Mówi: | Grzegorz Bernatek |
Funkcja: | kierownik projektów analitycznych |
Firma: | Audytel |
Operatorzy ostro licytują częstotliwości LTE. Może to oznaczać koniec spadków cen internetu mobilnego, a nawet ich podwyżki
W aukcji na częstotliwości 800 MHz oraz 2,6 GHz suma zadeklarowanych kwot przekroczyła 5,8 mld zł. To ponad trzykrotnie więcej niż w lutym, kiedy aukcja się rozpoczęła. Dzięki określonym w dokumentacji aukcji inwestycjom na przestrzeni trzech lat powinniśmy osiągnąć maksymalny zasięg technologii LTE. Ryzyka przeinwestowania nie ma, bo popyt na usługi mobilnego internetu rośnie, ale duże nakłady po stronie operatorów mogą oznaczać utrzymanie cen na obecnym poziomie lub nawet podwyżki.
– Weszliśmy w pułap przekraczający 5 mld zł w zadeklarowanych kwotach za te częstotliwości i końca nie widać. Trudno powiedzieć, jak głębokie są kieszenie operatorów i ile będą chcieli ostatecznie zadeklarować. Mówiło się, że 5 mld zł to poziom, który będzie trudno przekroczyć, a teraz się mówi o 6,5 mld zł – komentuje Grzegorz Bernatek, ekspert rynku telekomunikacyjnego z firmy Audytel.
W aukcji do wylicytowania jest pięć rezerwacji częstotliwości z pasma 800 MHz, szczególnie ważne pod względem zapewnienia usług dostępu do szybkiego internetu, oraz 14 rezerwacji w paśmie 2600 MHz.
Na rozbudowie sieci LTE, czyli szybkiego mobilnego internetu, najwięcej zyskać mogą tereny słabo zurbanizowane. W warunkach aukcji znalazły się bowiem wysokie wymagania inwestycyjne. Zwycięzcy aukcji będą mieli 24 miesiące na przeprowadzenie niezbędnych inwestycji w gminach, gdzie obecnie zasięg sieci oferującej transmisję danych jest poniżej 80 proc. W ciągu dwóch lat pokrycie będzie musiało wzrosnąć do 83-89 proc. Zgodnie z danymi UKE takich gmin jest w Polsce ponad 1200, a mieszka w nich ponad 9 mln osób.
– Pomimo wysiłków operatorów często parametry usług dostępu do internetu przez komórki nie są wystarczające, zadowalające. Spodziewamy się, że po aukcji ten dostęp będzie dużo lepszy, dużo szybszy, a parametry jakościowe będą lepsze – ocenia Bernatek. – Na przestrzeni trzech lat powinniśmy osiągnąć maksymalny zasięg tej technologii.
Jego zdaniem w tym segmencie nie grozi nam przeinwestowanie, ponieważ popyt na usługi mobilnego internetu dynamicznie rośnie. Liczba jego użytkowników sięga już 6 mln osób. Bez LTE trudno będzie w kolejnych pięciu latach zaspokoić widoczny dziś wzrost zapotrzebowania na większą przepustowość.
– Jedyne, co nam grozi w przypadku technologii bezprzewodowych, to brak spadku cen albo nawet ich wzrost. Jeśli się okaże, że operatorzy będą musieli ponieść duże inwestycje i nie będą w stanie świadczyć usług na obecnym poziomie cenowym, wtedy czekają nas podwyżki – prognozuje Grzegorz Bernatek.
Według jego szacunków ewentualne podwyżki cen nie powinny być zbyt duże. Mowa jest o wzroście nie większym niż 5 zł na jednego abonenta. Wszystko zależy jednak od sytuacji rynkowej, w jakiej znajdą się operatorzy sieci po zakończeniu aukcji nowych częstotliwości.
Jak podkreśla, nie należy jednoznacznie łączyć aukcji i rozwoju LTE oraz realizacji celów Europejskiej Agendy Cyfrowej. Zgodnie z unijnymi wymogami do 2020 roku wszyscy obywatele Unii Europejskiej powinni uzyskać dostęp do technologii internetu szerokopasmowego o prędkości 30 Mbps. Połowa mieszkańców ma być objęta zasięgiem 100 Mbps.
– Kluczowe dla realizacji Agendy będą organizowane już w tym roku konkursy na budowę sieci szerokopasmowych w ramach programu operacyjnego Polska Cyfrowa. W tym roku będzie do wydania kilkaset milionów złotych, w kolejnych latach te kwoty będą sukcesywnie zwiększane i dopiero te sieci bazujące zwykle na technologiach światłowodowych w dużej mierze pozwolą na wypełnienie tych celów – mówi Bernatek.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-10-29: Polska pracuje nad propozycjami dotyczącymi konkurencyjności UE. To element przygotowań do prezydencji
- 2024-10-23: Prezydencja Węgier w UE za półmetkiem. Jej ocena dzieli europarlamentarzystów
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.