Mówi: | Edyta Mikołajczyk |
Funkcja: | doradca zarządu portu lotniczego w Modlinie |
Lotnisko w Modlinie zainstalowało ILS. Trwają testy systemu, certyfikacja za dwa miesiące
Jesienią większość mgieł nie będzie już przeszkodą do lądowania na lotnisku w Modlinie. Umożliwiający lądowanie w gorszych warunkach system ILS już został zainstalowany i jest testowany. Jednak dopóki lotnisko nie uzyska certyfikatu Urzędu Lotnictwa Cywilnego dla systemu, nie może być on wykorzystywany przez pilotów. Operacyjnie urządzenie ma zostać uruchomione za dwa miesiące.
– ILS to urządzenie, które nie jest obligatoryjne na lotnisku. Wspomaga lądowanie i dla naszego lotniska ma ogromne znaczenie. Chcielibyśmy, żeby to urządzenie jak najszybciej zaczęło działać – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Edyta Mikołajczyk, doradca zarządu portu lotniczego w Modlinie.
ILS, czyli instrumentalny system lądowania, to oparte na sygnałach radiowych urządzenie, które umożliwia lądowanie przy obniżonej widzialności. Jeśli w samolocie są zainstalowane odpowiednie przyrządy nawigacyjne, ILS umożliwia automatyczne doprowadzenie samolotu niemal do punktu przyziemienia na pasie startowym.
Na większości polskich lotnisk za montaż i utrzymanie ILS-a odpowiada Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Jednak Modlin, chcąc przyspieszyć procedurę, zdecydował się na samodzielny zakup urządzenia. Dzięki temu w tym roku – czyli drugim roku działalności lotniska – system będzie już funkcjonował. Według wstępnych planów, PAŻP miał rozpocząć prace nad systemem dla EPMO (oznaczenie lotniska Warszawa/Modlin) w 2014 roku.
Ambitne plany Modlina
Po raz pierwszy ILS został uruchomiony już w ubiegłym tygodniu, pomimo tego, że lotnisko nadal jest zamknięte dla dużych samolotów. Na razie to tylko obowiązkowe testy.
– Będzie to już nawet odczytywane na wskaźnikach samolotów, niemniej jednak piloci nie będą mogli kierować się tymi odczytami. Dopóki nie uzyskamy odpowiedniego certyfikatu Urzędu Lotnictwa Cywilnego, to urządzenie będzie działało nieoficjalnie. Dopiero certyfikat świadczy o tym, że to urządzenie działa prawidłowo – tłumaczy Mikołajczyk.
Po uruchomieniu ILS-a w kategorii pierwszej lotnisko chce rozpocząć procedurę podniesienia precyzji urządzenia do kategorii drugiej. Umożliwia ona lądowanie przy jeszcze bardziej ograniczonej widzialności. Na razie jedynie Lotnisko Chopina posiada w Polsce ILS kategorii drugiej, choć przygotowania do podniesienia kategorii trwają także w Krakowie i Wrocławiu.
Najwyższą kategorią ILS-a jest trzecia, która umożliwia lądowanie w warunkach niemal zerowej widzialności. Taki system jest jednak niezwykle drogi w instalacji, bo wymaga nie tylko precyzyjnych urządzeń radiowych, ale także zmian w oświetleniu i oznakowaniu lotniska oraz wdrożenia specjalnych procedur. W tej chwili żadne polskie lotnisko nie ma ILS-a kategorii trzeciej, a jedynie port Chopina rozważa jego instalację. Tak wysoka kategoria systemu podnosi znacznie koszty funkcjonowania lotniska, co przełożyłoby się na cennik dla przewoźników.
– Jest to bardzo skomplikowany proces. Myślę, że perspektywicznie również lotnisko Warszawa Modlin będzie o tym myśleć – uważa Mikołajczyk.
Jak wynika z wyliczeń lotniska, gdyby jesienią ubiegłego roku, w okresie od października do listopada, lotnisko posiadało system ILS kat. I to liczba przekierowanych samolotów zmniejszyła by się o niecałe 2,94 proc., z systemem ILS kat. II o dodatkowe 1,63 proc. W tym czasie przekierowano na inne lotniska niecałe 8,5 proc. operacji lotniczych.
Czytaj także
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-10: Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy chcą uproszczenia kontroli celno-skarbowych i podatkowych. Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami
Poprawa relacji z fiskusem i urzędnikami przeprowadzającymi kontrole to jeden z najczęściej podnoszonych postulatów przez przedsiębiorców. W ramach deregulacji prowadzonej przez rząd domagają się oni większej współpracy i otwartości na wyjaśnienia ze strony organów podatkowych, jasnej interpretacji przepisów, partnerskiego traktowania oraz skrócenia procesu przedawnienia. Te zmiany mogłyby poprawić atmosferę i klimat dyskusji między przedsiębiorcami a rządem.
Bankowość
Banki zainteresowane projektami gospodarki obiegu zamkniętego. Chętniej finansują takie inwestycje

Rynek zrównoważonego finansowania rośnie. Banki stawiają na rozwój oferty zielonych instrumentów, które przedsiębiorcy i inne instytucje mogą przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji z różnych obszarów ESG. Są wśród nich zarówno zielone obligacje, jak i kredyty połączone z realizacją konkretnych celów klimatycznych. Jednym z obszarów, które chcą finansować firmy w ramach ESG, jest gospodarka obiegu zamkniętego, czyli zamykanie obiegu produktów w myśl zasady reduce, reuse i recycle (ogranicz, użyj ponownie, przetwórz).
Handel
E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży

W wykazie prac legislacyjnych pojawiła się nowa propozycja Ministerstwa Zdrowia, która przewiduje zakaz wprowadzania do obrotu papierosów elektronicznych jednorazowego użytku – zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej, oraz zakaz stosowania aromatów w woreczkach nikotynowych. Projekt trafił do konsultacji społecznych. To już kolejna regulacja sektora tytoniowego w ostatnich miesiącach. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że to chaos regulacyjny, który wpływa na brak poczucia pewności prawnej i decyzje inwestycyjne.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.