Mówi: | Krzysztof Gwiazda |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Polski Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego |
Ceny zbóż biją rekordy. Mąka i pieczywo wyprodukowane z tegorocznych zbiorów będą droższe
W połowie sierpnia pszenica była o 30–35 proc. droższa niż rok wcześniej, a pod koniec miesiąca cena na giełdzie MATIF sięgnęła historycznie najwyższego poziomu w okresie żniw. – Zazwyczaj żniwa przynosiły spadek cen. W tym roku jest odwrotnie, ceny rosną i nic nie zapowiada dużej i zdecydowanej korekty cenowej w najbliższych miesiącach – ocenia Krzysztof Gwiazda, prezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego. W efekcie można się spodziewać podwyżek cen mąki, a także pieczywa. Od początku roku, jak wskazuje GUS, podrożały one odpowiednio o 3,6 proc. i 5,9 proc. r/r.
Ceny w skupie płacone polskim producentom są pochodną notowań na światowych giełdach oraz kursu złotego do euro i dolara. Na giełdzie MATIF pszenica konsumpcyjna (w kontrakcie z dostawą na wrzesień br.) kosztuje ok. 273 euro. Rok temu było to ok. 185 euro. Przy obecnym osłabionym kursie euro do złotego to prawie 1250 zł wobec 850 zł przed rokiem.
– Wysokie ceny na giełdach wynikają z sytuacji na międzynarodowym rynku zbóż, w tym także na rynku pszenicy. Polska jest dużym eksporterem tego zboża. Eksportujemy około 4 mln ton pszenicy w sezonie przy zbiorach około 12 mln ton, czyli aż 1/3 pszenicy wyjeżdża z naszego kraju m.in. do Arabii Saudyjskiej, Algierii, Maroka czy Niemiec. Ceny, które obowiązują na tamtych rynkach, dyktują również ceny w Polsce. W praktyce cena portowa eksportowa ma kolosalny wpływ na każdy region w kraju – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Krzysztof Gwiazda.
W regionach, które leżą bliżej portu, ceny są wyższe, a na południu Polski – nieco niższe. Różnica wynika z kosztów transportu z pola do miejsca, w którym zboże jest ładowane na statki lub wyjeżdża transportem samochodowym.
– Obecne ceny są najwyższe od przeszło ośmiu–dziewięciu lat, co jest spowodowane trudnym i ciasnym bilansem światowym zbóż. Popyt na świecie zwiększa się co roku, a nie jest to tylko konsumpcja dla ludzi, ale także zboża do produkcji różnego rodzaju pasz dla zwierząt. Z kolei podaż zbóż nie zawsze nadąża za popytem, bywają trudne lata z punktu widzenia klimatycznego, pogodowego. Taką sytuację mieliśmy rok temu we Francji, kiedy urodziło się poniżej 30 mln ton pszenicy. W efekcie wzrosło zapotrzebowanie na polską pszenicę. Tam, gdzie wcześniej byli obecni Francuzi, weszły polskie firmy, które zaczęły eksportować pszenicę w dużych ilościach np. do Algierii – wyjaśnia prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego.
Rynkowe ceny pszenicy i żyta konsumpcyjnego wpływają bezpośrednio na cenę mąki. Znaczenie mają także koszty pozasurowcowe, czyli m.in. cena energii elektrycznej, która w Polsce wzrosła bardzo mocno w ciągu ostatnich kilku lat. Branża zbożowo-młynarska radziła sobie z tym wzrostem dzięki długoterminowym kontraktom na dostawę prądu po cenach sprzed dwóch–trzech lat. Te jednak stopniowo wygasają i trzeba negocjować nowe, tyle że przy znacznie wyższych cenach, z uwzględnieniem dodatkowych opłat, które weszły w życie w ostatnich latach.
– Do tego dochodzą coraz wyższe koszty pracy. Młyn to fabryka, w której nie da się wszystkiego zautomatyzować. Wciąż potrzebny jest człowiek, który nadzoruje wszystkie procesy. Potrzebni są ludzie w laboratoriach, gdzie sprawdzana jest jakość surowca i produktów gotowych. Trzeba ten produkt zapaczkować, zaworkować, załadować na samochód i wysłać. Presja płacowa daje się odczuć także w naszej branży – dodaje Krzysztof Gwiazda.
To też może być coraz większym problemem, tym bardziej że od przyszłego roku przewidziana jest kolejna podwyżka płacy minimalnej.
Jak podkreśla prezes PZPPZ-M, wzrost kosztów produkcji wynika także z innych podwyżek, nawet tak nieoczywistych dla branży surowców jak drewno czy folia, które wykorzystywane są w transporcie czy handlu detalicznym. Dla przykładu ceny tektury z recyklingu wzrosły o 33 proc., ceny folii (LDPL) nawet o 100 proc. Z kolei folia termokurczliwa i folia stretch podrożały o ponad 50 proc. Worki i torebki papierowe podrożały w tym okresie od 5 do 7 proc. Z kolei ceny palet drewnianych podniosły się o 30 proc. i dostawcy uprzedzają, że to nie koniec podwyżek, bowiem drewno ma istotnie podrożeć w kolejnych miesiącach.
– Koszty pozasurowcowe wzrosły w ciągu ostatniego roku o 5–7 proc. To niestety musi się przełożyć na cenę mąki, a dalej na cenę pieczywa i wszelkich wyrobów produkowanych z mąki – uściśla ekspert.
Jak wynika z ostatnich danych GUS, w lipcu mąka podrożała o 2,1 proc. w ujęciu rocznym i o 1,4 proc. w ujęciu miesięcznym. Od początku roku podwyżka wyniosła 3,6 proc. Pieczywo w tym czasie podrożało o blisko 6 proc.
Na koszty branży zbożowo-młynarskiej wpłynęła także pandemia koronawirusa, która wymusiła stosowanie nowych, restrykcyjnych procedur epidemicznych. Na presję inflacyjną przełożyły się także zakłócenia w globalnym handlu – tymczasowe zerwanie łańcuchów dostaw skutkowało opóźnieniami w dostawach.
Jak dodaje Krzysztof Gwiazda, nie należy się spodziewać dużych i zdecydowanych korekt cenowych w dół w ciągu najbliższych miesięcy. Pozostaje poczekać do nowych zbiorów. Jeżeli będą one wyższe, bardziej udane niż w tym roku, to w naturalny sposób ceny zbóż powinny spadać.
Czytaj także
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-06-06: Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
- 2025-05-19: Doda: Zostawiłam po sobie niesamowite dzieło filmowe, ale nie myślę o powrocie do branży. Mam za dużą traumę
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-05-12: Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową
Parlament Europejski większością głosów poparł przedłużenie umowy o transporcie drogowym między Unią Europejską a Ukrainą do końca 2025 roku. Zdaniem polskich europosłów, którzy głosowali przeciw, podtrzymanie liberalizacji przewozów drogowych przyczyni się do dalszego obniżenia konkurencyjności polskich firm transportowych. W przeciwieństwie do ukraińskich przewoźników muszą one spełniać szereg unijnych wymogów. Polska delegacja planuje przedstawić swoje stanowisko europejskiemu komisarzowi ds. zrównoważonego transportu i turystyki.
Transport
M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa

– Mrzonki o armii europejskiej są mrzonkami, to trzeba sobie jasno powiedzieć. Każdy z krajów członkowskich Unii Europejskiej musi, i to się na szczęście już dzieje, nie tylko myśleć i mówić, ale też robić coraz więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa w koordynacji wspólnej – uważa Michał Kobosko, poseł do Parlamentu Europejskiego z Polska 2050. W kontekście światowych konfliktów, w tym na linii Izrael–Iran, jego zdaniem Polska powinna się skupić na współpracy zarówno ze Wspólnotą, jak i Stanami Zjednoczonymi.
Muzyka
Trwający Festiwal Mozartowski przyciąga tłumy melomanów. To jedno z najważniejszych wydarzeń w stolicy

Artystka zaznacza, że za sprawą Warszawskiej Opery Kameralnej jeszcze przez dwa tygodnie Warszawa będzie rozbrzmiewać Mozartem. Kolejna edycja festiwalu poświęconego temu wybitnemu kompozytorowi zajmuje ważne miejsce w kulturalnym kalendarzu stolicy i przyciąga tłumy melomanów. A przed nimi jeszcze sporo atrakcji. Alicja Węgorzewska szczególnie zaprasza na dwie premiery, jedną skierowaną do młodych odbiorców, drugą – dedykowaną koneserom. Niezwykle ciekawie zapowiada się także nowy sezon artystyczny w WOK-u. Twórcy już pracują nad kolejnymi spektaklami i nagrywają nowe płyty.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.