Mówi: | Maciej Świrski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Fundacja Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw Zniesławieniom |
Promowanie polskości za granicą korzystne dla przedsiębiorców. Taką strategię stosują m.in. firmy amerykańskie
Polscy przedsiębiorcy powinni się włączyć w propagowanie za granicą historii i silnej marki kraju – uważa prezes Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniom. Podkreślanie polskości w komunikacji z zagranicznymi klientami i z rynkiem powinno nie tylko poprawić wizerunek kraju poza granicami, lecz także przynieść korzyści samym firmom – jako szanującym tradycję, której się wywodzą.
– Biznes może się włączyć w proces edukacji na temat historii Polski za granicą w ten sposób, że będzie w swoich treściach marketingowych, komunikatach do klientów, potencjalnych klientów czy do rynku, nawiązywał do tego, co jest wielkie w polskiej historii – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Świrski, prezes zarządu Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw Zniesławieniom. – W tej chwili te treści związane z dumną polską historią nie są prawie w ogóle obecne, a jest to wartość, którą można pokazywać w biznesowym przekazie komunikacyjnym.
Jako przykład podaje eksport polskiej żywności na odlegle rynki, który można łączyć z promocją polskiej historii czy kultury, np. z twórczością Fryderyka Chopina. Świrski podkreśla, że kompozytor jest w Chinach znany i ceniony, a niewiele osób łączy go z Polską.
– Jeżeli się do Google wpisze ideogramy chińskie oznaczające „polskie obozy koncentracyjne”, to mamy prawie 2 mln rozmaitych rekordów. Dla Polaków to jest szczególnie bolesne, bo na tak wielkim rynku tej sprawy w ogóle się nie zwalcza, więc tutaj potrzebny jest konkretny przekaz – mówi Maciej Świrski.
Krzewienie wiedzy o Polsce i polskiej historii jest przede wszystkim zadaniem władz państwa, ale firmy mogą te działania uzupełnieniać. Jak wyjaśnia ekspert, biznes często operuje w niszach, w których państwo nie może lub z różnych powodów nie chce operować, ma więc większe szanse na dotarcie z danym przekazem. Dotyczy to również rynków, gdzie Polska nie ma ambasad.
– Biznes to są kontakty. Trzeba mieć relacje z ludźmi, żeby cokolwiek sprzedać czy kupić. Ludzie się zrzeszają w rozmaitych organizacjach biznesowych czy społecznościowych. Jeżeli polscy członkowie tych stowarzyszeń czy sieci biznesowych wnoszą w to swoją polską tożsamość, mówią otwarcie o polskich świętach narodowych czy o polskiej przeszłości, to jest to dobre nie tylko z punktu widzenia sentymentalno-patriotycznego – uważa prezes zarządu Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw Zniesławieniom.
Jak podkreśla, jest to korzystne również dla samego biznesu, bo pokazuje, że za daną firmą i produktem, który oferuje, stoi pewna wartość.
– Mamy więc taką piramidę wartości: u podstawy jest wielka przeszłość kulturowa cywilizacji polskiej, wyżej są kwestie związane z biznesem jako takim, czyli polską zdolnością innowacyjną, budowania wartości biznesowych i na końcu, na samym szczycie, jest człowiek, który reprezentuje te wartości, czyli przedsiębiorca – wyjaśnia Świrski.
Jego zdaniem Polacy mogą czerpać przykłady z innych narodów, m.in. od Amerykanów promujących swoją wizję historii czy Żydów, którzy potrafią skutecznie występować przeciw rasistowskim treściom i zniesławieniom.
– Firmę transportową FedEx zbudował żołnierz, którzy był weteranem wojny w Wietnamie i obecność elementu patriotycznego w tej firmie jest stale obecna. Już nie mówiąc o całej branży filmowej w USA, gdzie często w przekazie filmowym te elementy są stale obecne. Nie robią tego tylko dlatego, że jest zapotrzebowanie wśród publiczności, tylko dlatego, że sami wyznają te wartości. I to tak powinno działać – podkreśla prezes Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw Zniesławieniom.
Czytaj także
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.