Mówi: | Aleksander Walczak |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Dekada S.A. |
Ograniczenie handlu w niedziele może doprowadzić do wzrostu cen i problemów pracowników. Dyskusja na ten temat wróci jeszcze w tym roku
Z początkiem marca wchodzi w życie podpisana w tym tygodniu przez prezydenta ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele. To oznacza, że już 11 i 18 marca klienci nie zrobią zakupów w supermarketach, zamknięte będą też galerie handlowe. Branża spodziewa się, że nowe prawo wywoła lawinę negatywnych skutków, na czele ze wzrostem cen towarów i usług. – Po kilku miesiącach obowiązywania tej ustawy pojawią się głosy zmierzające do jej odwrócenia – prognozuje prezes spółki Dekada.
– Zdania co do skutków tej ustawy są podzielone. Część środowisk, która nalegała na jej wprowadzenie, zakłada, że nie będzie negatywnych skutków ekonomicznych, strat dla branży handlowej ani strat podatkowych, a zakupy – zamiast w niedzielę – będzie można zrobić w inne dni tygodnia. Przekonamy się o tym już w marcu. Moim zdaniem po kilku miesiącach obowiązywania tej ustawy pojawią się głosy zmierzające do jej odwrócenia, podobnie jak to się stało na Węgrzech – mówi agencji Newseria Biznes Aleksander Walczak, prezes zarządu spółki Dekada SA, która zarządza siecią galerii i centrów handlowych typu covenience.
30 stycznia prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę. Nowe prawo wchodzi w życie 1 marca i dopuszcza handel tylko w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Ustawa przewiduje kilka wyjątków, m.in. dwie niedziele przed Bożym Narodzeniem i jedną przed świętami wielkanocnymi. Łącznie w tym roku sklepy będą zamknięte w 39 niedziel. Z każdym kolejnym rokiem nowe przepisy będą jednak coraz bardziej rygorystyczne – w 2019 roku ograniczą handel tylko do jednej niedzieli w miesiącu, z kolei w 2020 roku niedzielny handel zostanie zakazany całkowicie.
Większość Polaków w sondażach opowiadała się przeciwko wprowadzeniu zakazu. Z październikowego badania Kantar TNS wynika, że obawiają się przede wszystkim: wzrostu cen w małych sklepach (44 proc.), chaosu, korków i kolejek, z którymi będą musieli się zmierzyć w soboty poprzedzające niedziele wolne od handlu (51 proc.) oraz zamknięcia kin czy restauracji w galeriach handlowych (46 proc.). Dla 44 proc. Polaków problemem jest odebranie im możliwości wyboru formy spędzania wolnego czasu z rodziną w galeriach oraz utrudnienie w robieniu dużych, rodzinnych zakupów.
– Centra handlowe w Polsce, w naszym klimacie, spełniają rolę centrów miast – tylko przykrytych dachem. Latem są klimatyzowane, jesienią i zimą – ogrzewane i nie pada w nich deszcz. Można spędzić dużo czasu pod jednym dachem, mając w zasięgu wszystkie atrakcje, kina, kręgielnie, gastronomię. Centra handlowe odgrywają również rolę rozrywkową, są miejscem spędzania czasu. Zamknięcie tych obiektów w niedzielę spowoduje, że trzeba będzie szukać gdzie indziej tych atrakcji. Obawiam się, że wiele osób po prostu nie wyjdzie z domu – mówi Aleksander Walczak.
Na niedzielnym zakazie handlu ucierpi też część pracowników tego sektora – choćby studenci, którzy przeważnie pracują w weekendy wolne od zajęć na uczelni. Jednym z prognozowanych skutków nowego prawa jest też spadek przychodów w branży handlowej, który pociągnie za sobą wzrost cen towarów i usług dla konsumentów.
– Najemcy przyjdą do właścicieli centrów handlowych negocjować czynsze. Jednak koszty utrzymania centrum handlowego pozostaną takie same, może nieco niższe ze względu na brak oświetlenia. Natomiast dozór, grzanie czy chłodzenie nie mogą być zaprzestane, w związku z tym nie ma możliwości obniżki czynszów. Spowoduje to straty po stronie sklepów, które gdzieś trzeba będzie nadrobić. Jedyną możliwością jest wzrost cen – mówi Aleksander Walczak.
Na zakazie handlu w niedziele stracą również sieci gastronomiczne, które mają swoje restauracje i punkty w galeriach handlowych. Niedziela jest dla nich drugim, po sobocie, dniem największych utargów. Prezes Dekady prognozuje, że splot wszystkich tych czynników – wzrostu cen, spadku obrotów w branży handlowej i gastronomicznej oraz oczekiwań konsumentów – spowoduje, że dyskusja o cofnięciu zakazu handlu w niedziele szybko wróci do polityki.
– Przecież w wielu krajach europejskich – nawet w tych, w których nie handluje się w niedzielę i jest to wieloletnia tradycja – dyskutuje się o tym, żeby uruchomić handel w niedzielę – mówi Aleksander Walczak. – Przy ograniczeniach wprowadzonych przez rząd będzie duża presja na wzrost cen. To odbije się negatywnie na portfelach, spowoduje inflację, wywoła ciąg samych negatywnych skutków. Jeżeli połączymy to z zamknięciem miejsc do spędzania czasu wolnego, to wierzę, że dyskusja jeszcze pod koniec tego roku wróci i parlament będzie musiał się zastanowić nad zmianą tej ustawy.
Czytaj także
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-05: Prof. Kołodko: Elon Musk stracił na roli doradcy Donalda Trumpa. Można mieć zastrzeżenia do rezultatów jego misji
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-06-13: 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-20: Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.