Mówi: | Bogdan Kucharski |
Funkcja: | prezes bp w Polsce |
Globalni gracze przestawiają się na zieloną energetykę. Koncern paliwowy bp ogranicza wydobycie ropy i gazu na rzecz inwestycji w OZE i wodór
Koncern bp ogranicza wydobycie ropy naftowej i gazu na rzecz odnawialnych źródeł energii. Do 2030 roku zmniejszy wydobycie o 40 proc., ograniczając przy tym swoje emisje o ok. 1/3. W tym samym czasie 10-krotnie zwiększy wydatki na inwestycje w OZE i technologie niskoemisyjne, przeznaczając na nie co najmniej 5 mld dol. rocznie. Nowa strategia ma przekształcić koncern w nowoczesną grupę energetyczną, a w długiej perspektywie – do 2050 roku – przełożyć się na całkowitą zeroemisyjność. To odpowiedź grupy na główne trendy na rynku energii i konieczność transformacji. Widać ją coraz wyraźniej też na polskim rynku, gdzie w ubiegłym roku produkcja energii z OZE była najwyższa w historii.
– Polski rynek energetyczny w ciągu najbliższych 20 lat zmieni się diametralnie. Na dużą skalę odejdziemy od energetyki opartej na węglu. Będziemy zmierzać w kierunku paliw przejściowych, m.in. gazu, a docelowo coraz bardziej opierać naszą energetykę i gospodarkę na odnawialnych źródłach energii – mówi agencji Newseria Biznes Bogdan Kucharski, prezes bp w Polsce, podczas Forum Ekonomicznego 2020, które w tym roku odbywa się w Karpaczu.
Założenia przyjętego przez Komisję Europejską Zielonego Ładu ściśle uzależniają europejską gospodarkę, finanse i nowe inwestycje od redukcji emisji CO2. Plan osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku ma stanowić oś dla rozwoju wszystkich branż – od rolnictwa po transport, energetykę czy ubezpieczenia. Na budowanie niskoemisyjnej gospodarki Europa będzie przeznaczać setki miliardów euro rocznie.
– Ten kierunek jest wręcz niezbędny, bo tego oczekuje społeczeństwo, tego oczekują od nas partnerzy z Unii Europejskiej. I jest to dobry biznes, więc warto w to inwestować – podkreśla Bogdan Kucharski.
Zielony Ład i transformacja energetyczna będą w kolejnych dekadach wyznaczać kierunek rozwoju Europy, w tym także Polski, której miks energetyczny wciąż w blisko 80 proc. opiera się na węglu. Według rządowych założeń jego udział będzie sukcesywnie spadać na rzecz odnawialnych źródeł energii (projekt KPEiK). Ten kierunek ma też poparcie społeczne: według ubiegłorocznego badania Kantar Millward Brown dla WWF Polska węgiel za wiodące źródło energii w przyszłości uznaje zaledwie 8 proc. Polaków, a 66 proc. chce, żeby OZE stały się głównym paliwem energetycznym w Polsce.
– Polska stoi przed dużymi wyzwaniami dotyczącymi transformacji energetycznej do 2040 roku, ale są one jak najbardziej możliwe do realizacji. Cieszy to, że rządzący – tak samo jak firmy i podmioty komercyjne – w coraz większym stopniu dostrzegają, że ta transformacja jest niezbędna i musi przyspieszyć. Nie możemy czekać, bo ona nie wydarzy się sama z siebie. Musimy inwestować, i to już teraz, w konkretne programy, żeby do 2040 roku rzeczywiście przejść na niskoemisyjną gospodarkę – przekonuje prezes bp w Polsce.
Według danych Forum Energii w ubiegłym roku w Polsce produkcja energii elektrycznej z OZE była najwyższa w historii i przekroczyła 25 TWh. O konieczności transformacji mówią już największe spółki energetyczne i paliwowe, a większość z nich realizuje inwestycje ukierunkowane na OZE i nowoczesną energetykę. W tym gronie jest też koncern bp, który na początku sierpnia obrał nową strategię. Ma ona przekształcić międzynarodową spółkę naftową, skoncentrowaną na wydobywaniu zasobów, w nowoczesną grupę energetyczną.
– W ciągu najbliższych lat i dekad będziemy mocno inwestować w odnawialne źródła energii, elektromobilność i ofertę usług dla klientów naszych stacji. Postawimy m.in. na energię słoneczną, w tym samym czasie ograniczając tradycyjne inwestycje w wydobywanie paliw kopalnych. Co prawda wyłączenie tych paliw nie jest możliwe z dnia na dzień, ale konieczne jest przejście całej tej drogi – od punktu startowego do końcowego w postaci niskoemisyjnej gospodarki. Dlatego bp będzie ograniczać inwestycje w paliwa kopalne i przestawiać się właśnie na odnawialne źródła – zapowiada Bogdan Kucharski.
W ciągu najbliższych 10 lat bp zamierza ograniczyć wydobycie ropy i gazu ziemnego co najmniej o 1 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej dziennie. W stosunku do poziomu z 2019 roku będzie to oznaczać redukcję o 40 proc. Do 2030 roku koncern ograniczy też emisje związane z wydobyciem ropy i gazu w segmencie upstream o odpowiednio 30–35 proc. i 35–40 proc.
W tym samym czasie 10-krotnie zwiększy wydatki na inwestycje w energetykę niskoemisyjną do poziomu ok. 5 mld dol. rocznie. Paliwowa spółka będzie budować portfel niskoemisyjnych technologii oparty m.in. na odnawialnych źródłach, bioenergii, wodorze i sekwestracji (wyłapywaniu) dwutlenku węgla. Do 2030 roku zamierza już wypracować ok. 50 GW mocy wytwórczych netto ze źródeł odnawialnych. W stosunku do poziomu z ubiegłego roku będzie to oznaczać 20-krotny wzrost.
– Zobowiązaliśmy się, że w globalnej skali do 2050 roku będziemy firmą zeroemisyjną. Nasze cele do tego czasu zakładają m.in. ograniczenie o 50 proc. intensywności węglowej naszych produktów końcowych, ograniczenie o 50 proc. intensywności emisji metanu oraz zwielokrotnienie inwestycji w odnawialne źródła energii i całą energetykę alternatywną. To zobowiązania długoterminowe, ale przyjęliśmy też cele na najbliższą dekadę, w której 20-krotnie zwiększymy nasze możliwości generacji energii elektrycznej z niskoemisyjnych źródeł i pięciokrotnie zwiększymy produkcję biopaliw. Chcemy też osiągnąć 10-proc. udział na kluczowych rynkach wodoru i 10-krotnie zwiększyć liczbę punktów ładowania samochodów elektrycznych – zapowiada prezes bp w Polsce.
#BatalieBiznesu

Pandemia tylko chwilowo zachwiała inwestycjami w OZE. Polski rynek szturmują zagraniczni inwestorzy

Polska ma dobre warunki do rozwoju morskich farm wiatrowych. Do 2050 roku ich moc może sięgnąć 20 GW

Polska pracuje nad strategią wodorową. Aby zaistnieć na globalnym rynku, będzie musiała znaleźć swoją niszę
Czytaj także
- 2025-07-18: Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie
- 2025-08-05: KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-11: RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji
- 2025-07-14: W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
- 2025-07-28: Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce szansą na kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy. Wciąż brakuje jednak wykwalifikowanych pracowników
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-07-02: Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.