Mówi: | Maciej Bitner |
Funkcja: | główny ekonomista |
Firma: | WiseEuropa |
Inwestorzy boją się podwójnego opodatkowania środków zgromadzonych w funduszach. W grudniu wycofali z nich aż 8 mld zł
W grudniu 2016 roku z funduszy inwestycyjnych wycofano blisko 8 mld zł, z czego większość z funduszy dedykowanych. Pod względem salda wpłat i umorzeń był to drugi najgorszy miesiąc w historii. Jak tłumaczy Maciej Bitner z WiseEuropa, tak gwałtowna reakcja inwestorów to skutego obaw, że znajdujące się tam środki zostaną podwójnie opodatkowane. Projekt zakładający tego typu zmianę trafił już do Sejmu.
– Gwałtowny odpływ środków był przede wszystkim skoncentrowany w funduszach inwestycyjnych zamkniętych. Wynikał głównie z przeprowadzonych, ale też i zdeklarowanych zmian w prawie podatkowym. Nawet nie przypisywałbym tego konkretnym przepisom, bardziej sam fakt, że rząd się tym zajął, że to znalazło się na radarze – mówi agencji informacyjnej Newseria Maciej Bitner główny ekonomista WiseEuropa.
Według raportu Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami w grudniu 2016 roku inwestorzy lokujący swoje środki w funduszach inwestycyjnych wycofali z nich ponad 7,93 mld zł. Był to drugi najsłabszy wynik w historii. Największa część odpływów, bo aż 7,75 mld zł, była skutkiem umorzeń w segmencie funduszy dedykowanych działających w formule funduszy inwestycyjnych zamkniętych.
– Nie wszystkie te operacje były z punktu widzenia interesów fiskalnych polskiego państwa korzystne. Mogło się to odbywać jakoś na granicy prawa. Po prostu ci inwestorzy, którzy używali tego typu funduszy jako tzw. wehikułu optymalizacji podatkowej, się przestraszyli – tłumaczy Bitner.
W listopadzie ubiegłego roku opublikowany został projekt nowelizacji ustaw o podatkach PIT i CIT. Projekt zakładał, że środki zgromadzone w zamkniętych funduszach inwestycyjnych byłyby opodatkowane w podobny sposób, jak ma to miejsce m.in. w przypadku spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Obecnie fundusze tego typu zwolnione są z podatku dochodowego CIT. Rozliczenie z fiskusem następuje dopiero w momencie umorzenia środków, czyli wypłaty pieniędzy z funduszu.
– Nie wszyscy inwestorzy, nawet ci bogaci, śledzą doniesienia z Sejmu dzień po dniu. Wystarczyło, że poszła taka plotka, że fundusze zamknięte będą podwójnie opodatkowane czy będą opodatkowane jak spółki z o. o., to ludzie uznali, że może lepiej już teraz wycofać z nich pieniądze – wyjaśnia główny ekonomista WiseEuropa.
Autorzy projektu nowelizacji ustaw o PIT oraz CIT wyliczyli, że w skutek proponowanych zmian dochody budżetowe zwiększyłyby się o 2–2,5 mld zł rocznie. Zdaniem przeciwników reformy skutek byłby odwrotny. Nowela wywołałaby gwałtowny odpływ pieniędzy ulokowanych w FIZ-ach za granicę i tym samym spadek wpływów do budżetu.
– Jeżeli rząd chce coś zrobić i nie wykazuje daleko posuniętej ostrożności, tylko ostro mówi: weźmiemy się za tych, którzy unikają opodatkowania, to inwestorów płoszy. Tym właśnie tłumaczyłbym grudniową reakcję inwestorów – stwierdza ekonomista.
Ostatecznie w 2017 roku większość FIZ-ów w dalszym ciągu będzie zwolniona z podatku dochodowego CIT. Zapłacą go wyłącznie podmioty lokujące swój kapitał w jurysdykcjach pozwalających na tzw. optymalizację podatkową np. w Luksemburgu.
Czytaj także
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-25: Gruzini wybierają nowy parlament. Sobotnie wybory mogą przesądzić o kursie kraju na dekady
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
- 2024-08-30: Bez dobrowolnego wydłużenia aktywności zawodowej Polakom trudno będzie liczyć na wyższe emerytury. Obecni 30-latkowie dostaną jedną czwartą ostatniej pensji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.