Mówi: | Marek Frąckowiak |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Izba Wydawców Prasy |
W czasie pandemii wzrosła sprzedaż elektronicznych wydań gazet. Mimo to wydawnictwa prasowe są w trudnej sytuacji
Zamknięte lub zawieszone tytuły, zwolnienia i obniżone pensje dla pracowników to skutki pandemii koronawirusa dla wydawnictw prasowych. Sytuacja wydawców wciąż jest trudna. – W okresie izolacji znacząco spadła sprzedaż wydań papierowych gazet, natomiast wyraźnie wzrosła sprzedaż wydań cyfrowych w różnych postaciach oraz dostępu do e-wydań – mówi Marek Frąckowiak, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy. Czytelnicy jednak przyznają, że częściej sięgali po prasę i poświęcali jej więcej uwagi. To pokazuje, że gazetom nie grozi całkowita eliminacja z rynku.
– W czasie, kiedy ludzie nie mogli wychodzić z domu, z konieczności sięgali po wydania cyfrowe i sprzedaż e-gazet znacznie wzrosła. Jednocześnie pandemia pokazała także wartość prasy drukowanej – zauważa w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marek Frąckowiak. – Większość tytułów odnotowała spadki sprzedaży, ale wzrosło zainteresowanie ich treściami i większe niż zwykle jest zrozumienie wartości prasy jako wiarygodnego źródła informacji oraz wszelkich treści publicystycznych, a nawet rozrywkowych.
Potwierdzają to badania dotyczące odbioru prasy w czasach pandemii przeprowadzone przez firmę ARC Rynek i Opinia dla Ringier Axel Springer Polska. Ponad połowa badanych przyznała, że w tym czasie chętniej sięgała po gazety albo że czytała więcej tytułów prasowych. Średnio 2/3 badanych potwierdzało, że w tym czasie poświęcało czytaniu prasy więcej uwagi. Respondenci przyznają, że w prasie drukowanej treści wydają się być mniej „agresywne” i bardziej wartościowe niż w internecie. Gazety to nie tylko sposób na zdobywanie informacji – 85 proc. badanych traktuje czytanie jako rozrywkę i relaks, taki sam odsetek utożsamia je z przyjemnością.
Jak podkreśla dyrektor Izby Wydawców Prasy, wiarygodność i rzetelność to największe zalety prasy, które ujawniają się zawsze, nie tylko w czasach pandemii, i decydują o jej znaczeniu i trwałości w każdych czasach.
– Spadek nakładów prasy drukowanej postępuje od zawsze, pandemia go trochę przyspieszyła, ale to jest – mam nadzieję – tylko zjawisko okresowe. Obserwujemy już powrót czytelników do kupowania prasy i myślę, że drukowane gazety nie znikną z rynku ani teraz, ani w przyszłości – zaznacza.
Również z badania przeprowadzonego przez Polskie Badania Czytelnictwa „Właściciele mikro i małych firm w czasie koniunktury i recesji” wynika, że podczas pandemii wzrosło czytelnictwo prasy wśród właścicieli mikro- i małych firm (zatrudniających do 50 osób). W porównaniu do podobnego badania z 2018 roku odsetek czytelników wzrósł z 54 do 65 proc. Aż 32 proc. badanych zadeklarowało, że czyta prasę od jednej do dwóch godzin dziennie, a 9 proc. – ponad trzy godziny dziennie. Z kolei odsetek kupujących płatny dostęp do artykułów prasowych w internecie wzrósł z 26 do 41 proc. Z badania PBC wynika także, że im większa firma, tym jej właściciel częściej korzysta z prasy cyfrowej. Płatną prasę cyfrową, poprzez wykupiony dostęp, czyta 26 proc. właścicieli najmniejszych, dwu–trzyosobowych firm i aż 67 proc. właścicieli firm o obrocie ponad 2 mln euro.
Nie zmienia to jednak trudnej sytuacji wydawców, którzy podobnie jak cała gospodarka borykają się z problemami. Niższej sprzedaży tytułów towarzyszyły też mniejsze nakłady reklamodawców.
– Kondycja mediów jest trudna, ale lepsza, niż obawialiśmy się na początku pandemii. Jednak wydawcy ponieśli znaczne straty, odnotowaliśmy zamknięcia kilku tytułów prasowych. Niektóre zamknęły się ostatecznie, inne czasowo, choć trudno przypuszczać, by mogły wrócić. Nie jest to zjawisko masowe, ale niestety nieuniknione. W niektórych wydawnictwach mamy też do czynienia ze zwalnianiem pracowników lub obniżaniem pensji – informuje Marek Frąckowiak.
Przed zamykaniem tytułów nie ustrzegli się jednak najwięksi gracze obecni na rynku prasy w Polsce. W kwietniu Agora poinformowała o zakończeniu wydawania „Avanti” oraz „Logo” w dotychczasowym cyklu wydawniczym. Ostatnimi numerami były podwójne majowo-czerwcowe wydania, które ukazały się 5 maja. Agora nadal prowadzi internetowe serwisy czasopism Avanti24.pl oraz Logo24.pl. Wydawnictwo Bauer zdecydowało o zamknięciu 34 tytułów i zwolnieniu 27 osób, ok. 50 osób straciło pracę w Burda Media Polska, a obniżki pensji wprowadziło wydawnictwo Polska Press. Zwolnienia i cięcia wynagrodzeń dotknęły także pracowników Edipresse Polska oraz Grupy ZPR Media.
Trudne warunki działalności w poprzednich miesiącach zmusiły wydawców do szukania nowych sposobów dotarcia do czytelników.
– W czasie pandemii pojawiły się pomysły, aby dostarczać prasę przez kurierów lub przy okazji zakupu innych towarów. Te sposoby mają jednak znikomy udział w dystrybucji prasy, bo najczęściej czytelnicy korzystają jednak z internetu. Część sprzedaży prasy przeniosła się z salonów prasowych w inne miejsca, np. do sklepów spożywczych, gdzie handel w czasie pandemii funkcjonował – dodaje ekspert.
Jego zdaniem pandemia pokazała również, że dystrybucja prasy w Polsce od wielu lat wymaga systemowego wsparcia. Izba Wydawców Prasy od dawna apeluje do rządu o to, aby wspomógł dystrybucję zwłaszcza w takich miejscowościach, gdzie kolporterom z powodów czysto finansowych nie opłaca się dowozić gazet.
– Stawiamy na wzmocnienie tradycyjnych źródeł dystrybucji prasy. Temu m.in. służyło zaangażowanie Izby Wydawców Prasy w ratowanie Ruchu przed upadkiem, ale przy tej okazji zwracaliśmy uwagę, że jest to kwestia ogólna, dotycząca nie tylko konkretnej firmy kolporterskiej. W Polsce wciąż istnieje problem z dotarciem prasy do pewnych regionów, gdzie czytelnicy mogą być wykluczeni z dostępu nie tylko do prasy informacyjnej, ale także edukacyjnej czy rozrywkowej – zauważa Marek Frąckowiak.
Na początku czerwca Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się na przejęcie spółki Ruch przez PKN Orlen. Urząd stwierdził, że działalność obu podmiotów pokrywa się w zakresie sprzedaży prasy i artykułów konsumpcyjnych codziennego użytku, ale ze względu na różne modele sprzedaży i odmienność misji zakupowych realizowanych w ich punktach sprzedaży przedsiębiorców nie można uznać za bezpośrednich konkurentów, zatem transakcja nie doprowadzi do ograniczenia konkurencji. W wyniku przejęcia udziałów PKN Orlen stanie się większościowym akcjonariuszem Ruchu z pakietem 65 proc. akcji, a pozostałymi udziałowcami będą PZU, PZU Życie i Alior Bank.
Czytaj także
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-05-19: Robotyzacja i automatyzacja stają się codziennością w produkcji i logistyce. To odpowiedź na wyzwania demograficzne
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.