Mówi: | Dariusz Bogdan |
Funkcja: | Wiceminister gospodarki |
Kończy się największa umowa offsetowa w historii Polski. Negocjowane są kolejne
Za kilka dni zakończy się umowa offsetowa z Lockheed Martin Corporation dotycząca zakupu samolotów F16. Ostatni element tej umowy jest związany z transferem technologii do obsługi i serwisu tych maszyn do Wojskowych Zakładów Lotniczych w Bydgoszczy. Pod koniec stycznia Rada Ministrów potwierdziła pełną realizację innego offsetu, z holenderskim Thales Nederland B.V., który w opinii resortu gospodarki spełnił oczekiwania. Ministerstwo już rozmawia z Holendrami o kolejnej umowie offsetowej dotyczącej okrętu patrolowego Ślązak.
Pierwsza umowa offsetowa została w pełni zrealizowana. Rada Ministrów potwierdziła jej wykonanie. Chodzi o kontrakt z Thales Nederland B.V. na modernizację trzech okrętów Marynarki Wojennej. Holenderska firma dostarczyła uzbrojenie oraz sprzęt wojskowy do polskich okrętów typu Orkan. W zamian było dziewięć zobowiązań offsetowych. Wszystkie zostały zrealizowane, i to z nadwyżką.
– To jest przykład dobrej umowy offsetowej, której głównym elementem był transfer technologii i zakup usług – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Dariusz Bogdan, wiceminister gospodarki.
Wartość umowy offsetowej przekroczyła 76 mln euro, ale rzeczywiste wykonanie było blisko 4 mln euro większe. Na umowie zyskali przede wszystkim Centrum Techniki Morskiej, Radmor, Stocznia Marynarki Wojennej i WB Electronics.
Jest szansa na to, że m.in. te firmy będą promowane przy kolejnej umowie.
– Mamy nadzieje, że ci, którzy wykorzystali ten offset najbardziej efektywnie, będą również mogli być promowani i będziemy mogli kontynuować dobre rozwiązania offsetowe – mówi Dariusz Bogdan. – Jesteśmy teraz w określonej procedurze, dotyczącej zawarcia nowej umowy offsetowej w związku z okrętem patrolowym Ślązak.
Na razie nie chce jednak mówić o możliwej wartości kontraktu.
Offsety dobiegają końca
W tym roku planowane jest zakończenie kolejnych umów, m.in. z Lockheed Martin Corporation, Patrią, Otto Melarą. W połowie kwietnia sfinalizowane będzie jedno z największych zobowiązań w historii offsetu, związane z transferem technologii do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy.
– Będziemy starali się podejść z należytą skrupulatnością do rozliczenia tych umów offsetowych. Mam nadzieję, że będzie dobrze tak samo jak w przypadku Thales Nederland – przekonuje wiceminister.
Umowa z LMC jest związana z dostawą dla polskich Sił Zbrojnych samolotów wielozadaniowych F-16. Została zawarta na 10 lat 18 kwietnia 2003 roku. Jej wartość to ponad 6 mld dolarów.
Wiceminister jednocześnie podkreśla, że wokół offsetu nagromadziło się wiele mitów, a wśród opinii publicznej offset kojarzony jest tylko z jedną umową, z LMC dotyczącą zakupu F16, mimo że łącznie Polska podpisał 18 takich umów.
– Offset w mojej ocenie jest doskonałym narzędziem. Na początku lat dwutysięcznych napompowano wielką bańkę, że offset dźwignie polską gospodarkę – mówi Dariusz Bogdan. – Jednak jak patrzymy na realne liczby, musimy zdawać sobie z tego sprawę, że takich szans nigdy nie było. Były i są natomiast szanse na wsparcie poszczególnych firm, przede wszystkim sektora obronnego. Wydaje się, że te szanse wykorzystamy.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.