Mówi: | Justyna Troszczyńska |
Funkcja: | właścicielka |
Firma: | Agencja Consultingu Filmowego Media4Fun |
Pandemia mocno ograniczyła frekwencję w kinach. Możliwe duże zmiany w dystrybucji filmów
Branżę filmową czekają zmiany w sposobie dystrybucji produkcji filmowych. W wyniku ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa maleje zainteresowanie widzów oglądaniem filmów w kinie na rzecz innych form dystrybucji – np. platform VoD. Wpływa na to m.in. brak głośnych premier na wielkim ekranie. Tym bardziej że studia filmowe coraz częściej decydują się od razu udostępnić premierę filmową online, tyle że za dodatkową opłatą. Niewykluczone, że w przyszłości kina staną się miejscem wybieranym tylko przez pasjonatów wielkiego ekranu.
– Trudno dziś jednoznacznie określić, jaka będzie przyszłość kina. Wszyscy w branży mamy nadzieję, że pozostanie pierwszym i największym kanałem dystrybucji filmów, nadal uwielbianym przez widzów. Jednak na pewno nie wróci już to, co obserwowaliśmy kiedyś, czyli tłumy na premierach filmowych, jak choćby na ostatniej produkcji o Jamesie Bondzie, kiedy bilety były sprzedawane już trzy tygodnie wcześniej – mówi agencji Newseria Biznes Justyna Troszczyńska, właścicielka Agencji Consultingu Filmowego Media4Fun.
Pandemia i związane z nią ograniczenia w przemieszczaniu się sprawiły, że nowe produkcje filmowe stanęły na kilka miesięcy. Studia filmowe, nawet jeśli mają gotowe filmy, opóźniają ich premierę ze względu na niską frekwencję w kinach. Eksperci podkreślają jednak, że to właśnie długo wyczekiwane hity i głośne filmy przyciągnęłyby widzów przed wielkie ekrany. Kinom pozostaje teraz dystrybucja starych hitów lub produkcji sprzed pandemii.
– Jako branżę dystrybucyjną rozumiemy w dużej mierze kinematografię i tutaj mamy olbrzymie problemy. Aczkolwiek biznes nie lubi pustki, dlatego część tej dystrybucji przenosi się do nowych mediów, rozwijają się platformy VoD. Oczywiście telewizja miewa swoje problemy, jeżeli chodzi o reklamodawców, natomiast pod kątem oglądalności i zainteresowania widza notuje tendencje wzrostowe – mówi Justyna Troszczyńska.
To właśnie platformy VoD sprawiają, że dystrybucja filmowa przyjmuje dziś – i tak prawdopodobnie będzie w przyszłości – bardziej rozproszoną formę i jest dostosowana do indywidualnych preferencji widza. Przykładem może być nowy film Disneya „Mulan”, który miał pojawić się wkrótce jako głośna premiera na ekranach kin. Zamiast tego we wrześniu zostanie udostępniony na platformie streamingowej za dodatkową opłatą. Jak podkreśla ekspertka, możliwy jest również taki scenariusz, że filmy będą dostępne na platformach VoD już po 17 dniach od premiery kinowej. Taki zapis znalazł się w umowie pomiędzy studiem a siecią kin AMC. Wcześniej filmy mogły być udostępnione online najwcześniej po trzech miesiącach od premiery na dużym ekranie.
– Pojawienie się zagranicznych platform streamingowych w Polsce znacząco wpłynęło na dynamikę rynku i rozwój konkurencyjności w tej branży filmowej. Poprzednio mieliśmy dostępne jedynie platformy VoD, za których plecami de facto stały stacje telewizyjne, więc były one w większości wykorzystywane do promowania produkcji emitowanych wcześniej na ekranach danego kanału. Netflix jako pierwsza zagraniczna platforma weszła do Polski, oferując zupełnie nową jakość i zupełnie nowe produkcje, które wcześniej w większości nie były emitowane na kanałach telewizyjnych. To było coś nowego. Dlatego stał się prekursorem w zakresie produkcji filmowych realizowanych specjalnie na platformy – wyjaśnia właścicielka Agencji Consultingu Filmowego Media4Fun.
Niewykluczone, że w przyszłości pojawią się zupełnie nowe możliwości dystrybucji filmów na YouTubie czy w mediach społecznościowych, jednak dziś branża filmowa koncentruje się na znanych obszarach i na nich opiera swój rozwój.
Zdaniem ekspertki zdecydowanie najbardziej poszkodowaną formą dystrybucji filmów jest kino, ale to pociąga za sobą także inne konsekwencje dla branży. Przy największych produkcjach i najciekawszych realizacjach wysokobudżetowych, szczególnie zagranicznych, to przede wszystkim kino zarabiało na odpracowanie budżetu i realizację kolejnych filmów.
– W tym momencie te wysokie budżety obliczane na przychody z kina poniosły największe straty – mówi Justyna Troszczyńska. – Te filmy zostały jednak upublicznione. Udało nam się je wprowadzić do dystrybucji i pokazać szerszemu widzowi, tyle że za pomocą platform VoD. Między tymi dwiema formami dystrybucji i produkcji filmowej zawsze była zażarta walka i mimo że od kilku lat platformy VoD i dostęp do serwisów digital bardzo mocno się rozwija, kino chce pozostać tradycyjną, pierwszą formą dystrybucji dla widza. Pozostaną na pewno kina dla pasjonatów. Mamy nadzieję, że ten rynek w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat ułoży się na tyle, żeby kina nie zniknęły całkowicie z naszej mapy.
#BatalieBiznesu

Niepewna przyszłość teatrów. Coraz większą popularnością cieszą się spektakle plenerowe i online

Popularność audioformatów wzrosła w ostatnich miesiącach kilkukrotnie. Dominują kryminał i sensacja, ale zyskują komedia i religia
#BatalieBiznesu

Przez pandemię wydawcy stracili od 50 do nawet 80 proc. przychodów z reklam. Branża liczy na zerowy VAT na prasę
Czytaj także
- 2025-05-05: Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.