Newsy

Morgan Stanley: pierwsze półrocze 2013 r. może być najtrudniejsze dla światowej gospodarki

2012-12-14  |  06:55
Mówi:Joachim Fels
Funkcja:główny ekonomista
Firma:Morgan Stanley
  • MP4

    Słabnące tempo wzrostu w Polsce, pogłębiająca się recesja w wielu krajach Europy. Do tego rosnące bezrobocie i szereg związanych z tym problemów społecznych. Ekonomiści jednego z największych na świecie banków inwestycyjnych Morgan Stanley prognozują bardzo trudne sześć pierwszych miesięcy przyszłego roku w światowej gospodarce.

    Zdaniem głównego ekonomisty banku Morgan Stanley, Joachima Felsa w najbliższym czasie spodziewać się możemy w Polsce dalszego spadku Produktu Krajowego Brutto. Tempo wzrostu naszej gospodarki w 2013 roku nie powinno przekroczyć 1,5 procent. Trudne będzie przede wszystkim pierwsze półrocze, na co będą miały wpływ ogólne nastroje w całej Europie.

    Ale jeszcze w przyszłym roku w polskiej gospodarce może nastąpić odbicie, ponieważ oczekiwałbym więcej cięć stóp procentowych przez bank centralny – mówi Fels.

    Rada Polityki Pieniężnej, wyjaśniając ostatnią obniżkę głównej stopy procentowyej z poziomu 4,5 do 4,25 proc. ogłosiła, że w najbliższych miesiącach spodziewać się możemy dalszego łagodzenia polityki monetarnej.

    Na sytuację w Polsce w dużej mierze rzutować będzie to, co dziać się będzie w Europie. Prognozy nie są zbyt optymistyczne. Szczególnie te, które dotyczą pierwszego półrocza. W większości krajów należy spodziewać się kurczenia PKB. Oznaczać to będzie pogłębiającą się recesję.

    Dalsze działania Europejskiego Banku Centralnego, a także ożywienie w gospodarce globalnej, powinny prowadzić do odbicia, bardzo lekkiego, od mniej więcej połowy przyszłego roku – nieco uspokaja główny ekonomista Morgan Stanley.

    Komentując to, co dzieje się w gospodarce, nie tylko w Europie, ale i na całym świecie, Joachims Fels mówi o „strefie zmroku”, która „dzieli rozwój od recesji”. Jak dodaje, dziś jesteśmy gdzieś po środku. Kolejne miesiące mogą okazać się kluczowe.

    – W USA musimy się zająć klifem fiskalnym, natomiast w Europie trzeba dalej działać w sprawie unii bankowej i fiskalnej – uważa Fels.

    Uporządkowanie tych spraw powinno przywrócić zaufanie rynków, przyczyniając się do ich stabilizacji, a w efekcie do rozwoju gospodarczego. Tym bardziej, że pozytywne sygnały płyną z rynków rozwijających się, m.in. Chin, Indii i Brazylii, gdzie sytuacja się ustabilizowała, a gospodarki zaczynają się odradzać.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne

    W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.

    Ochrona środowiska

    Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa

    W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.

    Transport

    Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd

    Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.