. Rozpoczęli za to budowę 55,2 tys. mieszkań i w tym obszarze dynamika wzrostu przekroczyła 45 proc.

    – Trzeba pamiętać, że na rynku nieruchomości w Polsce nadal brakuje 2 mln mieszkań i to są mieszkania potrzebne do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, a nie inwestycyjnych. W związku z tym, że ta potrzeba rośnie, mamy nadzieję, że popyt na rynku będzie stabilny – podkreśla ekspertka Robyg.

    Tegoroczne dane JLL z sześciu największych rynków w kraju (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań i Łódź) pokazują znaczące odbicie w sprzedaży. W I kwartale br. przewyższyła ona o 40 proc. wynik z poprzedniego kwartału i o 3 proc. dotychczasowy rekord z IV kwartału 2017 roku. Powróciła więc nadwyżka popytu nad podażą, co skutkuje wzrostem cen. Eksperci JLL podkreślają, że przy wyraźnych problemach z nowymi wprowadzeniami wybór dostępnych w ofercie mieszkań wyraźnie się skurczył i osiągnął najniższy poziom od początku 2014 roku. Na koniec marca br. w ofercie deweloperów na tych rynkach znajdowało się 42,1 tys. mieszkań. Stąd też taka determinacja w uruchamianiu nowych projektów.

    Deweloperzy mierzą się z problemem dostępności gruntów, co ogranicza podejmowanie nowych inwestycji. Z drugiej strony pojawiły się także ograniczenia urzędowe, a mianowicie spowolnienie w wydawaniu decyzji administracyjnych – wyjaśnia Anna Wojciechowska. – W 2020 roku wydano o 3 proc. więcej pozwoleń na budowę niż w 2019 roku, co znaczy, że obecnie deweloperzy zagospodarowują swój bank ziemi i przygotowują się prawdopodobnie do wprowadzenia nowych inwestycji na rynek.

    Jak podkreśla, na popyt w branży nieruchomości w kolejnych miesiącach będzie wpływać sytuacja epidemiologiczna i skuteczność szczepień. Drugim istotnym aspektem będzie sytuacja na rynku pracy.

    Na naszą branżę, jak na wszystkie zresztą, duży wpływ ma sytuacja epidemiologiczna, ale ona też wpływa mobilizująco na naszych klientów docelowych, dlatego że potrzeba zakupu mieszkania staje się bardziej nagląca – zauważa dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Gdańsk i Poznań w spółce Robyg. – Widoczne są także zmiany w preferencjach klientów. Po pierwsze, kupujący poszukują mieszkań z jak największą liczbą pomieszczeń. Wynika to z konieczności pracy i nauki zdalnej. Po drugie, osoby, które wcześniej koncentrowały się w dużej mierze na aspektach związanych z dojazdem do pracy i komunikacją, w tej chwili zwracają uwagę na przestrzenie do wypoczynku. Zarówno te ogólnodostępne, czyli siłownie, ścieżki rowerowe czy place zabaw dla dzieci, jak i prywatne, np. ogródki lub balkony.

    Dane GUS wskazują, że powierzchnia użytkowa mieszkań oddanych do użytku w okresie styczeń–kwiecień 2021 roku wyniosła w sumie 6,8 mln mkw., czyli o ponad 20,1 proc. więcej niż przed rokiem. Ta dynamika oraz znacznie wolniejszy przyrost liczby oddanych lokali (13,3 proc.) świadczą o zwiększeniu średniej powierzchni użytkowej mieszkania. W okresie styczeń–kwiecień wyniosła ona 94,7 mkw. (licząc mieszkania oddawane do użytku przez deweloperów i inwestorów indywidualnych), podczas gdy przed rokiem było to 89,9 mkw.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.