Newsy

Marki samochodów luksusowych stawiają na spersonalizowane auta. Do zakupu specjalnych wersji konieczne są zaproszenia

2018-05-07  |  06:10

Polacy coraz chętniej kupują luksusowe samochody. Oprócz wygody i mocy liczy się możliwość personalizacji auta. W salonach można dobrać lakiery, skórę, przeszycia i wzory foteli. Program Ferrari Tailor Made idzie jeszcze dalej. Pozwala właścicielowi stworzyć samochód praktycznie od początku – podwozie i nadwozie można wybrać z różnych modeli. W ten sposób powstaje samochód zupełnie niepowtarzalny. Są także wersje specjalne aut, do których zakupu konieczne jest zaproszenie.

– Coraz więcej osób jest zainteresowanych samochodami premium i luksusowymi. Pojawia się coraz więcej zapytań na temat samochodów personalizowanych, tzw. tailor-made, są zapytania o wersje specjalne, do których zakupu trzeba zostać zaproszonym. Tam weryfikacja jest nieco bardziej skomplikowana, ale zainteresowanie jest coraz większe – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Karolina Szulęcka, dyrektor marketingu w Ferrari Katowice.

Zion Market szacuje, że na całym świecie wartość rynku samochodów luksusowych do 2022 roku wzrośnie do 23,2 mld dol. Także w Polsce samochody premium i luksusowe cieszą się coraz większym zainteresowaniem, a według raportu KPMG „Rynek dóbr luksusowych” w 2017 roku rynek mógł być wart 12,3 mld zł. W ubiegłym roku sprzedano ponad 61 tys. aut z wyższej półki, jednak rynek samochodów luksusowych jest znacznie mniejszy – według KPMG samochód można uznać za luksusowy, jeśli kosztuje powyżej 285 tys. zł. W 2016 roku sprzedano ich 141, w 2017 roku – tylko po trzech kwartałach ich liczba sięgnęła 146.

Luksusowy pojazd to synonim nie tylko wygody, bezpieczeństwa czy niezawodności, lecz także wyjątkowego designu. Klientów przyciąga możliwość samodzielnego wyboru dodatków, a nawet skomponowania nadwozia i podwozia.

– Marka Ferrari daje kilka możliwości personalizacji samochodu. Pierwsza opcja to konfiguracja samochodu w salonie, kiedy można sobie wybrać różnego typu próbki lakierów, skór, przeszycia i wzory foteli. Są też poziomy wyższe, tzw. program Tailor Made. Można się wybrać do fabryki i stworzyć samochód w programie one-off, który polega na tym, że zarówno podwozie, jak i nadwozie samochodu można wybrać z różnych modeli i z tego stworzyć coś na bazie różnych mieszanek. To samochód wyjątkowy, tworzony tylko w jednym egzemplarzu, tego nie proponuje żadna inna marka – przekonuje Karolina Szulęcka.

Za możliwość samodzielnego wyboru części wnętrza trzeba sporo zapłacić, jednak w przypadku skomponowania pojazdu z części z innych modeli cena szybuje w górę. Na taki zakup szansę mają tylko nieliczni, a ceny są nawet kilku-, kilkunastokrotnie wyższe niż w przypadku modeli z katalogu.

– Widać na rynku, że ludzie w Polsce coraz bardziej się bogacą, żyje się coraz lepiej, produkty luksusowe są też coraz bardziej dostępne. Marki, które do tej pory nie były dostępne w Polsce, pojawiają się i łatwiej jest je nabyć. Jest wiele czynników, które składają się na to, że zarówno dostęp do produktów luksusowych jest łatwiejszy, jak i siła nabywcza jest większa – ocenia przedstawicielka Ferrari Katowice.

Luksusowe marki stopniowo rozszerzają też portfolio. Ferrari, które skupiało się przede wszystkich na samochodach sportowych, wprowadza do swojej oferty pierwszego SUV-a. Nowy model ma stworzyć nowy segment – FUV (Ferrari Utility Vehicle).

– GTC4 Lusso to samochód z napędem na cztery koła, silnikiem V12, przeznaczony dla czterech osób. Marka Ferrari do tej pory zawsze skupiała się na samochodach typowo sportowych, dwuosobowych. Faktycznie jest to wyjście naprzeciw potrzebom klientów. Tak jak inne marki tworzą SUV-y, tak Ferrari postawiło na tego typu samochody, ale w taki sposób, żeby to były cały czas usportowione wersje, tylko bardziej dostępne dla osób z rodziną – mówi Szulęcka.

Sprzedaż SUV-ów napędza europejski rynek motoryzacyjny. W listopadzie 2017 roku osiągnęły w nim rekordowy udział sięgający 32 proc. Według szacunków Automotive News Europe w 2020 roku poziom sprzedaży takich aut sięgnie już 2 mln sztuk (wzrost z 1,8 mln w 2017 roku). Także luksusowe SUV-y cieszą się w Polsce rosnącą popularnością.

– Kiedy pojawił się Ferrari For Four, klienci byli zdziwieni, pytali, co to jest, ale im więcej osób miało możliwość przejechania się tym autem, sprawdzenia, usłyszenia opinii od osób, które nabyły ten model, tym więcej się do tego przekonało. Jest też coraz więcej ludzi, którzy mają rodziny, lubią podróżować w dalszych trasach, stwierdzają, że to jest super samochód i faktycznie go nabywają. Rośnie zainteresowanie również takimi modelami – ocenia Karolina Szulęcka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał

Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.

Handel

Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.

Transport

Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.