Mówi: | Zbigniew Nowicki |
Funkcja: | dyrektor zarządzający Bluerank |
Firma: | przewodniczący Rady Izby Gospodarki Elektronicznej |
Firmy działające w internecie skorzystają na zakazie handlu w niedziele. Zyskają też firmy kurierskie
Od marca 2018 roku wejdzie w życie zakaz handlu w część niedziel w roku. Otwarcie większości sklepów dozwolone będzie tylko w dwie niedziele w miesiącu, o ile nie przypadną akurat w jedno ze świąt ustawowo wolnych od pracy. Zdaniem przewodniczącego Rady Izby Gospodarki Elektronicznej przeniesie to część obrotów do internetu i wpłynie na rozwój tego kanału dystrybucji.
– E-commerce ucieszył się z decyzji, że część internetowa została wykluczona spod zakazu handlu w niedzielę, niezależnie od tego, czy ten handel dotyczy na razie wybiórczych niedziel, czy ostatecznie będzie całościowy. Przede wszystkim to byłoby trudne, bo spadłaby konkurencyjność naszych przedsiębiorców w stosunku do podmiotów, które są zarejestrowane za granicą – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Zbigniew Nowicki, dyrektor zarządzający Bluerank, przewodniczący Rady Izby Gospodarki Elektronicznej. – Gdyby zakaz objął też e-handel może należałoby przenieść biznes za granicę i stamtąd prowadzić operacje e-commerce. Teraz to jest szansa do wykorzystania.
20 grudnia Senat przyjął zmieniony projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni i wprowadził dziesięć poprawek wobec projektu uchwalonego wcześniej przez Sejm. Zmiany nie dotknęły jednak handlu internetowego, którego funkcjonowanie w dni objęte zakazem handlu będzie dozwolone. Pierwszą niedzielą, w którą większość stacjonarnych sklepów pozostanie zamknięta, będzie 11 marca. W 2019 roku zakaz zostanie rozszerzony na pierwszą niedzielę miesiąca, a od 2020 roku obejmie wszystkie siódme dni tygodnia.
Taki model handlu powinien spowodować nie tylko zwiększony ruch w już istniejących sklepach internetowych, lecz także bardziej intensywne nakłady sieci mających zarówno placówki stacjonarne, jak i e-sklep w rozwój tej ostatniej gałęzi działalności.
– Od marca przyszłego roku podmioty, które prowadzą handel w świecie rzeczywistym, czyli mają swoje salony sprzedaży, sklepy, sieci handlowe, ale jednocześnie działają w internecie, będą musiały przesunąć część wydatków do obszaru online, żeby zbilansować brakujące niedziele – przekonuje Zbigniew Nowicki.
Według raportu Gemiusa z września 2017 roku w e-sklepach w 2017 roku zrobiło zakupy 54 proc. Polaków korzystających w ogóle z internetu (26,5 mln) wobec 50 proc. przed rokiem. Najwięcej z nich, bo 82 proc. za najważniejszą zaletę tej formy zakupów uznało całodobową dostępność kanału internetowego. Według szacunków polski rynek e-commerce jest wart około 40 mld zł, a trzy lata później może być większy o połowę.
– Na tym skorzystają też podmioty świadczące usługi dookoła całego biznesu e-commerce, które sprowadzają użytkowników, publikują reklamy, rozliczają się za konwersję, skończywszy na tych, które po prostu dostarczają paczki, pakują, zajmują się przygotowaniem towaru, a ostatecznie dostawą pod drzwi konsumenta, który taki towar zamówi – wylicza przewodniczący Rady Izby Gospodarki Elektronicznej.
Czytaj także
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-03-24: Ministerstwo Zdrowia wraca do pomysłu zakazu sprzedaży aromatyzowanych saszetek nikotynowych. Według ekspertów oznacza to likwidację całego rynku
- 2025-04-18: UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii


Praca

Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
Baza magazynowa zbóż w Witoldowie to obiekt zarządzany od 30 lat przez spółkę Top Farms Wielkopolska, która prowadzi działalność na gruntach dzierżawionych z Zasobów Skarbu Państwa. Teraz baza ma zostać rozebrana, a wydzierżawiona ziemia – trafić do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Spółka Top Farms wnioskowała do KOWR-u o utworzenie ośrodków produkcji rolniczej, które umożliwiłyby dalsze funkcjonowanie wielu takich strategicznych obiektów rolniczych. Brak decyzji KOWR jest zagrożeniem dla stabilności dużych, nowoczesnych gospodarstw towarowych, a tym samym również dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski.
Konsument
Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież

Wprowadzanie kolejnych zakazów w ustawie tytoniowej nie przyniesie spodziewanego rezultatu – oceniają lekarze i terapeuci pracujący z osobami uzależnionymi. Według nich należy osobno rozpisać działania rozwiązujące problem na poziomie osób dorosłych, które już palą, i te, które będą nakierowane na ochronę dzieci i młodzieży przed dostępem do wyrobów nikotynowych. Stowarzyszenie Jump93 wraz z przedstawicielami środowisk psychiatrycznych i zdrowia publicznego zaapelowało o systemowe podejście do polityki nikotynowej, z uwzględnieniem potencjału strategii redukcji szkód.
Bankowość
Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne

Na podstawie ostatnich wypowiedzi prof. Adama Glapińskiego, przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej, ekonomiści oczekują, że już na posiedzeniu 7 maja może zapaść pierwsza od ponad półtora roku decyzja o zmianie poziomu stóp procentowych w dół. RPP dostosuje się w ten sposób do polityki głównych banków centralnych oraz słabnącej presji inflacyjnej. Zdaniem prezesa Q Value będzie to działanie w dobrym kierunku, choć spóźnione i być może spowodowane czynnikami politycznymi.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.