Newsy

Młode Polki oczekują wynagrodzenia o 23 proc. niższego niż mężczyźni. Tylko 16 proc. rozważa założenie własnej firmy

2019-03-08  |  06:15
Mówi:Odeta Moro, dziennikarka, prezes Fundacji Szczęśliwe Macierzyństwo

Agnieszka Kłos, prezes zarządu Provident Polska, przewodnicząca platformy Kierunek – Kobieta Biznesu

  • MP4
  • Studentki lepiej niż studenci oceniają swoje umiejętności, lepiej też odnajdują się w pracy w grupie. Jednocześnie mają niższe oczekiwania co do wysokości wynagrodzenia (o 23 proc. mniej niż mężczyźni) czy awansu. Rzadziej niż studenci chcą również zakładać własne firmy. Taki krok rozważa tylko 16 proc. młodych Polek – wynika z raportu „Do garów czy za stery? Jak dzisiejsze studentki widzą swoją przyszłość”.

    Na potrzeby Platformy Pracodawców RP Kierunek – Kobieta Biznesu zostało przebadanych ponad 1 tys. studentek z małych ośrodków akademickich, spoza dużych miast.

    – Jesteśmy świetnie wykształcone, mamy wszelkie predyspozycje do tego, żeby zarządzać firmą, prowadzić biznes i robić karierę, ale brakuje nam jednej rzeczy – odwagi. Hamuje nas stres. Z jednej strony chciałybyśmy wiele, natomiast zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie nas to też kosztować wiele nerwów – mówi agencji Newseria Biznes Odeta Moro, dziennikarka, prezes Fundacji Szczęśliwe Macierzyństwo.

    Młode Polki wśród najważniejszych dla siebie wartości znacznie częściej od mężczyzn wskazują założenie rodziny, równowagę pomiędzy życiem rodzinnym a pracą, miłość czy dobry stan zdrowia. Natomiast wartości takie jak odniesienie sukcesu finansowego albo tworzenie innowacji były znacznie częściej wybierane przez mężczyzn.

    Blisko 30 proc. badanych to kobiety, które widzą siebie w przyszłości robiącą karierę, natomiast ważne są też te aspekty rodzinne – dom i dzieci – mówi Odeta Moro.

    Raport pokazuje, że młode Polki oczekują od pracy głównie możliwości rozwoju i zdobywania nowych doświadczeń. Deklaruje tak 78 proc. – to o 21 pkt proc. więcej niż w przypadku mężczyzn. Prawie 2/3 studentek oczekuje spokojnego środowiska pracy. Kobiety w większym stopniu cenią sobie też dogodny dojazd i brak stresu związanego z wykonywaną pracą. Natomiast mężczyźni częściej wskazują możliwość szybkiego awansu (45 proc. vs 39 proc.).

    Studentki znacznie częściej niż studenci są motywowane do pracy przez korzyści niematerialne, niezwiązane bezpośrednio z pensją. Mają też niższe oczekiwania wobec wynagrodzenia – mężczyźni podają kwotę wyższą średnio o 23 proc. Z drugiej strony młode Polki lepiej od mężczyzn oceniają swój poziom umiejętności. Wśród swoich mocnych stron wskazują też większą umiejętność pracy w grupie i zdolności komunikacyjne. Studentki uważają, że lepiej radzą sobie z wyszukiwaniem i analizą informacji oraz organizacją pracy.

    Z badań wynika jednak, że zaledwie 16 proc. polskich studentek myśli o założeniu własnej działalności gospodarczej. Co ósma (12 proc.) planuje za to emigrację.

    Zdaniem dziennikarki kobiety z mniejszych miejscowości potrzebują porady, żeby rozwijać się w życiu zawodowym, zwłaszcza jeśli starają się łączyć je z życiem rodzinnym. Aby wesprzeć młode Polki i pokazać im pozytywne wzorce rozwoju w biznesie, platforma Kierunek – Kobieta Biznesu planuje wykłady na uczelniach zachęcające studentki z małych miast do robienia kariery. Zorganizowany zostanie również konkurs, który umożliwi młodym kobietom odbycie praktyk w dużych firmach z indywidualną opieką mentoringową.

    – Istnieje już wiele programów wspierających rozwój młodych kobiet, ale są one skupione w dużych miastach. Dlatego platforma Kierunek – Kobieta Biznesu przy Pracodawcach RP obrała sobie za cel wsparcie właśnie studentek z małych ośrodków akademickich. Chcemy przeprowadzić szereg wykładów, które będą prowadzone przez przedsiębiorcze kobiety właśnie po to, żeby zainspirować młode studentki do świadomego budowania swojej kariery – mówi Agnieszka Kłos, prezes Provident Polska, przewodnicząca platformy Kierunek – Kobieta Biznesu przy Pracodawcach RP.

    Młode Polki cenią sobie też szkolenia i dokształcanie, ale często mają do nich ograniczony dostęp. Studenci dwukrotnie częściej odbywają płatne staże, natomiast studentki angażują się głównie w wolontariat albo odbywają staże bezpłatne. Co piąta nie brała udziału w żadnych dodatkowych szkoleniach czy kursach.

    – Młode dziewczyny z mniejszych miejscowości narzekają przede wszystkim na to, że nie mają możliwości dokształcania się, że za mało jest spotkań, które pomogłyby im obrać właściwy kierunek zawodowy. Mam nadzieję, że my to zmienimy i damy im wędkę, bo chodzi o to, żeby ten sukces samemu sobie złowić – mówi Odeta Moro.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

    Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

    Problemy społeczne

    Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

    Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

    Ochrona środowiska

    Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

    Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.