Newsy

Dostawcy płatnej telewizji walczą o widzów. Ich bronią są nowe technologie i treści na żądanie

2014-12-05  |  06:45
Mówi:Ramiro Lafarga, prezes UPC Polska

Doron Hacmon, dyrektor ds. produktów i online media, Liberty Global

  • MP4
  • Polski rynek rozrywki jest coraz potężniejszy i w przyszłym roku może osiągnąć wartość 12,6 mld dolarów. Na wykrojenie udziałów w tym torcie liczą nie tylko krajowi potentaci, lecz także np. globalny dostawca usług VoD amerykański Netflix. Na polskim rynku płatnej telewizji dokonuje się rewolucja technologiczna, która ma przyciągnąć nowych widzów i pozwolić zatrzymać starych. UPC Polska rusza z nową platformą, na której udostępni ponad tysiąc filmów i seriali.

    Najważniejsi dostawcy usług telewizyjnych walczą o klienta, tworząc platformy dające widzom coraz szerszy dostęp do najnowszych produkcji rozrywkowych. Na życzenie są dziś dostępne światowe hity, filmy, seriale i programy. Ta strategia nie dziwi, bo zapotrzebowanie na takie usługi zgłaszają klienci. Z raportu PwC wynika, że w 2015 roku globalne roczne wydatki na rozrywkę i media sięgną 1,9 bln dolarów. W ciągu pięciu lat wzrosły one o 500 mld dolarów. Polski rynek szacowany jest przez analityków na 12,6 mld dolarów.

    UPC Polska, która dostarcza swe usługi do ponad 1,4 mln polskich abonentów, tak jak inni dostawcy dostrzega, że zmienia się mentalność naszych odbiorców. Dzięki postępowi technologicznemu Polacy mają dostęp do zasobów internetu i nie wystarcza im już tradycyjna telewizja.

    Klienci potrzebują na pewno więcej możliwości komunikacji, łączności, i to na wielu płaszczyznach. Chcą również interakcji, czyli nie tylko chcą odbierać, lecz także komunikować się z innymi. Poza tym potrzebują rozrywki, dlatego stawiamy na rozwój platform oferujących dostęp do niej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ramiro Lafarga, prezes UPC Polska.

    UPC Polska postawiło na platformę Horizon, która pozwala oglądać filmy na życzenie na dowolnym urządzeniu mobilnym abonenta. Dzięki niej firma chce konkurować z ofertą innych dostawców treści na żądanie: TVN-u, który połączył siły z siecią T-Mobile, czy telewizji publicznej, która też otworzyła własną platformę VoD z filmami na życzenie.

    Konsumenci coraz bardziej potrzebują różnych rodzajów rozrywki – ocenia Doron Hacmon, dyrektor ds. produktów i online media z Liberty Global, koncernu do którego należy UPC. – Nie wystarcza im tradycyjna telewizja linearna. Potrzebują nieograniczonego dostępu do filmów i seriali oraz szybkiego połączenia z internetem, bo to jest dla nich kluczowe. Jeśli odpowiemy na te potrzeby, powstanie usługa zupełnie inna od tych, które dostępne są dzisiaj. Wierzymy, że to jest kierunek, w którym rynek będzie się rozwijać i że platforma Horizon, którą właśnie uruchamiamy, wpisuje się w ten trend.

    W ramach platformy Horizon UPC oferuje usługę MyPrime Filmy i Seriale. Widzowie uzyskają przez nią dostęp do tysiąca filmów i seriali. UPC liczy, że MyPrime, która od stycznia ma kosztować 20 zł miesięcznie, zdobędzie co trzeciego klienta sieci.

    Dokonujemy przełomu, dostarczając najnowsze osiągnięcia technologiczne i wdrażając je do naszej oferty telewizyjnej. Postrzegamy siebie jako lidera w zakresie szerokopasmowego dostępu do sieci, a teraz dodatkowo stajemy się liderem w zakresie oferty telewizji – mówi prezes UPC Polska.

    Na polskim rynku telewizyjnym dostawców czeka walka o klienta. Nie tylko między sobą, lecz także z zapowiadającym swoje wejście do naszego kraju amerykańskim potentatem, czyli platformą Netflix dostarczającą VoD 30 mln abonentów na świecie. Liberty Global liczy jednak na atuty oferty UPC.

    Po pierwsze, bardzo unikalny interfejs użytkownika, po drugie, integracja w jednym miejscu różnych treści, czego do tej pory nie było. Po trzecie, użytkownik ma możliwość równoległego nagrywania nawet czterech programów – to opcja, którą klienci bardzo cenią. Kolejna rzecz, również ważna, to fakt, że wszystkie te możliwości dostarczamy w jednej skrzynce, która oprócz telewizji ma internet, WiFi i telefon –  wylicza Doron Hacmon.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.