Mówi: | Paweł Niewiadomski |
Funkcja: | prezes Polskiej Izby Turystyki |
Po zamachach w Tunezji polscy turyści wybierają inne kraje basenu Morza Śródziemnego. Więcej osób decyduje się na wypoczynek w Polsce
Zagrożenie terroryzmem sprawiło, że turyści rezygnują z wyjazdu do Tunezji, dotychczas będącej jedną z najpopularniejszych wakacyjnych destynacji. Zyskają na tym inne kraje basenu Morza Śródziemnego – Hiszpania, Turcja, Egipt i kraje bałkańskie. W tym roku najchętniej wybieramy Grecję, mimo zawirowań politycznych i ekonomicznych. Ceny wyjazdów utrzymują się na zbliżonym poziomie, ze względu na ataki terrorystyczne niższy jest koszt wyjazdu do Tunezji.
– W związku z wydarzeniami w Tunezji inne kraje mogą zyskać na popularności. To tradycyjnie rejon basenu Morza Śródziemnego, czyli Grecja, Turcja, Egipt, Hiszpania, również Bułgaria, Chorwacja i inne kraje bałkańskie – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki (PIT).
W ubiegłym roku Tunezja była jednym z najpopularniejszych wakacyjnych kierunków. Wyjechało tam ponad 100 tys. polskich turystów. W tym roku już po marcowych zamachach biura podróży notowały spadek zainteresowania tym krajem. Z danych generowanych przez systemy rezerwacyjne wynika, że sprzedaż spadła o blisko 30 proc. Po czerwcowych zamachach część biur podróży wycofała Tunezję ze swojej oferty.
– Jest też grupa turystów, którzy nie chcą słyszeć o odwołaniu wyjazdu. Trzeba do tego podchodzić indywidualnie. Zalecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest takie, aby powstrzymywać się od wyjazdów do tego kraju. W Polsce turyści reagują zawsze tak samo – kierunek, w którym coś się wydarzyło, jest ponownie popularny po około 2 miesiącach – wskazuje ekspert.
Więcej osób może zdecydować się na wypoczynek w Polsce. W tym roku ma być to blisko 10 mln osób, o 1 mln więcej niż w roku ubiegłym. Z badań firmy Nielsen Polska, zleconych przez Mondial Assistance, wynika, że najpopularniejszym zagranicznym kierunkiem, podobnie jak rok temu, jest Grecja. W 2014 roku wybrał ją co czwarty polski turysta. W tym roku, niezależnie od sytuacji ekonomicznej Grecji, wciąż wybierze ją wielu turystów, zwłaszcza że w ofercie biur podróży pojawiły się mniejsze wyspy, gdzie dotychczas wyjazdów nie było.
– Grecja jako kierunek wyjazdów zorganizowanych w tym roku bije rekordy popularności. Nie obserwujemy żadnych zmian po tym okresie, kiedy pojawiły się informacje medialne dotyczące możliwości wystąpienia różnych problemów, np. z podejmowaniem gotówki z bankomatów – zaznacza Niewiadomski.
Ekspert przypomina, że podczas wyjazdu do Grecji należy zabrać więcej gotówki, bo wypłata pieniędzy z bankomatu może być utrudniona. W przypadku turystów, którzy podróżują na własną rękę, warto oprócz wyrobienia karty EKUZ wykupić dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne. Pojawiają się sygnały o możliwych problemach w funkcjonowaniu publicznej służby zdrowia.
– Klienci, którzy wyjeżdżają za pośrednictwem biur podróży i korzystają z zorganizowanego wypoczynku, mają takie ubezpieczenie w pakiecie. Komercyjne ubezpieczenie kosztów leczenia i następstw nieszczęśliwych wypadków to obowiązek ustawowy biur podróży – przypomina prezes PIT.
Mniejsze zainteresowanie turystów Tunezją raczej nie wpłynie na wzrost cen wycieczek do innych krajów.
– Ceny wycieczek do Tunezji minimalnie spadły. Tutaj decydują prawa popytu i podaży, ale dopiero pod koniec sezonu turystycznego będziemy mogli przeanalizować dokładnie, jaki efekt spowodowały ostatnie wydarzenia – ocenia Niewiadomski.
W tym roku średni szacowany koszt wyjazdu wakacyjnego na jedną osobę jest tylko nieznacznie wyższy, to wzrost z 1,6 tys. zł w 2014 roku do blisko 1,8 tys. zł. Wybierając zagraniczny wypoczynek, należy liczyć się z kosztem 2,6 tys. zł. Połowę tego zapłacimy za wypoczynek w Polsce.
Czytaj także
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-26: Dyrektywa o przejrzystości płac zmniejszy lukę płacową między kobietami a mężczyznami. Obniży za to skłonność pracodawców do podwyżek
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-05-30: UE dąży do większej samodzielności w dostępie do surowców krytycznych. Częściowo pozyska je z recyklingu baterii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.