Newsy

Koncerny paliwowe likwidują tanie stacje benzynowe

2014-02-13  |  06:15

Utrzymujące się od kilkunastu miesięcy niskie marże na paliwo są jednym z głównych powodów likwidacji tanich, samoobsługowych stacji benzynowych. Firmom paliwowym kłopoty sprawiają także nowe przepisy dotyczące zbiorników na paliwo, które od tego roku muszą być wyposażone w urządzenia sygnalizujące wycieki do gruntu i wód gruntowych. Nie wszystkie stacje zdołały jednak zmodernizować swoje instalacje.

Liczba stacji benzynowych maleje. Na koniec ubiegłego roku było ich wprawdzie tylko o 11 mniej niż rok wcześniej, ale w tym roku znikną kolejne. Część stacji natomiast zmieni tylko barwy.

 – Wiele koncernów paliwowych szuka dla siebie nowego modelu biznesowego i próbuje odejść od formuły ekonomicznej – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Maziak, analityk rynku paliw E-petrol.pl.

Sztandarowym przykładem są tu tanie stacje Orlenu – Bliska, których 141 punktów zniknęło w ubiegłym roku. Nie ma też już marki Neste, prowadzącej sieć stacji samoobsługowych. Została ona przejęta przez Shella, który nie zdecydował się już na kontynuowanie tego typu działalności i przekształca je w tradycyjne stacje. Zdaniem Maziaka samoobsługowe stacje są trudnym biznesem, który wymaga bardzo precyzyjnego pomysłu na jego funkcjonowanie.

 – Miejsce dużych koncernów będą przypuszczalnie zajmować lokalni gracze – uważa Maziak. – Wielu z nich rozwija obecnie sieć stacji samoobsługowych w skali kilku lub kilkunastu obiektów. Jeżeli ta działalność jest dostosowana do specyfiki danej firmy i rynku, nie musi być nietrafionym pomysłem.

Przykładem może być zainicjowana przed dwoma tygodniami sieć eMILA, należąca do BM Reflex. Plany zakładają uruchomienie raptem 20 placówek do 2020 roku.

Duże koncerny, choć wykazują mniejsze zainteresowanie stacjami samoobsługowymi, wciąż dynamicznie rozwijają własne marki ekonomiczne. Przykładem może być grupa Lotos z siecią Optima.

Zamieszanie na rynku spowodowały także nowe przepisy dotyczące zbiorników na paliwo. Według wstępnych szacunków od 100 do 200 stacji nie zdołało zmodernizować swoich instalacji, co będzie skutkować likwidacją tych punktów sprzedaży. Według styczniowych danych Urzędu Dozoru Technicznego nowych wymogów nie spełniało ponad 10 proc. stacji, a przestarzałe zbiorniki powinny być wyłączone z eksploatacji.

 – Najczęściej są to obiekty starszego typu, niezbyt dobrze przygotowane do funkcjonowania w obecnej sytuacji rynkowej – uważa Maziak. – Wiele z nich straciło klientów na rzecz punktów obsługujących kierowców na trasach szybkiego ruchu, być może więc zostałyby one zamknięte niezależnie od nowych przepisów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień

Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.

Prawo

Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.

Handel

Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.