Mówi: | dr Pradeep Kumar |
Funkcja: | założyciel Indo European Education Foundation |
Wymiana handlowa między Polską a Indiami rośnie średnio o 25 proc. rocznie. Polscy inwestorzy i eksporterzy widzą na indyjskim rynku nieograniczony potencjał
Rolnictwo, przemysł wydobywczy, lecz także filmowy to jedne z najbardziej perspektywicznych branż, w których może rozwijać się współpraca polsko-indyjska. W ubiegłym roku wartość wymiany handlowej między obydwoma krajami zanotowała 25-proc. wzrost i osiągnęła poziom 2,7 mld dolarów. Polscy inwestorzy i eksporterzy postrzegają Indie jako jeden ze strategicznych rynków w Azji, obok Chin i Singapuru. Natomiast dla indyjskich eksporterów Polska jest bramą do rynków Unii Europejskiej. Dlatego w najbliższych latach współpraca gospodarcza obu krajów powinna intensywnie kwitnąć.
– Stosunki między Polską a Indiami są bardzo dobre, dwustronna współpraca powinna być coraz bliższa. Chcemy zidentyfikować perspektywiczne sektory i zachęcić inwestorów, żeby się w nie angażowali. Spodziewam się, że w ciągu najbliższych 2–3 lat wartość inwestycji wzrośnie do 6 mld dolarów – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Pradeep Kumar z Indo-European Education Foundation.
Indie to 7. gospodarka świata, która rośnie średnio o 7 proc. rocznie. To również bardzo duży rynek zbytu, z ogromną bazą konsumentów liczącą 1,3 mld ludzi. Dzięki temu jest bardzo atrakcyjny dla inwestorów z Polski. Sprzyja im też otwarte podejście indyjskiego rządu oraz korzystny kurs walutowy (1 zł kosztuje obecnie około 17 rupii).
– Indyjski rząd jest bardzo otwarty i zmienia politykę. Mamy u nas firmy z różnych części świata. Indie realizują obecnie wiele programów ukierunkowanych na rozwój różnych kompetencji: Digital India, Make in India, Clean India. To są otwarte projekty, w których może uczestniczyć indyjski przemysł. Z kolei Polska w ostatnich latach doświadczyła ogromnego rozwoju, co może zostać wykorzystane w indyjskim przemyśle. Zacieśnianie relacji dwustronnych i rozwój współpracy gospodarczej mogą być korzystne dla obu krajów – ocenia dr Pradeep Kumar.
Po Singapurze Indie są drugą lokalizacją dla polskich inwestycji bezpośrednich w Azji. Większość z nich trafia do przemysłu przetwórczego. Jednym z największych i najbardziej aktywnych inwestorów na tamtejszym rynku są toruńskie zakłady TZMO, które w Indiach mają swoją fabrykę i centra logistyczne.
– Indie są w tej chwili jednym z największych odbiorców bezpośrednich inwestycji zagranicznych na świecie. Jako kraj rozwijający się, potrzebują inwestycji w każdym obszarze, między innymi w infrastrukturze drogowej, lotniczej czy edukacji. Współpracujemy z sukcesem z kilkoma firmami z Polski, które zainwestowały w Indiach, np. TZMO, Radwag czy CanPack. Te firmy radzą sobie bardzo dobrze i mogą posłużyć za przykład innym polskim przedsiębiorstwom – mówi dr Pradeep Kumar.
W drugą stronę – z Indii do Polski napływają między innymi inwestycje z sektora IT. Na polskim rynku działają m.in. Wipro – jedna z najlepszych, indyjskich firm technologicznych oraz zlokalizowany w Łodzi Infosys.
– Zainteresowanie jest duże. Inwestorzy i biznes w Indiach bardzo poważnie traktują Polskę. Polska jest dosyć tanim miejscem do inwestowania. Wystarczy zobaczyć, jaki jest kurs złotego do euro czy dolara. Warunki do inwestowania są dobre, a indyjscy inwestorzy uważają Polskę za wrota do Unii Europejskiej, do wszystkich 27 państw członkowskich i ich rynków – mówi dr Pradeep Kumar.
Jak wynika z danych Ambasady Polskiej w New Delhi, w 2016 roku obroty handlowe między Polską a Indiami wzrosły o 25 proc. rok do roku i wyniosły 2,7 mld dolarów, osiągając poziom najwyższy od sześciu lat. Eksport polskich towarów i usług do Indii wzrósł o 44 proc. do poziomu 668 mln dolarów. Natomiast import zwiększył się o jedną piątą, sięgając blisko 2,1 mld dolarów.
– W 2016 roku, wymiana handlowa pomiędzy Polską a Indiami wzrosła o ok. 25 procent. To radykalny skok. Można powiedzieć, że wymiana handlowa nie jest tak dużo – około 1 proc. globalnego importu, ale biorąc pod uwagę, że Polska nie jest bardzo dużym krajem, jest to pozytywny sygnał. W kolejnych latach powinno być tylko lepiej, spodziewamy się, że wymiana handlowa się podwoi – mówi dr Pradeep Kumar.
W ubiegłym roku głównymi pozycjami w polskim eksporcie do Indii były urządzenia mechaniczne (w tym silniki turboodrzutowe i turbośmigłowe), wyroby z metali nieszlachetnych (np. maszynki do golenia o wartości 108 mln dolarów), pojazdy, statki powietrzne i jednostki pływające (70 mln dolarów). Natomiast import z Indii do Polski to przede wszystkim produkty przemysłu chemicznego (warte 736 mln dolarów, czyli ponad jedną trzecią całego importu), materiały włókiennicze (o wartości 404 mln dolarów), urządzenia mechaniczne i elektryczne oraz wyroby z metali nieszlachetnych.
Jak ocenia ekspert Indo-European Education Foundation, potencjał współpracy między Polską i Indiami jest dużo większy, a wymiana handlowa w kolejnych latach będzie systematycznie zwiększać swoją wartość.
– Brakuje nam technologii. Polska technologia może znaleźć zastosowanie w naszym przemyśle wytwórczym. Perspektywiczne wydają się także sektor produktów mlecznych, rolnictwo i przemysł wydobywczy. To są branże, w których współpraca może rozwijać się bardzo szybko. Dla przykładu, dwa lata temu mieliśmy w Polsce problemy z jabłkami, które ostatecznie zostały wyeksportowane do Indii. Relacje w rolnictwie także się rozwijają – mówi dr Pradeep Kumar.
W ubiegłym roku eksport świeżych jabłek z Polski do Indii zwiększył się o 250 proc., osiągając wartość 1,44 mln dolarów. Dla porównania, jeszcze w 2014 roku było to ok. 12 tys. dolarów. Jeszcze większy wzrost, sięgający 650 proc., odnotowali eksporterzy piskląt. Wartość sprzedaży wyniosła 1,5 mln dolarów (w porównaniu z 0,23 mln dol. w 2015 roku).
– W Polsce promowana jest także indyjska kultura, na przykład joga. W każdym mieście dostępne są zajęcia jogi. To pole do popisu dla small-biznesu, są tutaj możliwości rozwoju. Kolejny obszar do współpracy to przemysł filmowy. Polska jest pod tym względem jedną z naszych ulubionych destynacji w Europie. Kilka filmów już zostało tutaj nakręconych. Bollywood to jeden z największych przemysłów filmowych na świecie, więc jest pole do współpracy z polskimi filmowcami. Nie chodzi tylko o wspólny biznes, lecz również o wzajemną promocję krajów i wymianę doświadczeń – mówi dr Pradeep Kumar.
Czytaj także
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-05-12: Parlament Europejski zdecydował ws. zasad handlu stalą z Ukrainą. Przedłużono liberalizację o kolejne trzy lata
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-05-02: Zmiany w globalnej gospodarce będą wspierać reindustrializację. To szansa dla Śląska
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
- 2025-05-09: Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Blackout w Hiszpanii i Portugalii ujawnił braki europejskiego systemu elektroenergetycznego. Niezbędna modernizacja sieci i połączeń między krajami
Komisja Europejska musi wyciągnąć wnioski z problemów z dostawami energii w Hiszpanii i Portugalii. Zapowiada też podjęcie działań, aby uniknąć takich poważnych blackoutów w przyszłości. Eksperci apelują przede wszystkim o inwestycje w modernizację sieci, by była ona gotowa na większą liczbę źródeł odnawialnych, a także w rozbudowę połączeń między państwami członkowskimi, dzięki czemu łatwiej będzie reagować na kryzysy.
Problemy społeczne
37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie

Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.
Telekomunikacja
Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem

Według zapewnień rządu w tym kwartale zakończą się rządowe prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wdroży do polskiego prawa zapisy dyrektywy NIS2. Będzie to mieć istotne znaczenie dla kształtowania polityk cyberbezpieczeństwa przez duże i średnie podmioty zaliczane do kategorii kluczowych i ważnych. Choć pojawiają się głosy krytyczne, sugerujące, że regulacje są zbyt daleko idące, to eksperci od cyberbezpieczeństwa są przekonani, że akurat w tym obszarze mogą one przynieść szereg korzyści, zwłaszcza we współczesnych warunkach geopolitycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.