Newsy

Tylko 10 proc. małych i średnich przedsiębiorstw wprowadziła nowy produkt lub usługę. Mimo że to one decydują o przewadze konkurencyjnej firmy

2019-10-17  |  06:15

Choć rosną nakłady na inwestycje, to małe i średnie przedsiębiorstwa na rozwój przeznaczają niewiele środków. Obecnie w Polsce tylko 7 firm na 100 wdraża innowacje produktowe lub procesowe. Firmy z sektora MŚP głównie skupiają się na usprawnieniu produktowym, a tylko co dziesiąta stawia na innowacyjne rozwiązania. Tymczasem to właśnie one, w tym szersze wykorzystanie sztucznej inteligencji czy wirtualnej rzeczywistości, przynoszą największe zyski. Firmy zainteresowane zbudowaniem strategii trwałej przewagi konkurencyjnej mogą wziąć udział w warsztatach wspierających innowacyjność.

– W sektorze małych i średnich przedsiębiorstw innowacja ma charakter przede wszystkim niewielkiego innowatorstwa. Firmy skupiają się często na szkoleniu pracowników z obecnych trendów, z nowinek technicznych, natomiast nie koncentrują się na tym, aby wprowadzać rewolucyjne produkty na rynek – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Joanna Golonka, konsultant ds. przemysłu z ramienia Autodesk.

O tym, jak wykorzystać możliwości, jakie daje Przemysł 4.0 i zbudować przewagę konkurencyjną, mówią eksperci Autodesk podczas warsztatów „Innovation Workshop”. Odbywać się będą one do 27 listopada w Sopocie, Wrocławiu, Katowicach, Rzeszowie, Poznaniu oraz w Warszawie.

– Rozróżniamy trzy rodzaje innowacji: innowacja inkrementalna, kiedy ulepszamy produkt, usługę w nieznacznym stopniu. Innowacja systemowa, kiedy dany produkt lub usługę stosujemy na innym rynku lub też taki produkt znajduje zupełnie nowe zastosowanie. Przełomowa jest innowacja transformacyjna. To wprowadzenie zupełnie nowego produktu na rynek lub też jego rewolucyjne zastosowanie – twierdzi Joanna Golonka.

Ekspertka wskazuje, że firmy z sektora MŚP głównie skupiają się na innowacji inkrementalnej ( 70 proc.). Zdecydowanie rzadziej inwestują w innowacje systemowe (20 proc.) i transformacyjne (10 proc.). Tymczasem to właśnie innowacja transformacyjna buduje przewagę konkurencyjną i decyduje o rozwoju.

– Wykorzystanie technologii cyfrowych może usprawnić niemal każdy rodzaj pracy. Obecnie mamy natłok informacji i danych, które zbieraliśmy przez kolejne lata. Teraz ważne jest, żeby te dane w odpowiedni sposób wykorzystać, przeanalizować, wykorzystać je do generowania korzyści biznesowych – przekonuje przedstawicielka Autodesk.

Przemysł 4.0, zaliczany przez Deloitte do grupy megatrendów, bazuje na coraz większym udziale nowych technologii w gospodarce. Internet rzeczy zapewnia w czasie rzeczywistym niezbędne informacje, a robotyzacja pozwala zwiększyć wydajność produkcji. Analitycy Deloitte oceniają, że czwarta rewolucja przemysłowa zwiększy produktywność i zniweluje ryzyko.

– W firmach produkcyjnych to przede wszystkim automatyzacja linii produkcyjnych, analiza danych oraz narzędzia, które pozwalają na zredukowanie liczby prototypów i zmniejszenie kosztów projektowych. Druk 3D sprawdza się zwłaszcza w mikroprzedsiębiorstwach, jest wykorzystywany na mniejszą skalę do tworzenia niszowych produktów, pozwala zaoszczędzić koszty. Mamy technologię wirtualnej rzeczywistości, która pozwala na lepszą komunikację z klientem, na łatwiejsze zobrazowanie produktu – wymienia ekspertka.

Prognozy Gartnera zakładają, że do końca 2020 roku ok. 40 proc. procesów związanych z analizą danych będzie podlegać automatyzacji. Z kolei według szacunków International Federation of Robotics do 2020 roku w fabrykach na całym świecie będzie zainstalowanych ok. 1,7 mld robotów przemysłowych.

W Polsce jednak, jak wynika z raportu „Smart Industry Polska 2018”, przygotowanego przez Siemens we współpracy z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii, 60 proc. przedsiębiorstw z sektora MŚP w ogóle nie zna koncepcji Przemysłu 4.0, a zaledwie 15,5 proc. uwzględnia ją w swojej strategii. Tymczasem istnieje szereg programów, które innowacyjność wspierają.

– Wspieranie konkurencyjności takich przedsiębiorstw powinno być strategicznym elementem polityki państwa. Dlatego też tworzone są pewne fundusze, tak jak np. projekt „Sieć Otwartych Innowacji” prowadzony przez Agencję Rozwoju Przemysłu oraz inne fundusze korzystające z zasobów Unii Europejskiej. Jednocześnie takie firmy mogą korzystać z ulg podatkowych. Bardzo ważne jest to, aby firmy z sektora MŚP miały równe szanse we wdrażaniu innowacji i konkurencyjności na polskim rynku – przekonuje Joanna Golonka.

„Raport o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw 2019” przygotowany przez PARP wskazuje, że w 2017 roku nakłady inwestycyjne na nowe i używane środki trwałe we wszystkich podmiotach gospodarki w Polsce wyniosły 194,4 mld zł, przy czym nakłady inwestycyjne na nowe środki osiągnęły 173 mld zł. Średnio nakłady inwestycyjne na jedną firmę wyniosły ok. 93,6 tys. zł. O ile w grupie dużych przedsiębiorstw w 2017 r. w porównaniu z poprzednim rokiem zanotowano spadek nakładów o 2 proc., o tyle rosły one w mikro- (z 15,6 tys. zł do 17,1 tys. zł), małych (z 293 tys. zł do 319 tys.) i średnich firmach (z 2,31 mln zł do 2,51 mln zł).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.