Mówi: | Tomasz Bardziłowski |
Funkcja: | dyrektor zarządzający |
Firma: | Ipopema Securities |
Polskim start-upom biotechnologicznym trudniej jest pozyskiwać środki od inwestorów finansowych w dobie wysokich stóp procentowych. Chętni są za to globalni inwestorzy strategiczni
Zainteresowanie polskimi spółkami biotechnologicznymi ze strony zagranicznych inwestorów finansowych jest obecnie niewielkie ze względu na środowisko wysokich stóp procentowych, które uatrakcyjnia inne aktywa, dające szybsze zwroty. Dekoniunktura panuje na rynku publicznym, łatwiej o prywatne finansowanie z funduszy venture capital, choć i ten rynek ma się gorzej niż w latach 2021–2022. Innowacyjnym start-upom pomogłoby zwiększenie nakładów na badania i rozwój.
– Start-upom biotechnologicznym dzisiaj jest o wiele łatwiej pozyskać finansowanie niż jeszcze pięć czy 10 lat temu, dzięki temu, że funkcjonuje już bardzo szeroki ekosystem finansowania start-upów, w tym również biotechnologicznych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Bardziłowski, dyrektor zarządzający, doradca zarządu Ipopema Securities. – Mamy wyspecjalizowane fundusze venture capital, mamy wielu inwestorów prywatnych, aniołów biznesu, mamy wreszcie rynek publiczny, na którym działają fundusze inwestycyjne. Zarządzający specjalizują się również w patrzeniu i wycenianiu ryzyka biotechnologicznego. Na rynku publicznym mamy do czynienia z okresem dekoniunktury, mam nadzieję przejściowym, finansowanie jest nieco łatwiejsze na rynku prywatnym, gdzie cały czas fundusze venture capital są aktywne.
Sektor biotechnologiczny tworzą spółki innowacyjne, ale często dopiero rozpoczynające swoją działalność. Inwestowanie w nie wiąże się dla inwestora z dużym ryzykiem, ale w razie powodzenia także z szansą na zysk wielokrotnie wyższy niż w przypadku spółek „starej” ekonomii. Nie jest to jednak zysk, na który można liczyć w krótkim terminie; rozwój spółki może potrwać kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Długi jest także czas opracowania nowego leku czy terapii, a także badań nad ich skutecznością. W środowisku wysokich stóp procentowych, z którymi mamy do czynienia na większości głównych światowych rynków, inwestorzy zwracają się w stronę innych aktywów, np. obligacji, które oferują wysoki kupon.
Zdaniem Tomasza Bardziłowskiego koniunktura ma szansę się poprawić, ale dopiero w momencie, gdy stopy procentowe zaczną spadać. W Polsce obniżka spodziewana jest już we wrześniu. Globalny sentyment zależy jednak od poczynań banku centralnego USA, czyli Rezerwy Federalnej. Jej szef zapowiedział w Jackson Hole, że Fed jest zdeterminowany, by doprowadzić inflację do celu (wynosi on 2 proc., a inflacja 3,2 proc.), ale że będzie postępował ostrożnie. Obniżki w przyszłym roku nie są więc wykluczone. To poprawi sentyment także na polskim rynku.
– Niestety obecnie nie widzimy większego zainteresowania zagranicznych inwestorów finansowych polskimi spółkami biotechnologicznymi czy polskim rynkiem biotechnologicznym – stwierdza doradca zarządu Ipopema Securities. – Z drugiej strony, jeżeli chodzi o inwestorów strategicznych z big pharma, to tutaj właśnie spółki biotechnologiczne szukają walidacji wewnętrznej, szukają możliwości sprzedaży czy partneringu sprzedaży swoich najlepszych projektów. I takie transakcje mają miejsce. Mieliśmy kilka spektakularnych sukcesów w zeszłym roku w Polsce. Spółki takie jak Ryvu Therapeutics, Scope Fluidics, Polpharma Biologics czy inne pozyskały do swoich projektów partnerów z pierwszej ligi światowej.
Ekspert wskazuje, że w procesie szukania finansowania warto się zwrócić do doradcy, który rozpozna, na jakim etapie jest start-up i na jakie finansowanie może liczyć: czy powinien się ubiegać o wejście na rynek publiczny, czy wystąpić o grant z dotacji unijnych, poprzez PARP, NCBIR lub BGK, czy też o wsparcie funduszy venture capital. Tomasz Bardziłowski ocenia, że w Polsce ekosystem funduszy działa już na tyle aktywnie, że warto z nimi rozpocząć rozmowę o finansowaniu.
Z raportu PFR Ventures i Inovo VC „Transakcje na polskim rynku VC w 2Q 2023” wynika, że w tym czasie przez polski rynek VC przepłynęło 429 mln zł. To łączna wartość kapitału, który polskie i zagraniczne fundusze zainwestowały w 116 rodzimych, innowacyjnych spółek. Patrząc na dane w ujęciu półrocznym, odnotowano spadek o 70 proc. względem pierwszych sześciu miesięcy w roku poprzedzającym i w 2021 roku. Równocześnie liczba transakcji cały czas wzrasta. Mimo spadku jest to też wyraźnie lepszy wynik niż przed 2020 rokiem.
– Polski sektor start-upów nadal jest na takim etapie, gdzie jeszcze dużo możemy oczekiwać. Patrząc na inne kraje, które cały swój wzrost gospodarczy oparły o sektor start-upów, takie jak Izrael, gdzie przede wszystkim wydatki na badania i rozwój są dużo wyższe niż w Polsce, tam również poziom innowacji, sukcesu globalnego start-upów czy innowacyjnych projektów jest dużo wyższy – mówi dyrektor zarządzający Ipopema Securities. – W Polsce dużo zostało zrobione, mamy bardzo dobre finansowanie grantowe, mamy ekosystem funduszy venture capital, a nadal wydatki ogólne na badania i rozwój są dosyć niskie. To jest 1,5 proc. PKB, poniżej średniej unijnej i poniżej tych krajów, które są w czołówce światowej, które wydają 3–5 proc. PKB na badania i rozwój.
Czytaj także
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-02-21: Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie dla Ukrainy ponad 134 mld euro
- 2025-02-24: Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-01-31: Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.