Newsy

Kredyty gotówkowe w dużej zapaści. Polacy mają coraz więcej problemów ze spłatą swoich zobowiązań

2020-07-31  |  06:30

W I połowie roku Polacy zaciągnęli mniej kredytów niż przed rokiem. Spadki dotyczyły wszystkich produktów – największe zanotowały karty kredytowe, kredyty gotówkowe i pożyczki pozabankowe. Najłagodniej kryzys przeszły kredyty mieszkaniowe i ratalne. – W II półroczu oczekujemy odbicia w każdej kategorii, ale nie zrekompensuje to dotychczasowych spadków – mówi dr Mariusz Cholewa, prezes Biura Informacji Kredytowej. Co istotne, pogorszyła się również spłacalność kredytów, zarówno wśród klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorców.

– Pierwsze półrocze 2020 roku to był trudny okres dla rynku kredytowego. Polacy zaciągnęli 31 mld zł kredytów mieszkaniowych i w tej kategorii był najmniejszy spadek, bo o 0,4 proc. w stosunku do I półrocza 2019 roku. Kredytów gotówkowych było natomiast 25 mld zł i to już jest spadek o ponad 30 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Z kolei kredytów ratalnych banki udzieliły 6,5 mld zł i tam jest spadek o niecałe 6 pkt proc. – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Mariusz Cholewa.

Największe spadki wartościowe dostrzegalne były w dwóch kategoriach: karty kredytowe (o 41,6 proc.) oraz pożyczki pozabankowe (o 35,7 proc.).

Tempo spadków różnie rozkładało się w poszczególnych okresach I połowy roku. O ile pierwsze dwa miesiące przyniosły bardzo pozytywny wynik, o tyle już marzec, czyli pierwszy miesiąc pandemii koronawirusa w Polsce, mocno zachwiał sprzedażą w każdej z kategorii kredytów i pożyczek, a spadki sięgały kilkudziesięciu procent.

– To trwało mniej więcej do końca kwietnia. Maj był lepszy, bo widzieliśmy odbicie, a czerwiec już był bardzo przyzwoity. W niektórych kategoriach, jak np. w przypadku kredytów ratalnych, był lepszy niż czerwiec roku 2019 – podkreśla prezes Biura Informacji Kredytowej. – Nastąpiło poluzowanie gospodarki, więc Polacy chętniej zaciągają kredyty.

W przypadku kredytów gotówkowych średni poziom zapytań o nowe produkty do bazy BIK w czerwcu stanowił już 97 proc. poziomu sprzed roku. W ostatnich tygodniach odbudował się także popyt na kredyty hipoteczne. Wynika to stąd, że klienci chcą skorzystać z najniższych w historii stóp procentowych, które wpływają na koszt pożyczanego pieniądza, a także uciekają w ten sposób przed rosnącą inflacją. Z kolei w branży pożyczek pozabankowych, mimo procesu odmrażania gospodarki, utrzymują się bardzo duże spadki, rzędu 50–60 proc. względem I połowy 2019 roku.

– Po I półroczu widzimy, że ryzyko kredytowe rośnie. Większa jest grupa klientów indywidualnych i przedsiębiorców, którzy przestają spłacać kredyty. Prezentowany przez nas BIK Indeks Jakości portfela kredytów gotówkowych osiągnął rekordowy wskaźnik 7 pkt proc. Tylko w czerwcu wartość takich kredytów, które osiągnęły przeterminowanie na poziomie powyżej 90 dni, wyniosła około 700 mln zł. Takich kwot nie obserwowaliśmy od długiego czasu – mówi dr Mariusz Cholewa.

Pogorszeniu uległy również wskaźniki dla innych kategorii kredytów. O ile poziom szkodowości kredytów mieszkaniowych i ratalnych pozostaje niski (odpowiednio 0,86 proc. i 2,14 proc.), o tyle już w przypadku kredytów gotówkowych i kart kredytowych budzi niepokój (odpowiednio 6,67 proc. oraz 4,61 proc.). Co istotne, część kredytobiorców korzysta z wakacji kredytowych, dlatego dopiero pod koniec roku będzie można w pełni ocenić wpływ pandemii na spłacalność zobowiązań.

Związany z tym wzrost ryzyka powoduje, że banki ostrożniej podchodzą do udzielania kredytów i oceny zdolności kredytowej klientów, koncentrując się raczej na tych osobach, które mają wysokie zarobki i pozytywną historię kredytową. To jeden z czynników, który może wpłynąć na ograniczenie akcji kredytowej również w II połowie roku.

– Szacujemy, że w II połowie roku Polacy zaciągną 30 mld zł kredytów gotówkowych, czyli o 19 proc. więcej niż w I półroczu, ale w skali całego roku to i tak będzie o 23 proc. mniej niż w roku poprzednim [55,2 mld zł vs. 72 mld zł w 2019 roku – red.]. W przypadku kredytów ratalnych szacujemy duży wzrost, o ponad 30 proc., półrocze do półrocza, dzięki czemu ich wartość wyniesie około 9 mld zł, ale nadal to nie zrekompensuje spadku z I półrocza i nie osiągniemy poziomu z roku ubiegłego [15,3 mld zł w tym roku vs. 16,7 mld w 2019 roku – red.] – prognozuje dr Mariusz Cholewa.

Z kolei sprzedaż kredytów mieszkaniowych, jak wynika z prognoz BIK, w całym roku sięgnie 60 mld zł i będzie o 8 proc. niższa niż w 2019 roku.

– Ryzyko rośnie, sytuacja gospodarcza jest nadal trudna i niepewna, w związku z czym banki podwyższają wymogi dotyczące udzielania kredytu. Osobom, które mają gorszą historię kredytową, trudniej będzie go dostać. Zwiększają się też wymogi dotyczące wkładu własnego – mówi prezes BIK. – Z drugiej strony świat przenosi się do e-commerce’u, gdzie banki są bardzo aktywne. Bardzo popularny jest tam kredyt ratalny – mamy duże zapotrzebowanie i ograniczone ryzyko, więc banki bardzo chętnie w tę część wchodzą. Myślimy więc, że mimo wszystko II półrocze będzie bardzo przyzwoite dla rynku kredytowego. 

Więcej na temat
Finanse Polacy zwracają się z oszczędnościami w stronę rynku kapitałowego. Liczba rachunków maklerskich wciąż rośnie Wszystkie newsy
2020-07-28 | 06:15

Polacy zwracają się z oszczędnościami w stronę rynku kapitałowego. Liczba rachunków maklerskich wciąż rośnie

Każdy inwestor marzy o inwestycji bezpiecznej, a jednocześnie mogącej przynieść jeśli nie zyski, to chociaż utrzymanie wartości zainwestowanej kwoty. Jednak przy obecnym
Bankowość Pandemia może zwiększyć popyt na doradztwo finansowe. Polacy będą szukać sposobów na pomnożenie gotówki
2020-07-14 | 06:20

Pandemia może zwiększyć popyt na doradztwo finansowe. Polacy będą szukać sposobów na pomnożenie gotówki

Strach przed koronawirusem i kryzysem w połączeniu z bardzo niskim oprocentowaniem lokat sprawiły, że tylko w marcu i kwietniu Polacy wypłacili
Serwis specjalny
#BatalieBiznesu
Prof. Marian Noga: Banki w Polsce są w bardzo złej kondycji. Upadek choćby jednego z nich wywołałby efekt domina
2020-07-10 | 06:30

Prof. Marian Noga: Banki w Polsce są w bardzo złej kondycji. Upadek choćby jednego z nich wywołałby efekt domina

Zysk sektora bankowego w pierwszych miesiącach br. spadł o ponad 40 proc. Rekordowo niskie stopy procentowe, odpływ kapitału z rynku bankowego, znaczny wzrost ryzyka kredytowego

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa

Lotnictwo odpowiada za ok. 4 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych w UE. Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO) prognozowała, że wraz z dynamicznym wzrostem ruchu lotniczego do 2050 roku emisje z lotnictwa mogą się potroić w porównaniu z 2015 rokiem. Dlatego dwa lata temu wszystkie państwa członkowskie tej organizacji przyjęły zobowiązanie, by w ciągu kolejnych 25 lat dążyć do zeroemisyjności. Eksperci oceniają, że do tego konieczne są co najmniej dwa warunki – przejście na ekologiczne paliwa lotnicze i modernizacja floty.

Prawo

Rośnie liczba wynalazków wykorzystujących sztuczną inteligencję. Za rozwojem technologii nie nadążają przepisy

W ciągu ostatnich 10 lat liczba patentów związanych z generatywną sztuczną inteligencją wzrosła z 733 w 2014 roku do ponad 14 tys. w 2023 roku – wynika z raportu Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO). Łącznie w ciągu dekady przyznano niemal 54,5 tys. patentów dla tego typu wynalazków. Nie wszystkie kwestie związane z prawem własności intelektualnej, prawem autorskim, wykorzystaniem gen AI są uregulowane. – Potrzeba jeszcze trochę czasu, żeby znalazły się odpowiednie rozwiązania prawne, które pozwolą na ochronę rozwiązań wykorzystujących sztuczną inteligencję – ocenia Dorota Rzążewska, prezeska Polskiej Izby Rzeczników Patentowych.

DlaWas.info

Edukacja

MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety

Resort nauki współfinansuje programy, które mają odpowiedzieć na wyzwania związane ze zdrowiem uczniów. Ruszyła właśnie kolejna edycja programu JEŻ – Junior-Edu-Żywienie, w którym rodzice i dzieci będą uczestniczyć w badaniu dotyczącym marnowania żywności. – Innym ważnym i nowatorskim komponentem jest program telewizyjny, który będzie popularyzował zdrowe żywienie – zapowiada Maciej Gdula, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Jak podkreśla, to przykład na to, jak wykorzystywać w praktyce wyniki badań naukowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.