Newsy

Min. Tomczykiewicz przyznaje, że nie ma pieniędzy na eksperymenty z CO2

2012-09-17  |  06:48
Mówi:Tomasz Tomczykiewicz
Funkcja:Wiceminister gospodarki
  • MP4

    Państwo polskie powinno zrekompensować przedsiębiorcy straty wynikające z użycia technologii CCS. Jednak w sytuacji kryzysu gospodarczego nie widać w budżecie takich możliwości – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki. Chodzi o instalację należącej do PGE Elektrowni Bełchatów, która umożliwia wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla. Miała być ona gotowa za trzy lata. Jednak, jak przyznaje minister, dziś jest jedynie na etapie projektowania i nie wiadomo, czy w ogóle powstanie.

     – Nie dopina się montaż finansowy dla tego przedsięwzięcia, bo koszty dziesięcioletniego funkcjonowania instalacji obliczane są na ok. 1,2 mld zł – wyjaśnia Tomasz Tomczykiewicz. – Spółka [PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna] nie przystąpi do realizacji. Środków nie wystarczy na to, żeby pokryć zmniejszenie mocy elektrowni wtedy, kiedy CCS będzie pracował.

    Ten projekt wraz z pięcioma innymi – w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Holandii, Hiszpanii i we Włoszech – został zakwalifikowany do programu realizowanego w ramach Europejskiego Planu Naprawy Gospodarczej (EEPR, European Economic Plan for Recovery). Zapewnia on tym projektom wsparcie finansowe wynoszące 1 mld euro, z czego do marca 2012 roku wypłacono beneficjentom 392 mln euro.

     – Ta technologia de facto nie budzi entuzjazmu u nikogo  ani u obywateli, bo nie zgadzają się na zatłaczanie CO2 pod ziemię, ani w energetyce, ponieważ zwiększa znacząco koszty produkcji energii i zmniejsza sprawność elektrowni – tłumaczy wiceminister.

    Dodaje, że ta technologia ma charakter eksperymentalny i trudno dziś mówić o wdrożeniu jej na skalę przemysłową. Unia Europejska testuje CCS, by osiągnąć cele w zakresie dekarbonizacji systemu energetycznego do roku 2050. Jednak Komisja Europejska w Sprawozdaniu dla Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącego realizacji Europejskiego programu energetycznego z sierpnia br., przyznaje, że rozpoczęcie funkcjonowania większości z tych eksperymentalnych obiektów będzie prawdopodobnie przesunięte na rok 2016 lub nawet 2017.

    Nie tylko problemy finansowe stoją na przeszkodzie do realizacji unijnych celów stworzenia niskoemisyjnej gospodarki. Na początku tego roku zaniechano realizacji projektu w niemieckim Jaenschwalde, głównie ze względu na społeczny sprzeciw.

     – W Niemczech obowiązuje zakaz składowania dwutlenku węgla pod ziemią – informuje Tomasz Tomczykiewicz. – W Polsce też już są protesty w miejscach, w których potencjalnie dwutlenek węgla miałby być zatłaczany. Problemy społeczne będą w sytuacji, kiedy CCS miałby już zastosowanie przemysłowe.

    Koszty funkcjonowania systemu CCS szacowane są przez PGE na ok. 60 euro za tonę, podczas gdy koszt uprawnień do emisji CO2 do atmosfery, wynosi obecnie ok. 8 euro tonę. Co oznacza, że na dzisiaj nie jest opłacalne wykorzystywanie instalacji CCS, ponieważ znacznie taniej można kupić uprawnienia do emisji.

    Technologia CCS (Carbon Capture and Storage) polega na oddzieleniu, wyłapywaniu i składowaniu dwutlenku węgla ze spalin pochodzących z elektrowni węglowych. Dwutlenek węgla może być magazynowany na dnie mórz i oceanów albo zatłaczany do wyczerpanych złóż węglowodorów (ropy i gazu ziemnego).

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Szkolenie Online IMM

    Handel

    Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu

    Wojna handlowa i trudna sytuacja geopolityczna stanowią zagrożenie dla funkcjonowania firm. Niepewność sytuacji gospodarczej to obok wysokich kosztów pracowniczych najczęściej wskazywana bariera utrudniająca działalność. 60 proc. właścicieli i zarządzających firmami w Polsce uważa ją za największe zagrożenie. – Kryzysy są tyleż szokiem dla systemu, co szansą. Jeśli wykorzystamy nowo tworzące się sytuacje, mamy szansę wyjść wzmocnieni – ocenia Małgorzata Mroczkowska-Horne, dyrektor generalna Konfederacji Lewiatan.

    Transport

    Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu

    W pierwszym kwartale tego roku hakerzy zaatakowali systemy sprzedaży biletów w polskiej i ukraińskiej kolei. Zagrożenia wiążą się jednak również z atakami na systemy zasilania i zarządzania ruchem. Wszystkie tego typu zdarzenia mają jeden cel – mniejszy lub większy paraliż transportu kolejowego, co w obecnej sytuacji geopolitycznej przekłada się na bezpieczeństwo strategiczne. W wielu przypadkach wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek – albo dlatego, że nienależycie chroni hasła i dostęp do urządzeń, albo dlatego, że nadane mu uprawnienia są nieadekwatnie szerokie w stosunku do realnych potrzeb.

    Edukacja

    Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie

    – Finansowanie polskiej nauki wymaga zmian, ale do tego potrzeba politycznej woli i odwagi – ocenia prof. dr hab. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego. Wśród propozycji wymienia stworzenie systemu zachęt dla biznesu do inwestowania w naukę i edukację, wyznaczenie strategicznych obszarów badań, na które będą trafiały fundusze, czy rozliczanie instytucji naukowych z wykorzystania publicznych pieniędzy. W ramach cyklu „Porozmawiajmy o polskiej nauce” MNiSW w ostatnich miesiącach prowadzi konsultacje ze środowiskiem akademickim i badawczym na temat stojących przed sektorem wyzwań i możliwych do wdrożenia rozwiązań, nie tylko dotyczących finansowania.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.