Mówi: | Marek Czaja, kierownik Działu Efektywności Energetycznej w Departamencie Innowacji i Rozwoju Biznesu PGNiG SA Łukasz Kroplewski, wiceprezes zarządu ds. rozwoju, PGNiG SA |
Firmy mogą zarobić na inwestycjach w ograniczanie zużycia energii. System białych certyfikatów to szansa na obniżenie kosztów
Poprawa efektywności energetycznej firmom się opłaca, bo pozwala ograniczyć koszty działalności. Jednak zanim firma rozpocznie tego typu inwestycję, powinna sprawdzić, czy kwalifikuje się ona do uzyskania białych certyfikatów. Takie świadectwa są formą dofinansowania, które podnosi rentowność planowanego przedsięwzięcia. Aby je uzyskać, trzeba złożyć do Urzędu Regulacji Energetyki odpowiedni wniosek. Wcześniej niezbędne jest jednak przeprowadzenie audytu energetycznego. Efektywność energetyczna w gazownictwie była tematem przewodnim konferencji towarzyszącej targom Expo-Gas w Kielcach.
– Świadectwa efektywności energetycznej, popularnie zwane białymi certyfikatami, są jednym z elementów systemu wsparcia efektywności energetycznej. Jest to instrument, który ma charakter praw majątkowych, przyznawany za realizację przedsięwzięć mających na celu poprawę efektywności energetycznej. Wielkość przydzielonych świadectw jest uzależniona od średniorocznych oszczędności energii, jakie uzyskuje się w wyniku realizacji takiego przedsięwzięcia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Czaja, kierownik Działu Efektywności Energetycznej w Departamencie Innowacji i Rozwoju Biznesu PGNiG SA.
Białe certyfikaty przyznaje na wniosek danej firmy Urząd Regulacji Energetyki. Przedsiębiorstwo może wykorzystać je do zrealizowania własnych obowiązków wynikających z ustawy o efektywności energetycznej (sprzedawcy gazu ziemnego, energii elektrycznej oraz ciepła są zobligowani do pozyskania i umorzenia określonej liczby takich świadectw, ewentualnie poprawy efektywności energetycznej u odbiorcy, warunkowo uiszczenia opłaty zastępczej) albo odsprzedać je na Towarowej Giełdzie Energii i w ten sposób częściowo zrekompensować koszty poniesione na inwestycje proefektywnościowe.
– Aktualny kurs jednego świadectwa o wartości 1 toe, czyli jednej tony oleju ekwiwalentnego, oscyluje w granicach 1,65 tys. zł – mówi Marek Czaja. – Białe certyfikaty niejednokrotnie pozwalają zbilansować projekty, które chcemy zrealizować. Dzięki przychodowi z pozyskania świadectw poprawia się ekonomika przedsięwzięcia, co często po prostu umożliwia jego realizację – dodaje.
O białe certyfikaty może starać się niemal każda firma, która planuje inwestycję mającą na celu obniżenie zużycia energii (np. modernizację i wymianę oświetlenia na energooszczędne, wymianę wyeksploatowanych pomp, izolację instalacji przemysłowych czy budowę instalacji odzysku ciepła odpadowego). Minimalne oszczędności energii uzyskane dzięki realizacji takiego przedsięwzięcia muszą sięgać 10 toe w ciągu roku. Wyjątkiem są określone w ustawie sytuacje, w których np. firma już wcześniej otrzymała wsparcie finansowe na termomodernizację albo wydanie białych certyfikatów spowodowałoby przekroczenie dopuszczalnej wysokości pomocy publicznej.
Warto, aby firma – przed rozpoczęciem inwestycji proefektywnościowej – sprawdziła, czy kwalifikuje się ona do uzyskania białych certyfikatów. Aby je uzyskać, trzeba złożyć do URE odpowiedni wniosek, jednak niezbędnym etapem procesu pozyskania świadectwa jest wcześniejsze przeprowadzenie audytu efektywności energetycznej. Dokument ten stanowi bowiem obligatoryjny załącznik do wniosku.
Co istotne, podobnego rodzaju dokument czyli audyt energetyczny przedsiębiorstwa muszą cyklicznie – co cztery lata - przeprowadzać wszystkie duże przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 250 pracowników i składać z niego raport do prezesa URE. Ten obowiązek wynika wprost z ustawy o efektywności energetycznej.
– Jeżeli firma potraktuje ten obowiązek jako szansę i zatrudni wykwalifikowanych audytorów, może znaleźć takie obszary, które pozwolą jej podnieść efektywność energetyczną. Dzięki temu pozyskujemy świadectwa efektywności, zmniejszamy koszty działalności. W ten sposób działamy w dobrze pojętym interesie firmy. Dlatego z jednej strony jest to obowiązek, z drugiej – szansa na obniżenie kosztów – mówi Marek Czaja.
Efektywność energetyczna to w tej chwili jeden z kluczowych elementów polskiej i unijnej polityki klimatycznej. Co istotne, jej poprawa zwyczajnie się firmom opłaca – pozwala m.in. ograniczyć koszty działalności i zapewnić środki na nowe inwestycje. Koszty energii są istotną pozycją w budżetach m.in. firm produkcyjnych, stąd wiele z nich podejmuje się optymalizacji tego obszaru. Standardem w przedsiębiorstwach powoli stają się inteligentne systemy zarządzania energią.
– Dzisiaj nie da się prowadzić poważnego, efektywnego biznesu bez uwzględnienia efektywności energetycznej – podkreśla Łukasz Kroplewski, wiceprezes ds. rozwoju PGNiG SA, prezes Izby Gospodarczej Gazownictwa. – Nie ma efektywności energetycznej bez mądrego zarządzania energią. W łańcuchu produkcji i dostaw gazu przełożyć się to może na niższe rachunki po stronie klientów. Branża gazownicza może w ten sposób podjąć walkę z efektem cieplarnianym zgodnie z polityką klimatyczną UE – dodaje.
Jak podkreśla, efektywność energetyczna w łańcuchu dostaw gazu jest kluczowa. Przynosi efekty m.in. w postaci redukcji emisji metanu, który jest gazem cieplarnianym szkodliwym nawet bardziej niż CO2.
– Z drugiej strony zarządzanie systemami energii powoduje, że w czasie rzeczywistym dokładnie wiemy, jakie jest zapotrzebowanie na gaz i jakie mamy dostępne wolumeny tego surowca. Dzięki temu możemy lepiej planować, a to jest dzisiaj niezmiernie ważne ze względu na ciągły wzrost zapotrzebowania na gaz ziemny – podkreśla Łukasz Kroplewski.
PGNiG uczestniczy w rynku pozyskiwania świadectw efektywności energetycznej od początku jego funkcjonowania, czyli od 2011 roku. Wówczas system umożliwiał pozyskanie certyfikatów drogą przetargów, które były ogłaszane przez prezesa URE. W tamtym systemie PGNiG pozyskało świadectwa o wartości ponad 20 tys. ton oleju ekwiwalentnego.
– To znaczna ilość energii, bo w przybliżeniu 1 toe wystarcza na pokrycie zapotrzebowania w energię elektryczną dla dwóch gospodarstw domowych w ciągu całego roku. To energia do wykorzystania przez cały rok dla miasta liczącego ponad 80 tysięcy mieszkańców – mówi Marek Czaja. – W nowym systemie – ze względów na zatory czasowe związane z rozpatrywaniem wniosków w URE – na razie nie pozyskaliśmy żadnego świadectwa, choć złożyliśmy już kilka wniosków. Wciąż czekamy na ich rozpatrzenie przez URE – dodaje.
Rynkowi eksperci podkreślają, że zatory w rozpatrywaniu przez URE wniosków o wydanie białych certyfikatów to jedna z największych bolączek nowego systemu. Zgodnie z ustawą prezes URE ma na to 45 dni, jednak w praktyce firmy czekają na zweryfikowanie dokumentów nawet po kilka miesięcy.
Czytaj także
- 2025-07-11: RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji
- 2025-07-14: W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-02: Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku
- 2025-07-07: Branża budowlana przygotowuje się na boom w inwestycjach infrastrukturalnych. Wyzwaniem może być dostęp do kadr i materiałów
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-06-13: Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
16 lipca Komisja Europejska przedstawi swój pomysł na budżet w kolejnej siedmioletniej perspektywie. Projekt ma przewidywać mniej programów, większy udział kwot niezaplanowanych, a także mechanizmy i rezerwy, które umożliwią szybszą i bardziej elastyczną reakcję na zmieniające się potrzeby. Więcej w nim będzie również środków przewidzianych na wzmocnienie bezpieczeństwa. W maju Parlament Europejski odrzucił w głosowaniu propozycję KE, by budżety przewidziane na okres po roku 2027 konstruować tak jak KPO.
Polityka
P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu

W ubiegłym tygodniu obchodzono 30. rocznicę ludobójstwa w Srebrenicy, gdzie z rąk Serbów w lipcu 1995 roku zginęło ponad 8 tys. bośniackich mężczyzn i chłopców. To jeden z najciemniejszych rozdziałów najnowszej historii Europy – podkreślali szefowie instytucji UE. – To także lekcja dla społeczności międzynarodowej, która nabiera szczególnego znaczenia w kontekście agresji Rosji na Ukrainę – mówi Piotr Müller, europoseł z PiS.
Media i PR
Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba

8 sierpnia br. w państwach członkowskich UE zacznie obowiązywać europejski akt o wolności mediów. Przepisy rozporządzenia mają chronić pluralizm i niezależność mediów. Jak wynika z nowego raportu KE dotyczącego praworządności, wciąż jest to obszar, w którym jest dużo zagrożeń. Również Parlament Europejski wzywa kraje członkowskie do intensywnych wysiłków na rzecz wolności mediów i ochrony dziennikarzy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.