Newsy

Aplikacje ułatwiają zarządzanie zamkniętymi parkingami. Z jednego miejsca postojowego może na stałe korzystać nawet 10 aut miesięcznie

2023-02-15  |  06:26

Rynek automatycznych systemów parkingowych do końca dekady ponad trzykrotnie zwiększy swoje przychody. Automatyzacja obsługi miejsca postojowych i płatności za korzystanie z nich pozwoli lepiej wykorzystać przestrzeń parkingową, np. w biurach, centrach handlowych czy hotelach, a użytkownikowi zaplanować kolejny etap podróży już na etapie wyjazdu z przydomowego garażu. W Polsce tego typu rozwiązania są coraz chętniej wdrażane przez zarządców częściowo pustych – po przejściu na modele pracy zdalnej lub hybrydowej – parkingów biurowców. Przekonują się do nich również samorządowcy.

– Skupiamy się na optymalizacji wykorzystania przestrzeni parkingowych w biurowcach, które przez ostatnie dwa lata stoją częściowo lub czasami nawet całkowicie puste. Z wykorzystaniem nowej technologii jesteśmy w stanie tę przestrzeń ożywić, wykorzystać na nowo, my to nazywamy wprost – współdzielić pomiędzy tymi, którzy do tej pory z tego parkingu nie mogli skorzystać, bo przykładowo nie mieli takiego benefitu od swojego pracodawcy. Dzięki naszej technologii parking staje się dostępny dla każdego pracownika – informuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Piotr Nizio, prezes zarządu ParkCash.

Polska firma jest dostawcą systemu zarządzania przestrzenią parkingową. Rozwiązanie umożliwia dynamiczną rezerwację miejsc parkingowych online i zastępuje plastikowe karty parkingowe. Osoby uprawnione do korzystania z miejsc mogą więc otworzyć szlaban wjazdowy z użyciem zdalnego pilota w aplikacji mobilnej. Kod do wjazdu można udostępnić także gościowi, który przyjeżdża do firmy tylko na jednorazowe spotkanie. Przez aplikację mogą być obsługiwane także opłaty za parkowanie, a uproszczenie rozliczeń obejmuje również automatyczne wystawianie faktur.

– Planując podróż autem do biura, rezerwujemy sobie miejsce przed wyjazdem z domu. Podjeżdżamy pod szlaban, otwieramy go i parkujemy wygodnie, odbywamy spotkania, wracamy do domu. Ma to bardzo duże przełożenie chociażby na efektywność wykorzystania przestrzeni, bo każde miejsce jest widoczne dla pracowników, więc mogą wykorzystać parking do własnych potrzeb. Poza tym nie tracą oni czasu na szukanie miejsca parkingowego. Wiedzą, gdzie mają dokładnie jechać, bo to miejsce jest zarezerwowane i czeka na nich – wyjaśnia Piotr Nizio.

Jak wskazują autorzy raportu „Innowacyjne Miasta – życie, praca i mieszkanie jutra”, opracowanego przez ThinkCo, na szukanie miejsca parkingowego pracownik traci średnio nawet 15 minut dziennie. To nie tylko strata czasu, ale często także niepotrzebne nerwy i irytacja. Tym bardziej gdy pracownik na firmowym parkingu widzi szereg pustych miejsc, na stałe przypisanych do menedżerów, i to również wtedy, gdy pracują oni zdalnie. Okazuje się, że dzięki systemowi rezerwacji na jednym miejscu parkingowym może parkować nawet 10 osób miesięcznie.

– Zyskują pracodawcy, którzy mają dodatkowy argument za tym, żeby ściągać pracowników od czasu do czasu do biura. Zyskują wynajmujący przestrzenie biurowe, bo ich budynki i parkingi zyskują nowoczesną funkcjonalność, jaką jest rezerwacja miejsca przed wyjazdem z domu do biura. Wiemy, że zaparkujemy, więc nie ma stresu związanego z tym, że będę szukał koło biura miejsca parkingowego – wymienia prezes zarządu ParkCash. – Zyskuje na tym też miasto, bo właściciele aut nie generują korków wokół biurowców dzięki temu, że wiedzą, gdzie mają jechać, aby zaparkować. Nie tracą czasu na to, żeby to miejsce znaleźć.

Rozwiązanie proponowane przez polską firmę jest już wykorzystywane przez około 40 tys. pracowników firm takich jak m.in. ING Bank, Warta, BLIK czy j-labs. Aplikacja może się sprawdzić nie tylko w biurowcach, ale także w apartamentowcach czy hotelach – do rezerwacji miejsc dla gości i pobierania opłat.

Na inteligentne rozwiązania z zakresu gospodarowania miejscami parkingowymi decyduje się coraz więcej samorządów. Na przykład we Wrocławiu funkcjonuje system ułatwiający znalezienie miejsca parkingowego dla pojazdów osób z niepełnosprawnościami oraz autokarów turystycznych. Odbywa się to poprzez aplikację mobilną, w której dostępne są dane o zajętości miejsc. Zdaniem ekspertów parkingi przyszłości będą jeszcze bardziej zautomatyzowane i dzięki temu przyjazne w użytkowaniu.

To będą parkingi otwarte, bez szlabanów, oparte na systemach videotollingu, czyli rozpoznawania tablic rejestracyjnych i pobierania płatności za zaparkowanie z podpiętej karty mieszkańca lub karty kredytowej. Wyeliminowanie szlabanów usunie wiele problemów parkingowych, bo najwięcej z nich wynika z faktu, że ktoś nie może wjechać albo wyjechać. Tę barierę trzeba po prostu wyeliminować. A jeszcze dalej idąc, myślę, że parkingi przyszłości będą się komunikowały z samochodami autonomicznymi, które będą wiedziały, gdzie efektywnie, szybko, sprawnie i najtaniej zaparkują – przewiduje Piotr Nizio.

Według Verified Market Research rynek automatycznych systemów parkingowych osiągnął w 2021 roku przychody przekraczające 1,5 mld dol. Do 2030 roku wartość rynku będzie wynosiła prawie 4,8 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów

Ponad 50 gmin korzystających z ePłatności w mObywatelu i 82 tys. zrealizowanych transakcji – to dotychczasowy efekt pilotażu tej usługi prowadzonego od ubiegłego roku. Mieszkańcy uczestniczących w nim gmin mogą przez aplikację i portal płacić m.in. podatek od nieruchomości czy podatek rolny albo uiszczać opłaty za śmieci. Do opcji opłacania zobowiązań administracyjnych wkrótce dojdą także płatności z inicjatywy użytkownika, czyli np. opłaty skarbowe ponoszone przy okazji załatwiania różnych spraw urzędowych. Trwają także prace nad wdrożeniem kolejnych metod płatności – do BLIK-a właśnie dołączyły karty płatnicze, a następne będą cyfrowe portfele, czyli Google Pay i Apple Pay.

Ochrona środowiska

Kosmiczne śmieci są coraz większym problemem. Ich obecność na orbicie generuje znaczne koszty

Liczba kosmicznych odpadów stale rośnie. Ich źródłem są obiekty, które zostały wysłane w kosmos, zakończyły misję lub uległy rozpadowi. Krążące w przestrzeni kosmicznej fragmenty tych obiektów stwarzają ryzyko kolizji z tymi, które są obecnie eksploatowane. Unikanie takich zdarzeń wiąże się z koniecznością ponoszenia wydatków na monitoring zagrożeń czy zwiększeniem zużycia paliwa poprzez obieranie niekolizyjnych kursów. Jednym ze sposobów na zmniejszenie tego problemu jest wydłużenie eksploatacji obiektów poprzez ich tankowanie na orbicie. Polacy pracują nad taką technologią.

Ochrona środowiska

Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

Sektor budynków i budownictwa jest największym emitentem gazów cieplarnianych, odpowiadając za 37 proc. globalnych emisji – wynika z danych ONZ. Tradycyjne materiały budowlane, takie jak beton czy cegły, są stopniowo udoskonalane, aby jak najlepiej odpowiadać na wyzwania środowiskowe. – Większość producentów, szczególnie tych dużych, skupia się na tym, aby obniżać koszty ekologiczne produkcji materiałów, tak żeby konsumenci otrzymywali produkt bardziej zrównoważony – ocenia Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo. Z drugiej strony na rynek wchodzą innowacje, które stosowane w większej skali będą stopniowo zazieleniać budownictwo.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.