Mówi: | Nathan Gilbert, dyrektor wykonawczy B Lab Europe Izabela Walczewska-Schneyder, członek zarządu Benefit Systems |
Sukces biznesowy można zmierzyć społecznym zaangażowaniem. Pierwsza polska spółka giełdowa otrzymała jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień na świecie
Społecznie zaangażowany biznes cieszy się większym zaufaniem klientów, partnerów i inwestorów. W dyskusji dotyczącej CSR pojawiają się głosy, że w przyszłości to właśnie biznes przejmie część odpowiedzialności za rozwiązanie najważniejszych, społecznych problemów. Firmom, dla których społeczne zaangażowanie i pozytywny wpływ na otoczenie już w tej chwili są podstawą działalności, przyznawany jest prestiżowy certyfikat B Corp. Do tego grona dołączył właśnie polski Benefit Systems.
– Certyfikaty B Corp to świadectwa wydawane firmom za całokształt ich działalności na rzecz środowiska i społeczeństwa. Przyznawane są w wyniku całościowej oceny obejmującej ład korporacyjny, warunki pracownicze, kontakty ze społeczeństwem, wpływ działalności na środowisko naturalne czy wreszcie tworzenie korzyści dla klientów. Certyfikat B Corp ma obecnie 2,6 tys. firm z 60 państw na całym świecie. Reprezentują one ponad 100 różnych branż, od konsumenckiej przez B2B, kancelarie prawne i banki po firmy usługowe. Mówimy o bardzo szerokim spektrum podmiotów, którym zależy na czynieniu dobra w ramach swojej działalności – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Nathan Gilbert, dyrektor wykonawczy B Lab Europe – organizacji pozarządowej będącej twórcą certyfikacji.
W trakcie certyfikacji B Lab prowadzi szczegółową analizę działania firmy i jej otoczenia. Mimo że każda firma, niezależnie od struktury czy branży, może ubiegać się o status B Corp, certyfikat przyznawany jest tym organizacjom, które spełniają rygorystyczne kryteria na wymaganym poziomie. Obecnie jedyną polską firmą z certyfikatem jest Benefit Systems – spółka działająca na rynku benefitów pozapłacowych, oferująca program sportowo-rekreacyjny MultiSport. Benefit Systems jest zarazem pierwszą spółką publiczną z tym wyróżnieniem w regionie CEE.
– Od dłuższego czasu szukaliśmy takiej certyfikacji, która potwierdzi nasz sposób działania w biznesie i będzie faktycznie odzwierciedlała wartości wpisane w nasze DNA. Zależało nam, żeby była to certyfikacja rzetelna, której otrzymanie jest prawdziwym potwierdzeniem wysokich standardów. Chcieliśmy czegoś, co jest uznane na świecie i do czego możemy mieć zaufanie. B Corp jest właśnie takim certyfikatem i tym bardziej cieszymy się, że jesteśmy obecnie jedyną polską spółką, która go ma – mówi Izabela Walczewska-Schneyder, członek zarządu Benefit Systems.
Sam proces certyfikacji firmy trwał ponad 2 lata. Analiza B Lab obejmowała nie tylko główną spółkę z grupy kapitałowej, lecz także zagraniczne spółki zależne z Czech, Słowacji i Bułgarii
– Certyfikacja jest rzeczywiście rzetelna, tutaj nie da się pójść na skróty. Trzeba odpowiedzieć na kilkadziesiąt pytań w pięciu obszarach i udokumentować szczegółowe zasady działania w każdym z nich. Następnie jest to weryfikowane przez B Lab. W przypadku firmy tak dużej jak nasza, która ma wiele spółek zależnych i działa na kilku rynkach, nie jest to łatwy proces. Tym większa satysfakcja, że udało nam się zakończyć go sukcesem – mówi Izabela Walczewska-Schneyder.
Benefit Systems to firma, która realizuje działania odpowiadające na problemy społeczne (np. aktywizacja dzieci i seniorów) i cały czas wzmacnia produkt, który sam w sobie jest społecznie odpowiedzialny.
– Tym, co pomogło nam w uzyskaniu certyfikatu B Corporation, jest przede wszystkim nasz produkt – karta MultiSport, która pomaga ludziom żyć aktywnie. Wierzymy, że przez to zmienia ich życie na lepsze. Druga kwestia to fakt, że jesteśmy pośrednikiem, więc dbamy o wszystkich uczestników rynku, nie tylko klientów i użytkowników, lecz także partnerów, którzy dostarczają usługi. To bardzo pomogło nam w uzyskaniu odpowiedniej liczby punktów, która jest wymagana, żeby uzyskać certyfikat – mówi Izabela Walczewska-Schneyder.
Najwyższy wynik spółka uzyskała w obszarze polityki i zatrudnienia. W trakcie procesu certyfikacji wprowadziła kilka zmian, m.in. wzmacniając funkcje nadzorcze i kontrolne w firmie. Firma podkreśla, że chce się stać ambasadorem takiego sposobu prowadzenia biznesu na polskim rynku i jest otwarta na współpracę z innymi podmiotami, które wyznają tę samą politykę.
– Dla firmy i wszystkich jej pracowników ten certyfikat jest potwierdzeniem, że to, co robimy, jest dobre dla otoczenia. To dla nas ważne. Cieszymy się, że dołączyliśmy do grona tak szacownych spółek na całym świecie, które myślą nie tylko o tym, żeby prowadzić zyskowny biznes, lecz także o tym, jaki mają wpływ na swoje otoczenie, na środowisko, na pracowników, partnerów czy klientów. Wierzymy, że każdy może trochę zmienić świat na lepsze – mówi Izabela Walczewska-Schneyder.
B Corporations to nie tylko tytuł, ale przede wszystkim globalny ruch, który identyfikuje firmy kierujące się tymi samymi wartościami, zachęca do tworzenia odpowiedzialnego biznesu i stwarza platformę współpracy między przedsiębiorstwami.
– Zyskując certyfikat B Corp, firmy pokazują, że są pionierami w doskonaleniu sposobów prowadzenia działalności gospodarczej. Cieszymy się bardzo na współpracę z Benefit Systems i liczymy, że w jego ślady pójdą kolejne firmy, którym zależy na kształtowaniu pozytywnych zmian – dodaje Nathan Gilbert, dyrektor wykonawczy B Lab Europe.
Czytaj także
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-10: Polska spółka stworzyła innowacyjny system poprawiający bezpieczeństwo pożarowe w kopalniach. Właśnie wchodzi z nim na globalny rynek
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-19: Unijny system handlu emisjami do zmiany. Po 2030 roku może objąć technologie pochłaniania CO2
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-09: Zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy eskaluje konflikt w Ukrainie. Europosłowie wzywają do większej współpracy obronnej w UE
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.