Newsy

Polacy wyjeżdżający na majówkę za granicę, wybrali południe Europy. Głównie Hiszpanię i Włochy

2013-04-30  |  06:59

Polacy, którzy zdecydowali się spędzić tegoroczną majówkę za granicą, wybrali głównie Hiszpanię i Włochy. Rosnącą popularnością cieszą się też Turcja i Gruzja. O wyborze oferty decydują przede wszystkim ceny biletów. Te sprzyjały w tym roku także dalszym podróżom, bo walka o klienta wśród linii lotniczych, szczególnie na kierunkach azjatyckich, spowodowała pojawienie się licznych promocji.

Polacy wciąż najchętniej wyjeżdżają do bliskiej i przez to najtańszej Europy. Dominują przy tym kierunki południowe. Co piąty turysta spędza majowy weekend w Hiszpanii. Tu bezkonkurencyjna jest Barcelona. Co siódmy wyjeżdzający za granicę Polak zwiedza będzie Rzym i Wenecję. Sporo osób wyjechało lub wyjedzie do Francji i do Wielkiej Brytanii.

 – Wielka Brytania co roku podczas majówki cieszy się popularnością, właśnie dlatego, że Polacy wyjeżdżają do rodziny, do znajomych. Odwiedziny można połączyć ze spędzeniem wolnego czasu, podczas takiej ładnej majowej pogody. Bilety lotnicze również zachęcają. W tym roku średnia cena biletu lotniczego do Wielkiej Brytanii wynosiła 664 zł w obie strony – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Bogumiła Sowa z serwisu fru.pl.

Coraz większą popularnością cieszą się też Turcja i Gruzja, które jeszcze do niedawna uznawane były za zbyt odległe.

– O ile jeszcze dwa lata temu wybrało się tam się zaledwie 3 proc. wszystkich turystów, którzy dokonali rezerwacji biletu lotniczego na okres 27 kwietnia do 5 maja, o tyle w tym roku wybierze się tam aż 15 proc. turystów – wylicza Bogumiła Sowa.

Do wyjazdów zagranicznych skłaniają stosunkowo niskie ceny. Tym bardziej, że przy zaangażowaniu własnego czasu i odrobinie szczęścia można znaleźć naprawdę atrakcyjną ofertę.

Jeżeli dużo wcześniej zaczniemy śledzić ceny biletów, to możemy trafić na naprawdę dobre ceny – mówi Bogumiła Sowa. – Na przykład co trzeci bilet, który został zakupiony do Hiszpanii, to był bilet, który kosztował mniej niż 500 zł, a najtańszy 206 zł w obie strony.

Kto może sobie pozwolić na nieco większy wydatek, wybiera dalsze zakątki świata. Przede wszystkim Azję. Dzięki akcjom promocyjnym, organizowanym przez biura podróży czy linie lotnicze, w ostatnim czasie spadły ceny biletów.

 – Na Polski rynek wchodziły linie Emirates i do walki o polskiego podróżnika stanęły wówczas linie Qatar Airways, Air France-KLM. W związku z czym ceny biletów lotniczych były naprawdę atrakcyjne. Do Tokio czy też Singapuru mogliśmy polecieć za 1600 zł, w związku z tym zauważyliśmy, że co czwarty bilet kupiony podczas tej promocji, kupiony był właśnie na majówkę – mówi przedstawicielka fru.pl.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

Przemysł spożywczy

Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.