Newsy

Kryzysy ostatnich lat zmieniły podejście do strategicznych rezerw państwa. Konieczne było wprowadzenie szybkiego reagowania i rozszerzenie katalogu zadań

2023-12-13  |  06:20

– Wydaje się, że jesteśmy dobrze przygotowani na kryzysy, natomiast na pewno musimy ciągle być czujni, nie możemy zasypiać – mówi Michał Kuczmierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Kryzysy z ostatnich lat, czyli wybuch pandemii COVID-19, wojny w Ukrainie i związanego z nią kryzysu energetycznego, zmieniły podejście do strategicznych rezerw państwa. Potrzebne było szybsze reagowanie na pojawiające się zagrożenia, większe zdolności logistyczne i zakupowe, a z tym wiązało się także poszerzenie katalogu zadań.  Bieżącym wyzwaniem pozostaje rozdysponowanie docierających stopniowo do Polski nowych szczepionek przeciw COVID-19. Agencja zapewnia, że jej prace odbywają się w normalnym trybie, mimo kontroli CBA.

 W czasie pandemii Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych właściwie wyszła z cienia, bo do tej pory zajmowała się rezerwami, które nie były wykorzystywane w bieżących sytuacjach kryzysowych. Dopiero COVID-19 sprawił, że musieliśmy się zająć z jednej strony zakupami międzynarodowymi na dużą skalę, a z drugiej strony całą logistyką i dostawami tutaj, na terenie Polski, żeby te materiały jak najszybciej trafiały do szpitali i punktów opieki zdrowotnej. Nadal jesteśmy głównym dystrybutorem szczepionek przeciwko COVID-19 i kolejna fala tych szczepień właśnie się tutaj buduje, obsługujemy na bieżąco bardzo dużo zamówień – powiedział agencji Newseria Biznes Michał Kuczmierowski podczas konferencji podsumowującej ostatnie cztery lata działalności Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

W ramach medycznych rezerw strategicznych utrzymywane są m.in. leki i szczepionki, opatrunki, sprzęt medyczny, środki dezynfekcyjne, odzież ochronna czy wyroby medyczne jednorazowego użytku. W trakcie pandemii COVID-19 te zasoby RARS były głównym wsparciem dla podmiotów medycznych, w tym nowo tworzonych szpitali tymczasowych. Sprzęt, który pozyskała w tym czasie służba zdrowia – respiratory, kardiomonitory, pompy infuzyjne, łóżka szpitalne czy wyspecjalizowane urządzenia ECMO – prawie w całości pochodził właśnie z rezerw. RARS, która zaopatrywała w tym czasie szpitale, placówki służby zdrowia i punkty szczepień, rozdysponowała wśród nich też m.in. 131 mln półmasek FPP2 i FPP3 oraz 427 mln rękawic. Do jej głównych zadań w tym czasie należało jednak zamawianie i dystrybucja szczepionek przeciw COVID-19. To zadanie jest kontynuowane – od 6 grudnia można się rejestrować na szczepienie przeciw SARS-CoV-2 w najnowszej mutacji nazwanej Krakenem. Do przychodni i innych punktów szczepień trafiły już pierwsze dostawy, kolejne mają docierać do kraju i być rozdystrybuowane dalej zgodnie z harmonogramem.

– Cały czas pracujemy pełną parą. Nie zwalniamy również dystrybucji środków ochrony osobistej i środków dezynfekcyjnych dla szpitali, żeby dobrze zabezpieczyć naszą służbę zdrowia – mówi ekspert.

Jak wskazuje, COVID-19 nie zniknął, a szpitale i placówki medyczne wciąż zgłaszają duże zapotrzebowanie nie tylko na środki dezynfekcyjne, maseczki czy rękawiczki, ale również sprzęt i wyposażenie medyczne służące do diagnostyki i leczenia pacjentów.

Jest duże zainteresowanie aparaturą diagnostyczną, bo w czasie pandemii było widać, że to jest krytyczny obszar, że dużo zależy właśnie od prawidłowego zdiagnozowania pacjenta w pierwszych chwilach choroby. Faktycznie sporo tego sprzętu już wydaliśmy, to są zarówno tomografy i rezonanse magnetyczne, jak też respiratory, kardiomonitory i inny sprzęt, który służy już do leczenia i utrzymywania pacjenta. To zainteresowanie wciąż jest spore, nie narzekamy na brak pracy – mówi prezes RARS.

Jak podkreśla, kryzys związany z pandemią wymusił zmiany w systemie gromadzenia i gospodarowania rezerwami strategicznymi, który stał się dzięki temu bardziej efektywny. Spowodował też zmiany w modelu zarządzania samą agencją.

Musieliśmy przede wszystkim zmienić narzędzia, instrumenty zarządcze w agencji, które dostosowaliśmy do szybkiego tempa działania, szybkich reakcji. Musieliśmy też zbudować dodatkowe zdolności logistyczne i w tej chwili mamy większą swobodę angażowania podmiotów profesjonalnych, które świadczą nam usługi transportowe – mówi Michał Kuczmierowski. – Przeszliśmy pod prezesa Rady Ministrów, dzięki czemu mamy obecnie większą decyzyjność, jesteśmy zaangażowani w szerszy katalog różnego rodzaju zadań.

Od 2021 roku RARS funkcjonuje na mocy ustawy o rezerwach strategicznych, które podporządkowały ją Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i bezpośredniemu nadzorowi szefa rządu. W tej chwili agencja ma też o wiele więcej zadań niż przed pandemią COVID-19 – to właśnie przez nią przechodzi m.in. część pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Wcześniej RARS zapewniała również pomoc i zaopatrzenie podczas kryzysu na granicy z Białorusią, dostarczając m.in. sprzęt dla wojska i stawiając miasteczka kontenerowe dla funkcjonariuszy i żołnierzy.

– Jesteśmy odpowiedzialni za zapasy interwencyjne paliw płynnych. Tutaj utrzymujemy taką gotowość, która gwarantuje nam 90 dni średniego krajowego zużycia w paliwach. Byliśmy również zaangażowani we wsparcie i rozwiązywanie kryzysu energetycznego związanego z dostępnością węgla w Polsce. Odpowiadamy również za rezerwy i zapasy gazu. Wydaje się, że warto rozważyć zintegrowanie tego systemu w różnych surowcach energetycznych. Powinny one być ujęte w jednym systemie rezerw obejmujących właśnie wszystkie obszary bezpieczeństwa energetycznego. Wydaje się, że to również mogłoby być w kolejnych latach dobrym wyzwaniem, żeby jeszcze lepiej przygotować się do transformacji energetycznej, która jest faktem, ale również do potencjalnych kryzysów, które mogą wystąpić z nową intensywnością czy w nowej odsłonie – podkreśla prezes RARS.

Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych gromadzi na potrzeby krajowe bardzo różne rodzaje rezerw, w tym m.in. szczepionki i leki, sprzęt, paliwa i żywność. W ostatnim czasie agencja zmieniła jednak rodzaj składowanych rezerw żywnościowych i obecnie magazynuje głównie gotowe produkty.

Zmieniliśmy asortyment tak, żeby mieć jak najwięcej dań gotowych, produktów, które są gotowe do udostępnienia potrzebującym. Mamy również dość duży katalog rezerw medycznych – tutaj jest sprzęt medyczny, wyposażenie dla służby zdrowia czy leki typu antybiotyki, różnego rodzaju leki przeciwzapalne i anestezjologiczne, które w sytuacjach nadzwyczajnych są niezwykle potrzebne – mówi Michał Kuczmierowski. – Jesteśmy przygotowani na kryzysy czy zakłócenia w międzynarodowych łańcuchach dostaw, gdzie z różnych powodów mogłoby na przykład dojść do utrudnień logistycznych z transportem do Polski. Dlatego utrzymujemy magazyny, żeby były gotowe do szybkiego działania.

Jak wskazuje, RARS działa na podstawie aktualizowanego co pięć lat dokumentu – Rządowego Programu Rezerw Strategicznych – przygotowywanego w porozumieniu ze wszystkimi resortami i akceptowanego przez Radę Ministrów. Na tej podstawie wskazywane są potencjalne zagrożenia i kryzysy, prawdopodobieństwo ich wystąpienia i środki, jakie są potrzebne, aby móc na nie reagować.

 Trzeba trzymać gardę wysoko, trzeba być przygotowanym na różne okoliczności, różne kryzysy. Dlatego właśnie robimy regularne przeglądy rezerw, analizy dotyczące bieżącej sytuacji, staramy się działać z wyprzedzeniem. I najważniejsze jest to, że jesteśmy przygotowani do błyskawicznego działania, że możemy jako agencja zająć się szybkim kontraktowaniem, logistyką na rzecz instytucji polskich i międzynarodowych. Wydaje się, że jesteśmy dobrze przygotowani na kryzysy, natomiast na pewno musimy ciągle być czujni, nie możemy zasypiać – podkreśla prezes RARS.

O agencji w ostatnich dniach zrobiło się głośno ze względu na kontrolę Centralnego Biura Antykorupcyjnego. 8 grudnia, dzień po konferencji prasowej, podsumowującej cztery lata działalności RARS, pracownicy CBA – jak wynika z komunikatu RARS – „zwrócili się z prośbą o dostęp do określonych miejsc i dokumentów oraz spotkanie z kierownictwem RARS. Zgodnie z przepisami pracownicy RARS wskazali stosowne dokumenty oraz pomieszczenia, umożliwiając funkcjonariuszom wykonywanie ich obowiązków służbowych. RARS współpracuje ze służbami w ramach ich postępowania. Praca Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych odbywa się w normalnym trybie. Współpraca z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym nie ma wpływu na działania realizowane obecnie przez RARS, tj. zabezpieczanie państwa i obywateli na wypadek kryzysów czy działania pomocowe dla Ukrainy”. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.