Mówi: | Piotr Samson |
Funkcja: | prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego |
W krajowej przestrzeni powietrznej jest ok. 100 tys. dronów. Ich liczba będzie rosła
Polska jest jednym z europejskich liderów w prawnym uregulowaniu dronów – uważa Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Jak ocenia, wprowadzone z końcem stycznia rozporządzenie, które określa zasady lotów dronów poza zasięgiem wzroku (BVLOS), powinno pobudzić polski rynek i przyczynić się do tego, że wzrośnie liczba lotów wykonywanych nie tylko w celach komercyjnych, lecz także służących bardziej skomplikowanym zadaniom, jak np. nadzorowi nad sieciami elektroenergetycznymi.
Jak wynika z raportu „Biała Księga Rynku Bezzałogowych Statków Powietrznych”, opracowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Ministerstwem Infrastruktury, w polskiej przestrzeni powietrznej znajduje się w tej chwili około 100 tys. dronów, a wartość rynku wynosi ok. 150 mln zł. Już w tym roku przekroczy ona 190 mln zł, a do 2026 roku będzie rosła w tempie ok. 47 proc. Prognozowana wartość rynku (bez uwzględnienia dronów militarnych) w latach 2017–2026 to blisko 3,3 mld zł, co jest odpowiednikiem sześciokrotnych rocznych wydatków sektora rządowego na działalność B+R.
– Największe wyzwanie dla tego rynku to dynamika przyrostu, czyli ile tych dronów się pojawia, ilu mamy operatorów, oraz to, że system jest rozproszony. To nie wygląda tak jak w lotnictwie, gdzie większość samolotów lata po określonych trasach z lotniska w Warszawie, Gdańsku czy Katowicach. Drony latają w całej Polsce, czasami są małe, czasami są duże. Bywa, że rodzice kupują je dzieciom w sklepach zabawkami czy sprzętem RTV – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Świadectwa kwalifikacji uprawniające do wykonywania lotów komercyjnych ma w Polsce 10 tys. osób. Duże rozproszenie rynku powoduje, że kluczowa staje się edukacja.
– Chodzi o dotarcie do tych wszystkich osób, które mają drony i albo się nimi bawią, albo próbują robić poważniejsze rzeczy. Musimy im uświadamiać, co jest dozwolone, a co nie, żeby było bezpiecznie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Jak podkreśla, w kwestii legislacyjnego uregulowania rynku dronów Polska jest jednym z europejskich liderów. 31 stycznia weszło w życie rozporządzenie ministra infrastruktury, które określa zasady lotów dronów poza zasięgiem wzroku (BVLOS). Jest to jeden z pierwszych tego typu aktów prawnych w Europie.
– Takie loty można już wykonywać ze stosunkowo niewielkim wyprzedzeniem informacyjnym 7 dni. To rozporządzenie jest przyczynkiem do tego, żeby wprowadzać loty autonomiczne, co jest naszym dalekosiężnym celem. Chcemy, żeby było możliwe wprowadzenie z telefonu komórkowego definicji: „Chcę lecieć z Gliwic do Zabrza” i przesłanie na ten telefon zgody: „Możesz wypuścić drona”. Wszystko będzie odbywać się bezpiecznie, automatycznie – mówi Piotr Samson.
Zdaniem prezesa ULC wprowadzone z końcem stycznia przepisy zdecydowanie pobudzą rynek oraz całą branżę do tego, żeby wykonywać więcej lotów – nie tylko komercyjnych, służących np. fotografii ślubnej czy koncertowej, lecz także bardziej skomplikowanych lotów wykonywanych poza zasięgiem wzroku, na duże odległości, które mają na celu m.in. nadzór nad sieciami elektroenergetycznymi, lasami czy granicami Polski.
Czytaj także
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-09: GUS chce walczyć z fake newsami. Współpraca z sektorem prywatnym ma pomóc ograniczyć chaos informacyjny
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-08-01: Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
- 2025-07-07: Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty
- 2025-08-04: W 2030 roku zetki będą stanowić jedną trzecią globalnej siły roboczej. Ich odmienne od starszej generacji oczekiwania zmienią podejście firm
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.