Newsy

W 2021 roku tempo wzrostu polskiej gospodarki może spaść poniżej 3 proc. Największymi zagrożeniami są problemy rynku pracy i pogorszenie koniunktury w strefie euro

2018-06-27  |  06:30

Spadek tempa wzrostu gospodarczego, pogorszenie w finansach publicznych i powrót do stagnacji w inwestycjach – taki scenariusz prognozują eksperci Europejskiego Kongresu Finansowego dla polskiej gospodarki do 2021 roku. Wśród głównych zagrożeń wymieniają pogorszenie koniunktury u głównych partnerów handlowych, przede wszystkim w strefie euro, oraz brak rąk do pracy, który zaczyna hamować rozwój przedsiębiorstw. W ocenie ekspertów rząd powinien postawić m.in. na aktywizację zawodową młodych i poprawę polityki migracyjnej. 

Europejski Kongres Finansowy zapoczątkował w tym roku sporządzanie ekspertyz makroekonomicznych i prognoz dla Polski, które będą publikowane cyklicznie w czerwcu i grudniu. Ich autorami są eksperci EKF: makroekonomiści, eksperci czołowych banków, instytucji finansowych i renomowanych firm konsultingowych oraz przedstawiciele środowiska akademickiego. Zgodnie z ich przewidywaniami w najbliższych trzech latach należy się spodziewać spowolnienia wzrostu gospodarczego. Tempo wzrostu PKB w Polsce ma obniżyć się z 4,5 proc. w bieżącym roku do poniżej 3 proc. w 2021 roku.

– Rozbieżności pomiędzy prognozami rządu a ekspertów Europejskiego Kongresu Finansowego dotyczą m.in. ścieżki inwestycji. O ile w tym roku ma nastąpić odbicie inwestycji, a tempo wzrostu ma przekroczyć 8 proc., o tyle w kolejnych latach ta dynamika będzie się znacząco obniżać. Największe różnice dotyczą jednak wyników sektora finansów publicznych. Zgodnie z prognozami ekspertów EKF ten rok ma być przyzwoity, ale w kolejnych należy się spodziewać istotnego pogorszenia. Deficyt będzie rosnąć, choć pozostanie poniżej 3 proc. PKB – mówi agencji informacyjnej informacyjnej Newseria Biznes Marek Rozkrut, partner i główny ekonomista firmy doradczej EY.

Spożycie indywidualne, czyli konsumpcja prywatna, pozostanie istotnym czynnikiem wzrostu PKB, czemu sprzyjać będzie niskie bezrobocie (poniżej 4 proc.) i szybko rosnące płace (6–7 proc. rocznie). Większość ekonomistów jest jednak zgodna, że nie należy się spodziewać utrzymania wzrostu konsumpcji na obecnym poziomie i w 2021 roku prawdopodobnie spadnie ona do około 3 proc. Eksperci wieszczą również spadek tempa wzrostu inwestycji (które po okresie stagnacji powinny w tym roku urosnąć o 8 proc.) i podkreślają konieczność zdecydowanych działań, które zwiększą atrakcyjność inwestycyjną polskiego rynku dla prywatnego kapitału.

– Wśród największych zewnętrznych zagrożeń dla wzrostu gospodarczego istotne jest pogorszenie koniunktury gospodarczej u naszych głównych partnerów handlowych, przede wszystkim w strefie euro. Eksport i sukcesy polskich przedsiębiorców na arenie międzynarodowej stanowiły kluczowy czynnik wzrostu naszej gospodarki. Tak powinno pozostać w kolejnych latach, jeżeli chcemy utrzymać szybki wzrost – mówi Marek Rozkrut.

W ocenie ekspertów wewnętrznym zagrożeniem dla tempa wzrostu PKB jest głównie sytuacja na rynku pracy i niska podaż wykwalifikowanych pracowników, która hamuje rozwój przedsiębiorstw. Jest to związane zarówno z sytuacją demograficzną, jak i niedoskonałą polityką migracyjną. Napływ pracowników ze Wschodu, w szczególności z Ukrainy, jest niewystarczający, aby zapełnić lukę na rynku pracy. Z kolei szybki wzrost kosztów pracy może istotnie ograniczyć konkurencyjność polskich przedsiębiorstw i eksport.

W odniesieniu do rynku pracy eksperci postulują reformę systemu emerytalnego, która powinna skutkować dłuższą aktywnością zawodową i odpowiednią polityką migracyjną, żeby zapełnić luki na rynku pracy. Choć w przyszłości robotyzacja czy inteligentna automatyzacja będą kompensować niedobór wykwalifikowanych pracowników, to jednak na dziś te procesy automatyzacji dotyczą czynności standardowych, powtarzalnych, podczas gdy wykwalifikowani pracownicy nadal są i będą potrzebni.

 Eksperci wskazują też konieczność aktywizacji zawodowej tych rezerw, które wciąż są w polskiej gospodarce, przede wszystkim wśród osób młodych i kobiet w wieku przedemerytalnym, które powinny w większym stopniu wchodzić na rynek pracy. Dziś często pozostają bierne zawodowo. Można zmienić to m.in. poprzez system zachęt, reformę systemu ubezpieczeń społecznych i systemu podatkowego czy rozwiązania sprzyjające pracy na część etatu –wskazuje Marek Rozkrut.

Wśród innych zagrożeń eksperci wskazywali także ryzyko narastania nierównowag w finansach publicznych.

 Podkreślana jest potrzeba zmniejszenia deficytu finansów publicznych – mówi główny ekonomista EY. – Mówimy o obniżeniu deficytu, obniżeniu zadłużenia, a także tej części zadłużenia, która związana jest ze zobowiązaniami wobec zagranicznych inwestorów. To mogłoby skutkować poprawą wiarygodności kredytowej Polski i różnych instytucji, w tym polskich banków, które również miałyby dostęp do kapitału zagranicznego na bardziej atrakcyjnych warunkach.

Firma doradcza EY od kilku lat bada również to, jak największe polskie banki i ich prezesi widzą wyzwania i możliwości stojące przed kierowanymi przez nich instytucjami. W tym roku sektor bankowy wskazuje jednoznacznie, że największym wyzwaniem jest relatywnie niska rentowność banków w stosunku do kapitału zainwestowanego przez inwestorów.

 To niesłychanie istotna kwestia, ponieważ kiedy banki przestają być atrakcyjne dla inwestorów, część z nich wycofuje się z dalszego inwestowania w Polsce. Taką strategię niewątpliwie przyjęło już kilka dużych grup. Dla innych jest to z kolei szansa, ponieważ w ten sposób przejmują mniejsze banki, wierząc, że długoterminowo sektor bankowy jest atrakcyjnym miejscem do zainwestowania w Polsce kapitału. Wiąże się to ze zwiększoną konsolidacją sektora, która postępuje – mówi Iwona Kozera, partner EY, Lider Doradztwa Biznesowego dla sektora finansowego w Europie Centralnej i Południowo-Wschodniej.

Jak ocenia, polski system bankowy jest w bardzo dobrej, stabilnej sytuacji. Od czasu poprzedniego kryzysu finansowego zmieniła się jednak odporność zarówno polskiej gospodarki, jak i systemu bankowego na potencjalne szoki z zewnątrz. W sytuacji pogorszenia koniunktury w strefie euro Polska również odczułaby spowolnienie.

– Polski sektor bankowy jest bardzo bezpiecznym systemem i nadal będzie stabilny. Natomiast jego zdolność do wspomagania gospodarki, dostarczania kredytów, możliwości rozwoju gospodarki w trudniejszych czasach jest czymś, o co musimy zadbać – podkreśla Iwona Kozera.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.

Polityka

Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.

Przemysł

Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.