Mówi: | Ireneusz Zyska |
Funkcja: | wiceminister klimatu, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii |
Ministerstwo Klimatu przedstawi zaktualizowaną strategię energetyczną i klimatyczną. Będą nowe standardy w budownictwie
Wiceminister klimatu Ireneusz Zyska ocenia, że obecna ciepła zima jest pod pewnymi względami korzystna dla gospodarki i generuje mniejsze zapotrzebowanie na paliwa stałe, ograniczając niską emisję i smog, ale za to wiosną z problemami powinni liczyć się rolnicy. Resort klimatu pracuje nad zaktualizowaniem polityki energetyczno-klimatycznej. Ważnym jej punktem ma być budownictwo, które będzie oparte na odnawialnych źródłach energii.
– Podejmujemy działania w celu sformułowania nowej polityki klimatyczno-energetycznej i będzie to istotna zmiana jakościowa. Nie chciałbym jeszcze mówić o szczegółach, ale niebawem zostanie przedstawiony cały program zmierzający m.in. do tego, aby na obszarach miejskich stworzyć nową agendę dotyczącą urbanistyki, zagospodarowania terenów, nawodnienia i terenów zielonych, jak również wyznaczenia nowych, jakościowych standardów w zakresie budownictwa. Budynki będą obowiązkowo wyposażone w instalacje energetyczne oparte na źródłach odnawialnych – mówi agencji Newseria Biznes Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii.
Jak podkreśla, zmiany klimatyczne są przez resort dostrzegane i oceniane poważnie i stąd właśnie działania zmierzające do sformułowania nowej polityki klimatyczno-energetycznej. Na obszarach wiejskich strategia ma skupić się m.in. na rozwoju biogazowni, wsparciu rozproszonej energetyki prosumenckiej i tworzeniu klastrów energii.
– Polska wieś może być zieloną doliną efektywności energetycznej i wytwarzania energii na potrzeby lokalne. Oznacza to przede wszystkim rozwój klastrów energii i spółdzielni energetycznych czy autonomicznych rejonów energetycznych. Dzisiaj są to określenia jeszcze niewypełnione treścią, ale po to właśnie został powołany pełnomocnik ds. OZE, aby wraz ze wszystkimi interesariuszami, w tym samorządami, podjąć działania zmierzające do osiągnięcia tych celów – mówi Ireneusz Zyska.
Resort wciąż pracuje nad aktualizacją Polityki energetycznej Polski do roku 2040 i Krajowego planu na rzecz energii i l klimatu 2021–2030, który choć z końcem grudnia ub.r. został przekazany do akceptacji Komisji Europejskiej, ma być przejrzany ponownie.
Pod koniec lutego wiceminister klimatu Ireneusz Zyska poinformował też, że resort pracuje nad kolejnym dokumentem strategicznym – Polską Strategią Wodorową, która ma m.in. ułatwić pozyskiwanie środków unijnych na nowoczesne technologie w tym obszarze. Zgodnie z zapowiedziami Polska będzie chciała produkować „zielony” wodór z OZE – w tym z morskich farm wiatrowych – który będzie wykorzystywany m.in. w przemyśle, transporcie kołowym i kolejowym oraz w celu magazynowania energii.
– Ostatnie lata wskazują, że zmiany klimatu są bardzo głębokie i zaczynają się utrwalać. Ciepła zima wiąże się natomiast również z mniejszym zapotrzebowaniem na paliwa stałe w zakresie ogrzewania. Nie zmienia to faktu, że polskie miasta toną w smogu. Duże programy – takie jak Czyste Powietrze, Stop Smog czy AgroEnergia dla terenów wiejskich – zmierzają właśnie do tego, żeby wyeliminować zjawisko niskiej emisji na obszarach komunalnych. Z kolei w obszarze transportu zostanie niebawem uruchomione wsparcie w postaci dopłat do samochodów elektrycznych z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. To będzie silny bodziec dla rozwoju tego rynku i obniżenia emisji z transportu w miastach – zapowiada minister Ireneusz Zyska.
Jak ocenia, ciepła zima jest pod pewnymi względami korzystna dla gospodarki, ponieważ dodatnie temperatury pozwalają na prowadzenie prac budowlanych i drogowych, a tym samym przekładają się na większe możliwości inwestycyjne.
– Jednak z pewnością ciepła zima jest pewną anomalią, zaburzeniem, do którego dotychczas nie byliśmy przyzwyczajeni – stwierdza minister.
Według szacunków PGW Wody Polskie obecna zima jest trzecią z rzędu, w której opady śniegu nie występują prawie w ogóle, a od co najmniej siedmiu lat są znikome. Długotrwały brak opadów oznacza gorszy bilans wodny i słabe nawodnienie gleby, które w tej chwili wynosi poniżej 40 proc., a w niektórych regionach Polski nawet poniżej 35 proc. To z kolei oznacza złe prognozy dla rolników.
– Brak opadów jest większym zagrożeniem dla rolnictwa niż plusowa temperatura, bo generuje problemy z gospodarką wodną. Z kolei temperatury powyżej zera powodują, że część roślin już rozpoczęła wzrost. To może skutkować niekorzystnymi zjawiskami, bo wczesną wiosną może dojść do przymrozków i te rośliny ulegną uszkodzeniu, co byłoby niekorzystne dla zbiorów – mówi minister Ireneusz Zyska. – Mniejsze opady mogą mieć też negatywny skutek dla systemu elektroenergetycznego, który jest oparty na chłodzeniu wodą. Zarówno w elektrowniach węglowych, jak i innych systemach ciepłowniczych woda odgrywa istotne znaczenie. Stąd należałoby rozwijać na obszarach wiejskich magazynowanie energii, ale też magazynowanie wody i gospodarkę wodną. Chcemy się do tego wszystkiego przygotować, tworząc dobre otoczenie prawne i legislacyjne.
Czytaj także
- 2021-01-11: Ponad 200 tys. osób zostało zaszczepionych na COVID-19. W grupie 0 do szczepienia zgłosiła się tylko połowa medyków, ale odsetek powinien rosnąć
- 2021-01-13: dr Michał Sutkowski: Jesteśmy w trudnym momencie pandemii. Musimy wytrzymać jeszcze kilka miesięcy
- 2020-12-31: Prezes Agencji Rezerw Materiałowych: Dostawy pierwszych szczepionek realizowane są zgodnie z harmonogramem. Jesteśmy gotowi na mocny start całego systemu
- 2021-01-04: Kraków do 2030 roku ma się stać miastem neutralnym klimatycznie. Nowa strategia zakłada inwestycje w zielony transport i termomodernizację budynków
- 2020-12-28: Coraz mniej czasu na walkę ze zmianami klimatu. Współpraca ekspertów z państw Europy Środkowo-Wschodniej ma przyspieszyć tworzenie innowacji klimatycznych
- 2020-12-21: Już prawie 80 proc. Polaków uważa zagrożenia środowiskowe za poważne. Nadal jednak ich wiedza na temat zmian klimatycznych jest niewielka
- 2020-12-30: Brexit może być szansą dla polskich przedsiębiorców. Eksporterzy muszą jednak liczyć się z komplikacjami
- 2020-12-22: Połączenie OZE i energii atomowej może być przyszłością polskiej energetyki. Konieczny jest jednak szybki rozwój technologii magazynowania zielonej energii
- 2020-12-14: Walka z kryzysem klimatycznym za mało radykalna. Potrzebny nowy sposób komunikacji o tym problemie
- 2020-12-31: Kolejne trzy miesiące będą decydujące dla firm i rynku pracy. Jest ryzyko fali bankructw i wzrostu bezrobocia do 8–9 proc.
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Dostawy szczepionek do państw UE ruszą pełną parą w II kwartale. Wtedy może pojawić się problem z wydolnością systemu szczepień
Komisja Europejska zakontraktowała do tej pory w sumie 2,3 mld dawek szczepionek na COVID-19 od sześciu firm farmaceutycznych. Jeżeli rozmowy z dwoma kolejnymi zakończą się podpisaniem umów, ta liczba jeszcze wzrośnie. – UE już w tej chwili ma dużo więcej dawek, niż sama potrzebuje – mówi dyrektor Przedstawicielstwa KE w Polsce, dr Marek Prawda. Dostawy mają ruszyć w pełni w II kwartale br., ale niektóre kraje się niecierpliwią i prowadzą z producentami indywidualne rozmowy dotyczące zakupu dodatkowych szczepionek. Jak podkreśla ekspert, te negocjacje nie mogą w żaden sposób ograniczać wywiązywania się z dostaw w ramach unijnego programu.
Problemy społeczne
Na Podhalu kryzys z branży turystycznej rozlewa się na inne branże. Część przedsiębiorców zamierza działać mimo obostrzeń

2020 rok był bardzo trudny dla przedsiębiorców turystycznych na Podhalu. Tatry mogło odwiedzić o 40 proc. turystów mniej niż przed rokiem, a największą bolączką jest zamknięcie turystyki w sezonie zimowym. Rządowe tarcze nie obejmą wszystkich poszkodowanych, co powoduje, że kryzys zaczyna się już rozlewać na inne branże. – Doszliśmy do takiego momentu, gdzie jest tylko frustracja, bunt i nieposłuszeństwo. Może się okazać, że faktycznie część biznesów otworzy się mimo obostrzeń – mówi Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Finanse
Fundusze liczą na okazje do inwestowania w branżach dotkniętych kryzysem. Ich aktywność rośnie, ale prawie połowa spodziewa się mniejszych budżetów na inwestycje

90 proc. funduszy aktywnych w Polsce, pomimo pandemii i kryzysu, dobrze ocenia swoją obecną sytuację. 66 proc. określą ją jako stabilną, a 24 proc. spodziewa się poprawy – wynika z badania „Barometr branży Private Equity i Venture Capital”. W 2021 rok wchodzą z ostrożnym optymizmem. – Inwestorzy oceniają, że ten rok będzie szansą na zakup spółek po dobrych cenach, które zostały skorygowane podczas pandemii, albo na sprzedaż firm, które nie zostały dotknięte kryzysem – informuje Piotr Dalak z JP Weber, współautor raportu.
Problemy społeczne
Jurek Owsiak: 29. Finał WOŚP gotowy pod względem organizacyjnym i sanitarnym. Na zbiórkach i aukcjach internetowych uzbierano już ponad 10 mln zł

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gotowa do 29. finału, nietypowego ze względu na pandemię i obowiązujące obostrzenia. Tegoroczna akcja charytatywna to już blisko 8 tys. puszek stacjonarnych, 12 tys. eSkarbonek, prawie 1,4 tys. sztabów oraz rzesza wolontariuszy. – Liczymy się z tym, że w czasie pandemii zebranych pieniędzy może być dużo mniej. Ale zbiórka już trwa i o dziwo jednego dnia potrafi przybyć na naszym koncie ponad milion złotych. W tych czasach to nieprawdopodobna suma – mówi Jurek Owsiak, pomysłodawca i prezes Fundacji WOŚP. Finał rozpocznie się w sobotę 30 stycznia wieczorem.