Mówi: | Krzysztof Burda |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Polska Izba Rozwoju Elektromobilności |
Odejście od sprzedaży spalinowych aut jest możliwe jeszcze przed 2035 rokiem. Wyzwaniem jest dostosowanie łańcuchów dostaw
Zgodnie z czerwcowymi decyzjami instytucji unijnych od 2035 roku nie będzie można w UE kupić nowego auta z napędem spalinowym. O tej decyzji mówiło się od kilku lat, więc koncerny samochodowe są na tę zmianę przygotowane. Co więcej, część z nich deklaruje, że już w 2030 roku będą sprzedawać wyłącznie auta elektryczne. – Wyzwaniem na ten moment wydaje się być to, żeby łańcuchy dostaw nadążyły za tymi zmianami, żebyśmy nie utracili wysoko płatnych miejsc pracy w sektorze automotive – mówi Krzysztof Burda, prezes zarządu Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności. Rozwój elektromobilności stwarza jednocześnie szanse na napływ nowych inwestycji do Polski.
– Parlament Europejski przyjął przepisy zaostrzające redukcję emisji w obszarze pojazdów lekkich i na rok 2035 przypada nam ten czas, kiedy odejdziemy od sprzedaży nowych samochodów spalinowych. Jest to termin jak najbardziej realny, ponieważ nie jest nowy dla branży – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Burda. – Branża motoryzacyjna jest jednym z kluczowych interesariuszy, którzy brali udział we wszystkich negocjacjach, ponieważ to od nich zależy gotowość technologiczna, by w pełni wdrożyć zeroemisyjne, elektryczne auta.
Taka gotowość już jest. Z danych zebranych przez Transport & Environment wynika, że wiele koncernów deklaruje wcześniejszą realizację tych celów. Dla przykładu należące do Grupy BMW Mini i Rolls-Royce, Mercedes-Benz, marka Renault, wchodzące w skład grupy Stellantis Alfa Romeo i Opel, Lexus czy Volvo już w 2030 roku zamierzają sprzedawać wyłącznie auta z napędem elektrycznym. Fiat chce się stać w pełni elektryczną marką w Europie w ciągu pięciu kolejnych lat.
– Wyzwaniem na ten moment wydaje się być, aby to łańcuchy dostaw nadążyły za tymi zmianami, dostosowały się do zmieniającego się rynku, a także żebyśmy nie utracili wysoko płatnych miejsc pracy w sektorze automotive, który w naszym kraju odpowiada za znaczną część PKB, a zatrudnia prawie 700 tys. osób – mówi prezes zarządu Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności.
Jak podkreśla, są branże, które mogą być zagrożone, np. producenci komponentów do silników spalinowych, układów wydechowych, których nie ma w pojazdach zeroemisyjnych. Zdaniem eksperta kolejne 13 lat to będzie czas na to, żeby mogli znaleźć swoje miejsce w łańcuchu dostaw dla elektromobilności. Z drugiej strony rozwój segmentu aut zeroemisyjnych może pobudzić nowe inwestycje i utworzyć tu nowe miejsca pracy.
– W Polsce są zlokalizowane chociażby fabryki baterii, które już w tym momencie odpowiadają za zaspokojenie 30 proc. ogólnego zapotrzebowania w Europie. Za chwilę, kiedy zostaną zakończone procesy inwestycyjne, będziemy mieli w Polsce największą fabrykę baterii na świecie – mówi Krzysztof Burda. – Sektor baterii jest bardzo dobrym przykładem na to, że elektromobilność daje nowe, wysoko płatne miejsca pracy, w których potrzebujemy inżynierów, nowego wykształcenia. Pociąga to za sobą szereg zmian również w obszarze edukacji i dostosowania się do tych nowych zmian.
Koreański koncern LG Energy Solution rozpoczął czwarty etap budowy fabryki baterii litowo-jonowych na terenie podwrocławskiej gminy Kobierzyce. Całkowita kwota nakładów przekroczy 3,1 mld euro, a zatrudnienie sięgnie nawet 10 tys. osób. Po zakończeniu tego etapu ma to być największa fabryka akumulatorów EV na świecie o możliwościach produkcyjnych na poziomie 100 GWh. Ma ona zaspokoić około 60 proc. obecnego zapotrzebowania na baterie do samochodów elektrycznych w Europie. Inwestycja LG Energy Solution przyciąga do Polski także kolejne koreańskie firmy z branży.
Coraz bardziej gotowi na zmianę na zeroemisyjną jazdę są także konsumenci, bo popyt na elektryki rośnie dynamicznie z każdym rokiem. PIRE podaje, że w ubiegłym roku co piąty samochód sprzedany w UE miał wtyczkę. Wraz z popularyzacją technologii cena takich aut będzie spadać, co dalej będzie napędzać zainteresowanie, problem w tym, że na razie zarówno auta spalinowe, jak i elektryczne drożeją.
– W czasie wszelakich kryzysów, które dosięgają branżę automotive – mam na myśli pandemię COVID-19, zerwane łańcuchy dostaw, problemy ze stalą, półprzewodnikami – ciężko jest określić ten moment, kiedy ceny pojazdów spalinowych i elektrycznych się zrównają. Analitycy szacują, że będzie to 2025 rok, lecz prawdopodobnie niezależnie od rodzaju napędu samochody będą jednak droższe niż obecnie – podsumowuje prezes zarządu Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności.
Czytaj także
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-03-25: Uproszczenie przepisów zwiększy potencjał obronny Europy. Ułatwi współpracę sektora prywatnego i publicznego
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Prawo
Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.